Watahy dzików na cmentarzu komunalnym w Olsztynie. Nie boją się ludzi, nie działają na nie środki odstraszające [VIDEO]

2017-12-06 15:08:36(ost. akt: 2017-12-06 15:54:14)
Dziki cmentarz komunalny Olsztyn

Dziki cmentarz komunalny Olsztyn

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Watahy dzików coraz częściej odwiedzają cmentarz komunalny przy ulicy Poprzecznej. My ich nie spotkaliśmy, ale dyrektor Zakładu Cmentarzy Komunalnych dostrzega problem i prosi urzędników o pomoc. Nie chce jednak odstrzału zwierząt.
Dziki w Olsztynie to żadna nowość. Są częstymi gośćmi na Zatorzu czy Kortowie. Ostatnio widziano je też na cmentarzu komunalnym przy ul. Poprzecznej. Tam również są stałymi bywalcami.

— Dziki dostają się na cmentarz, forsując ogrodzenie od strony Jeziora Perszkowo — mówi Zbigniew Kot, dyrektor Zakładu Cmentarzy Komunalnych w Olsztynie.

Stan ogrodzenia (obecnie siatka) od tej strony pozostawia wiele do życzenia. — W ubiegłym roku wymieniliśmy 170 m tego ogrodzenia. Kolejnej wymiany wymaga następne 200 m. W przyszłym roku, wiosną, ta część siatki ogrodzeniowej zostanie zastąpiona solidnym ogrodzeniem panelowym z podmurówką, co uniemożliwi dzikom jej sforsowanie — zapowiada Zbigniew Kot. — Teraz stosujemy środki doraźne, np. wzmacniamy dolną część ogrodzenia. Zimą zwierzęta poszukują na cmentarzu żołędzi. Obecnie najczęściej odwiedzają kwaterę urnową 49U, gdzie rosną dęby.

W ostatnich latach stada dzików często pojawiają się też w innych częściach miasta. Nie odczuwają lęku przed ludźmi, przestały też działać środki odstraszające np. preparaty feromonowe.

— W tym roku, ze względu na rozpowszechnienie afrykańskiego pomoru świń, nie jest też możliwe odławianie stad i ich wywożenie w głąb lasu — mówi Zbigniew Kot. — Leśnictwa odmawiają przyjmowania dzików. Niektóre miasta, np. Warszawa, zastosowały radykalną metodę odstrzału. My też poprosiliśmy Urząd Miasta o interwencję — dodaje.

Jednak gdy pytamy o to, czy odstrzał jest najlepszym pomysłem, dyrektor ZCK przyznaje, że to... — ...ostateczność. Nie jestem miłośnikiem polowań — stwierdza Zbigniew Kot.

Tego nie zaleca też prof. Zbigniew Endler, ekolog. — Problem jest znany od dawna. Pogłębiła go decyzja ministra Szyszki o odstrzale kilku tysięcy dzików w związku z afrykańskim pomorem świń. Na ich miejsce przyszły dziki z Białorusi. Działania ministra nie są proekologiczne. To kolejny przykład. Dziki nie boją się ludzi. Żyją z nami od pokoleń. Najbardziej humanitarną metodą było odławianie, ale, jak wiadomo, dziś to już nie wchodzi w grę.

Co zatem zrobić z dzikami? Prof. Endler ma prosty sposób.
— Można wykorzystać starą, sprawdzoną metodę, czyli nęciska — mówi. I precyzuje: — Tam dokarmia się zwierzęta i odciąga je np. od cmentarza. Podobnie zrobiono w Toruniu, gdzie był problem z królikami na cmentarzu. Odciągnięto je, wykorzystując nęcisko. Przestrzeń dla zwierząt się kurczy. Poprzecinaliśmy im szlaki, więc wykorzystują ostatnie wolne punkty, typu parki czy właśnie cmentarze. Nie polecam odstrzału, bo to jest teren miejski. To niebezpieczne i — na szczęście — nielegalne.

— Wpłynęło do nas pismo od kierownictwa ZCK — mówi Patryk Pulikowski z biura prasowego Urzędu Miasta w Olsztynie. — Musimy je jeszcze przeanalizować, ale najpewniej trafi do straży miejskiej.

W poszukiwaniu dzików poszliśmy wczoraj na cmentarz przy ul. Poprzecznej. Odwiedzający tam groby swoich bliskich przyznają, że na cmentarz dziki przychodzą od lat.

— W tym roku już je widziałam. Rozorały ziemię przy urnach — mówi pani Bożena. — Nie ma się co dziwić, bo niedaleko jest las, więc wchodzą pewnie tamtędy.

— One tu są od lat — dodaje pan Leszek. — Podobno ryły w ziemi przy kolumbarium. Ale pamiętam, że były tu i w tamtym roku. I to, co ciekawe, na 1 listopada, gdy jest największy ruch. Wśród samochodów chodziło całe stado.
— W tym roku jeszcze ich nie widzieliśmy, ale słyszeliśmy już o tym, że zaczęły przychodzić — dodaje pani Barbara. — To naprawdę żadna nowość, a sposobu na dziki na razie nie ma. Ludzie chyba też się już do nich przyzwyczajają.


pj

Komentarze (27) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. sss #2391924 | 89.228.*.* 6 gru 2017 15:52

    cmentarz pobiera opłaty to niech teraz płaci za naprawę szkód skoro nie potrafią płotu postawić

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  2. Tutejszy. #2391941 | 185.138.*.* 6 gru 2017 16:24

    Na prawie nic nie ma rady. Sprawa dzików wałkuje się latami, pieniądze na ograniczenie tego procederu wywalane są w błoto. W końcu albo my społeczeństwo dyktujemy pewne warunki albo dziki i kormorany zmieszają nas z błotem. Pozdrawiam odpowiedzialne za ten stan osoby.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  3. Driver75 #2392142 | 83.22.*.* 6 gru 2017 20:40

    A gdzie zieloni? Niech pilnuja i odganiaja.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  4. endrju #2392545 | 46.171.*.* 7 gru 2017 10:40

    Dzik jest dziki. Dzik jest zły.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  5. allensteiner #2392185 | 88.156.*.* 6 gru 2017 21:09

    Można strzelec do ludzi, ale dziki są pod ochroną.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (27)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5