Olsztyńscy lekarze wstrzymali poród, żeby Patrycja mogła się urodzić

2017-12-12 07:30:00(ost. akt: 2017-12-12 09:38:47)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Czy można zatrzymać poród? Okazuje się, że tak. Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie jako jedni z pierwszych w Polsce zahamowali akcję porodową, żeby ratować życie małej Patrycji. Było ciężko, ale udało się!
Patrycja jest wielką szczęściarą. Ma zaledwie tydzień, a o jej życie stoczono ogromną walkę.

— W 18 tygodniu doszło do obumarcia jednego z bliźniaków. To się zdarza w ciążach bliźniaczych. W tym przypadku doszło jednak do rozpoczęcia czynności skurczowych macicy — opowiada dr Tomasz Waśniewski, ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego. — Emocje były ogromne. Były łzy, ale i strach co dalej. Powiedzieliśmy wtedy mamie, że dzięki eksperymentalnej metodzie można uratować drugie dziecko. Ten sposób stosowany jest rzadko na świecie, w Polsce tylko raz go wykorzystano. Ale dzięki niemu maluch może osiągnąć taki wiek płodowy, który umożliwia życie już poza łonem mamy. Ta metoda jest jednak bardzo ryzykowna dla pacjentek. Grozi dużymi konsekwencjami negatywnymi: czynnikami zapalnymi, krwotocznymi, które czasami wymagają bardzo radykalnych działań, w tym nawet wycięcia macicy celem ratowania życia matki.

Jednak mama od samego początku wiedziała, że musi zrobić wszystko, aby uratować drugie dziecko. W tej decyzji wpierał ją ojciec dziecka. I właśnie dzięki temu fantastycznemu uporowi się udało. Patrycja przyszła na świat 27 listopada.
— Udało się wyhamować czynność skurczową macicy z bardzo dobrym efektem — opowiada dr Tomasz Waśniewski. — W macicy zostało łożysko i pępowina pierwszego dziecka. To stwarzało groźbę uaktywnienia czynników zapalnych i krwotocznych, a w efekcie zagrożenie obumarcia drugiego płodu. Mimo tych zagrożeń udało się wyhamować czynność skurczową macicy, wszystkie czynniki infekcyjne do tego stopnia, że w 25 tygodniu ciąży podjęliśmy nawet decyzję o czasowym wypisaniu pacjentki z oddziału do domu.

Lekarzom udało się utrzymać ciążę do 30 tygodnia. Kiedy nastąpiło jedno ze spodziewanych w takich sytuacjach powikłań, czyli krwawienia z dróg rodnych z objawami odklejającego się łożyska u drugiego dziecka, trzeba było myśleć o porodzie. Patrycja tak bardzo spieszyła się na świat.

— Musieliśmy szybko działać, tak szybko, że nawet tata nie zdążył być przy porodzie — opowiada ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego. — Pamiętam, że wbiegł na oddział w niezapiętej koszuli, tak bardzo się spieszył. I bardzo się cieszył, że się udało.

Ale Patrycja była w dobrych rękach.
— Samo zaopatrywanie potencjalnego wcześniaka urodzonego w 25. tygodniu ciąży, wymaga najwyższych umiejętności neonatologicznych i najlepszego sprzętu do opieki nad noworodkami — podkreśla dr Tomasz Waśniewski. — Mogą to zapewnić tylko wyspecjalizowane oddziały takie jak oddział neonatologii i intensywnej terapii noworodka w naszym szpitalu. Dają one pewność, że w razie przeciągnięcia porodu, zaopiekują się wcześniakiem i dadzą mu szanse na dobre życie. Niezbędne w takich przypadkach jest również istnienie całego zaplecza szpitalnego z możliwością diagnostyki wczesnych powikłań i reagowania na nie.

Ginekologia Wojewódzki

Olsztyn-opózniony poród Nz.dr.Tomasz Waśniewski i dr.Marzanna Bień i rodzice Magda i Sebastian

Tak, aby w razie krwotoku, być w stanie w ciągu kilku minut, wspólnie z doskonałym zespołem anestezjologicznym, zabezpieczyć pacjentkę. Niezbędna jest także baza bakteriologiczna, którą zapewnia zakład bakteriologii. Tylko szpitale z takich zapleczem mogą zapewnić sukces.
A na początku nie było łatwo.

— Po urodzeniu dziewczynka była w stanie ciężkim, ale po podjęciu przez nas intensywnych czynności stabilizujących jej stan się poprawił –— mówi dr Norbert Dera, ordynator oddziału neonatologii i intensywnej terapii noworodka. — Dziecko przebywa w inkubatorze, bardzo często odwiedza je mama.
Dziewczynka urodziła się z wagą 1,55 kg. Teraz czas, żeby rosnąć w siłę. I cieszyć się swoim imieniem, które oznacza „szlachetnie urodzoną”.

ar


Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. fgh #2396642 | 81.190.*.* 12 gru 2017 21:12

    SZPITAL WOJEWUCKI DRANIE MOJA WNUCZKA ZOSTAL SKALECZONA PRZEZ TYCH DEBIL LEKARZY

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Qwe #2396594 | 83.6.*.* 12 gru 2017 20:08

      Mogę potwierdzić lekarze z porodowki do specjaliści,ale nie tylko oni-siostry położon również.Osobiscie dziękuję im jeszcze raz za mojego synka.

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    2. oj #2396461 | 81.190.*.* 12 gru 2017 16:23

      szkoda że nie mogą wstrzymać głupoty ratusza naszego

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    3. ALO #2396244 | 37.249.*.* 12 gru 2017 11:08

      Uważam, że dr Tomasz jest najlepszym specjalistą oraz człowiekiem, pozdrawiam i gratuluję maleństwu

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    4. Położna Przyszłości #2396232 | 37.47.*.* 12 gru 2017 10:53

      OOooch ! Achhhh!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (18)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5