Neony są ważniejsze niż ludzie

2017-11-22 16:00:58(ost. akt: 2017-11-22 18:04:25)

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Mózg wiotczeje. Tak w skrócie można określić stan, w jaki popada człowiek czytający uzasadnienie pisma dotyczącego wpisania olsztyńskiego dworca do rejestru zabytków. Wczoraj z wnioskiem w ręku obejrzeliśmy to, co podoba się wnioskodawcom.
Wciąż nie znamy decyzji konserwatora zabytków na temat olsztyńskiego dworca kolejowego. Znamy już jednak opinię eksperta na jego temat prof. Jana Salma (przygotował ją dla wojewódzkiego konserwatora zabytków, stwierdził w niej, że nie podejmuję się jednoznacznie określić, czy obiekt jako całość powinien zostać objęty wpisem do rejestru zabytków), a przede wszystkim mamy do dyspozycji wniosek trzech niewielkich stowarzyszeń, które chcą wpisać budynek dworca do rejestru zabytków.

Ten ostatni wnikliwie przewertowaliśmy. Wypisaliśmy co zdaniem wnioskodawców jest szczególnie cenne i ruszyliśmy sprawdzić to organoleptycznie.

Zacznijmy od tego, że dla wnioskodawców dworzec „jako, sztandarowa w swoim czasie, budowla państwowa stanowi świadectwo minionej epoki tj. okresu Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (1945/52-1989)”. To jednak nie jest jedyny plus, jaki widzą. — Obiekt to także wartościowe dzieło artystyczne, posiadające klarowną kompozycję przestrzenną. Układ litery „L” (na wolnym planie), ustanawiający dwie czytelne pierzeje placu przed dworcem, wraz z charakterystyczną wertykalną dominantą w postaci budynku biurowego jest najbardziej udanym założeniem urbanistycznym w tej części miasta — czytamy we wniosku.

To jednak nie wszystko. Wnioskodawcy uważają bowiem budynek „za jeden z najlepszych przykładów powojennego funkcjonalizmu, stanowiącego odłam modernizmu międzynarodowego na terenie Warmii i Mazur”.
Uzbrojeni w tak solidna porcję wiedzy zatrzymujemy się w pewnej odległości od budynku. Musimy bowiem docenić, że „Fasada nie zestarzała się w swoim wyrazie, podobnym językiem architektury operują wciąż najlepsze obiekty tego typu na świecie”. To stwierdzenie daje nam siłę do zmierzenia się z kolejnym argumentem zwolenników wpisania dworca do rejestru zabytków: — Cenny jest również zestaw neonów DWORZEC KOLEJOWY i DWORZEC AUTOBUSOWY wieńczących attyki obu dworców.

Spuszczamy wzrok w dół i naszym oczom ukazuje się kolejne dworcowe cudo: — Wejście do części Dworca PKP flankowane zostało dwoma charakterystycznymi zadaszeniami betonowymi wspartymi na niezależnych od konstrukcji budynku podporach — uświadamiają nas autorzy wniosku.
Przypomnijmy, że PKP ogłosiła już przetarg na projekt nowego dworca kolejowego. Kolejarze chcą zburzyć obecny budynek, ale chce zachować pewne elementy starego dworca, które mogą mieć wartość sentymentalną. Chodzi m.in. o mozaiki zlokalizowane na ścianach w hali głównej dworca oraz zegary ścienne.

O to, co sami zobaczyliśmy, zapytaliśmy też użytkowników dworca. — Zegar jest ładny, mozaiki też mi się podobają — mówi pani Dagmara. — Nie uważam jednak, że powinno się zrobić z tego wszystkiego jakieś zabytki. Można przecież przenieść niektóre elementy. Neony, o których słyszę, że są cenne, to chyba jakieś nieporozumienie. Neon jak neon. Z roku na rok jest z tym dworcem coraz gorzej i według mnie przesadzamy z tą paranoją na temat dworca. Powinniśmy go zburzyć i wybudować nowy. Dyskusja trwa już zbyt długo — stwierdza kobieta.

