Koparki zniszczyły naszą kamienicę

2017-12-16 16:02:00(ost. akt: 2017-12-16 16:03:03)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Mieszkańcy bloku przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie w Olsztynie twierdzą, że przeprowadzona w 2011 roku rozbiórka pobliskich garaży zniszczyła ich budynek. Dowody? Zdjęcia, filmy i pisma, którymi zasypali ratusz. Ten odpiera zarzuty.
Kamienica przy Skłodowskiej-Curie 9 jest wpisana do rejestru zabytków. W 2010 roku pod nadzorem konserwatora zabytków przeszła gruntowny remont. — Wymieniono sporo. Elewacje, instalacje, jest też nowy dach — mówi Bartłomiej Skrago, rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Z zewnątrz budynek może robić wrażenie, ale wewnątrz nie jest już tak różowo, choć ponad 100-letnia kamienica może mieć swoje mankamenty. — Wewnątrz remontu nie było, ale na pewno jeszcze go przeprowadzimy. Teraz przynajmniej widać pęknięcia — mówią mieszkańcy.

Jak się pojawiły? Żeby to ustalić trzeba się cofnąć w czasie. Na początku 2011 r. miasto zleciło rozbiórkę pobliskich garaży. Miały być rozbierane ręcznie, ale firma budowlana użyła ostatecznie ciężkiego sprzętu. — Już w trakcie rozbiórki zgłaszaliśmy nieprawidłowości do Straży Miejskiej, prokuratury, Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Olsztynie i Wydziału Inwestycji — mówi nam przedstawiciel zarządu wspólnoty mieszkaniowej. — Nikt nam nie pomógł.
Mieszkańcy napisali list do prezydenta Olsztyna. Nie tylko wspólnie jako mieszkańcy, ale też pojedynczo. Piotr Grzymowicz — jak mówią — nie znalazł dla nich czasu. Lokatorom udało się spotkać z prezydentem jedynie podczas obrad rady osiedla Śródmieście i osobiście przedstawić mu problem.

W ich relacjach czytamy: „W trakcie rozbiórki budynków, burzenia fundamentów i grubych murów oporowych dało się odczuć silne drżenia kamienicy. W trakcie rozbiórki zauważyłam też pęknięcia w mieszkaniu na ścianie nośnej w przedpokoju oraz rysy na ścianie w pokoju”.

W trakcie rozbiórki uszkodzono też wyremontowany kilka miesięcy wcześniej wjazd. Mieszkańcy kamienicy nie ukrywają strachu. — Nasz budynek nie ma normalnych fundamentów. Jest osadzony na wielkich głazach — opowiada jeden z mieszkańców. — Prezydent chce sprzedać pobliską działkę pod budowę bloku. Będą głębokie wykopy i kto wie, co się wtedy stanie? W 2011 roku usunięto wszystkie mury oporowe, a powierzchnię działki, gdzie stały garaże, obniżono. To wszystko będzie miało wpływ na nasz budynek.

Większość mieszkańców, co raczej nikogo nie dziwi, przeprowadziła już w mieszkaniach remonty, ale pęknięcia są jeszcze widoczne na korytarzach i elewacji. Na razie nie ma też mowy o żadnych odszkodowaniach, bo Piotr Grzymowicz w odpowiedzi na wcześniejsze pisma jasno stwierdził, że pęknięcia w kamienicy nie mają związku z rozbiórką garaży z 2011 roku. — Prowadzona przy okazji rozbiórki kontrola Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego nie wykazała nieprawidłowości — mówi Patryk Pulikowski z biura prasowego Urzędu Miasta w Olsztynie. — Poza tym w dokumentacji obiektu z okresowej, pięcioletniej kontroli, która odbyła się w listopadzie 2016 roku, nie wynika, aby na ścianach klatki schodowej były pęknięcia konstrukcji. Stan techniczny obiektu nie zagraża życiu i zdrowiu mieszkańców. Te ustalenia potwierdziła kontrola PINB z września tego roku.

Skąd zatem pęknięcia w mieszkaniach, udokumentowane i przekazane prezydentowi na zdjęciach? — dopytujemy. — Dotychczasowe ustalenia nie potwierdzają, jakoby rozbiórka miała wpływ na stan techniczny budynku — odpowiada krótko Patryk Pulikowski.

O kontroli Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego mieszkańcy wiedzą. Już na początku rozbiórki... — ...zgłaszaliśmy nieprawidłowości, ale kontrola była już po fakcie. Nikt się nie pofatygował, żeby być na miejscu, kiedy się odbywała — przekonują mieszkańcy.

Sprawa prawdopodobnie zakończy się w sądzie. Do tematu będziemy wracali.
PJ

Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. 4r45ry #2414663 | 80.49.*.* 10 sty 2018 15:48

    Najlepsza drukarnia w Lublinie tworzy baner reklamowy, baner oczkowany, baner reklamowy oczkowany http://rod.biz.pl/

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Damian #2399975 | 83.9.*.* 18 gru 2017 00:22

    Piotr G. znajduje czas tylko dla kolesi i tylko z nimi się liczy zwykły obywatel to łach którego można olać.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. Złomiarz #2399671 | 31.0.*.* 17 gru 2017 14:23

    " Piotr Grzymowicz — jak mówią — nie znalazł dla nich czasu." Nie nie znalazł czasu tylko po prostu ma was wdoopie tak samo jak resztę mieszkańców

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  4. No i co z tego? #2399636 | 84.62.*.* 17 gru 2017 12:52

    Nie pisac tylko robic cos.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. Iii #2399563 | 31.0.*.* 17 gru 2017 10:30

    Zwracam jedynie uwage, ze w tej sprawie PINB musialby stwierdzic, ze uszkodzenie spowodowala gmina Olsztyn. A gmina Olsztyn wybiera PINB i zapewnia mu budżet. Wiec nie tak latwo jest byc obiektywnym w tej sprawie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (14)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5