— Niektóre elementy są ciekawe. Na pewno mozaiki, ale nie żadne zadaszenie wejść. To kawałek betonu — uważa pan Mateusz z Olsztyna. — To samo z neonami. Przecież to jest śmieszne! Co jeszcze wpiszemy na listę zabytków? Może chodnik przed dworcem? Nie chcę żeby tu stał jakiś zabytek, ale niektóre elementy, jak np. zegar czy może część wiat peronowych można by było przenieść na nowy dworzec.

— Nie zgadzam się z tym, że to zadaszenie nad wejściem warto chronić — mówi pani Marta.
— To tzw. cenne zadaszenie jest ciągle naprawiane — mówi Tadeusz Zaleski, który na olsztyńskim dworcu jest stałym bywalcem.
Decyzja w sprawie wpisania dworca na listę zabytków na razie nie zapadła. Ale...

— Cały czas się tworzy — zapewnia Bartłomiej Skrago, rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie. — Chcemy zakończyć sprawę do końca roku, ale nie możemy zapewnić, że nam się to uda. Są odpowiednie procedury. Strony w postępowaniu mogą też przedstawiać nowe dowody. Na razie musimy uzbroić się w cierpliwość.

Igor Hrywna


Komentarze (35) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Zygmunt Trzeci #2380170 | 88.156.*.* 22 lis 2017 18:12

    Igor, przecież wiesz (?), że ten cały wniosek to jedyny sposób na uratowanie tej części miasta właśnie dla ludzi? Trzech właścicieli dworca nie dogada się ze sobą przez najbliższe dwudziestolecie. PKP najchętniej by postawiło lepiankę z dykty jak na Zachodnim, właściciel PKS to do dzisiaj nie zadeklarował co właściwie chce, a Przewozy Regionalne nie chcą nic. Zabytek wymusi na wszystkich jedną koncepcję, którą będą musieli zaakceptować.

    Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. haha #2380104 | 88.156.*.* 22 lis 2017 17:14

      Zabytkowa to była parowozownia z której PKP zrobiło przechowalnie śmieci a później w dziwny sposób się spaliła. Gdzie wtedy były te stowarzyszenia? Czemu zamiast ratować to co zostało po pożarze dopuszczono do wyburzenia?

      Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Złomiarz #2380558 | 188.146.*.* 23 lis 2017 06:09

        Zapomnieli o jednej ważnej rzeczy - do rejestru zabytków należy też wpisać budkę z zapiekankami ( słynnymi) nierozerwalnie kojarzy się z dworcem i ma taką samą wartość zabytkową !

        Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz

      2. pawelklonowski #2380710 | 83.12.*.* 23 lis 2017 09:50

        Z całym szacunkiem, ale mózg to wiotczeje od czytania tego typu tabloidowych tytułów i sformułowań, w medium mieniącym się mianem poważnego. Sam nie jestem zwolennikiem uznania tego budynku za zabytek, ale trzeba uczciwie przyznać, że trzy "niewielkie" stowarzyszenia wykonały ogromną pracę i bardzo obszernie wyjaśniają swoje zamierzenia. Czy w równie uczciwy w stosunku do mieszkańców sposób swoje zamiary przedstawia PKP i prywatny inwestor? Czy w sprawę wystarczająco mocno angażują się radni? Czemu prezydent nie jest moderatorem dyskusji o jednej z ważniejszych inwestycji najbliższych lat? Czemu poważna dyskusja z mieszkańcami się w ogóle nie toczy? Zamiast sugerowania ludziom na tacy swoich opinii, poważne medium powinno przeprowadzić głęboką, wielowątkową i całościową analizę tematu.

        Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

      3. wot #2380087 | 83.6.*.* 22 lis 2017 17:02

        Dworzec ma niecałe 50 lat. Rozwalimy go, zbudujemy nowy i po 50 latach buch! Znowu wyburzymy. Bo też będzie śmierdział, jeśli nie będziemy o niego dbali. Dlaczego swoich domów nie wyburzamy co pół wieku?

        Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (35)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5