Zostawcie ul. Malewskiego. Zaprotestowała nie tylko rodzina

2017-11-19 19:11:48(ost. akt: 2017-11-19 19:22:38)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Juliusz Malewski, patron ulicy na os. Generałów, znalazł się na liście dekomunizacyjnej. Zaprotestowała nie tylko rodzina. Oburzyło to naszego czytelnika. Oto jego opinia w tej kwestii.
Coś ty Juliuszu zrobił Olsztynowi, że wygumkować ciebie postanowił, uznawszy pierwej?

Co zrobił po drugiej wojnie, przypomnę: był dyrektorem Banku Ludowego (1945–1949), przewodniczącym Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej (1952–1956) i wieloletnim radnym, posłem na Sejm PRL pięciu kadencji (1952–1972, z przerwą 1957–1960), przewodniczącym Wojewódzkiego Komitetu Frontu Jedności Narodowej (1957–1972). To ważniejsze funkcje.

Czy gdyby ich wtedy nie pełnił (zwłaszcza z ramienia Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej), byłby dzisiaj lepszy?

Dalej — został odznaczony orderami Budowniczego Polski Ludowej i Sztandaru Pracy. Oczywiście nie tylko.

Czy wszystkich posiadaczy tych gustownych błyskotek — a sam znałem kilku — mamy identyfikować jako zdrajców i sprzedawczyków? (Co, kogo i komu wówczas sprzedawali?) A jeżeli tak, czym oni się różnią np. od profesorów belwederskich z nadania Spychalskiego, Jabłońskiego i Jaruzelskiego? A według jakich kryteriów mamy osądzać uczonych, którzy zdobyli doktorat, pisząc o Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej bądź Froncie Jedności Narodu?

Jako mieszkający przy ul. Malewskiego w Olsztynie odczuwam abominację z powodu asekuranckiej propozycji zmiany imienia patron a Chłosty, Wojciecha Wrzesińskiego, Eugeniusza Tryniszewskiego.

A ty, Zygmuncie, z ciebie to lebiega, wszedłeś do historii nie tędy, co trzeba. Sąsiad Władysława Andersa na tzw. osiedlu Generałów został w Olsztynie eksmitowany. Nie na bruk, ale w ogóle. Kolejnym krokiem powinno być odebranie mu stopnia (kiedyś mówiło się: szarży) przez ministra wojny z Rosją.

Czy aby nadać ulicy imię bohatera, trzeba odebrać ją innemu? To gra nieczysta, a poza tym pójście na łatwiznę w rozbudowującym się mieście, gdzie nowe ulice otrzymują obśmiania warte nazwy typu Kryształowa i Porcelanowa, a te odbierane nie są wcale reprezentacyjne.

Rotmistrz Pilecki a Olsztyn. Na P mamy Piłsudskiego. Być może każde polskie miasto rości sobie prawo do posiadania alei/ulicy/placu/skweru Jana Pawła II, ale nasz papież dużo podróżował. Pamiętajmy o wszystkich naszych patriotach tam, gdzie się spełnili, i o tym, że prawdziwa wielkość nie potrzebuje wsparcia od małości.

Hej, Hanko, czyś ty naulica jej imienia była, dzięki sąsiedztwu kilku szkół, w tym bliskich mojej żonie III Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika i Szkoły Wyższej im. Józefa Rusiem bratanką, czy starszą siostrą w niedowiarków wierze?

„Dekomunizacja” Hanki, a wcześniej Janka, to zabieg głupi i ponury, mający zapewne — w mniemaniu pomysłodawców — „uchronić” kolejne pokolenia Polaków przed (jaką? stalinowską?!) indoktrynacją. Oczywiście nie posądzam nikogo o tak przemyślane działanie.

A co z Ludwikiem, biednym suchotnikiem, ofiarą cara? Tu wracam do ofiary nie tylko cara, ale i pierwszej czystki urządzonej w Olsztynie w 1990 r. przez szwankujących na wykształceniu neofitów dekomunizacji. Wydarzyły się wtedy dwie sytuacje konfundujące: wprowadzono Marię Zientarę-Malewską na miejsce zajęte, a proletariusza patriotę, który zgnił w podpetersburskim Szlisselburgu, potraktowano jak w Warszawie trzech niedojrzałych emocjonalnie zamachowców: Rutkowskiego, Kniewskiego i Hibnera (ulicę Waryńskiego warszawiacy pozostawili). Czy sprawcy tego czynu nie śpiewali w studenckich czasach skocznej piosenki do słów Władysława Broniewskiego? A jeżeli śpiewali, to czy nie drgało im serce przy słowach ostatniej zwrotki: „i skonał. I wrócił do kraju”?
Uczmy się szanować/sprawiedliwie oceniać ludzi.

Andrzej Rzempołuch
mieszkaniec ulicy Malewskiego w Olsztynie








Komentarze (52) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jadwiga_Misiak #2379032 | 79.184.*.* 21 lis 2017 13:56

    Ruszcie leniwe tyłki w GO i poprawcie nazwę Osiedla, na którym to znajduje się ulica Malewskiego. Osiedle Generałów w swoich granicach nie ma ulicy Malewskiego.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Synowa Malewskiego uczyła mnie pedagogiki #2378813 | 88.156.*.* 21 lis 2017 09:37

    To był kompletny BEŁKOT. PO prostu Bełkot i do tego w poplamionej spódnicy. W marcu 1968 roku napisaliśmy na tablicy - "idziemy wiecować' i uciekliśmy z tych glupkowatych ćwiczeń. Ta Malewska poleciała do KU PZPR - na skarge i MO wszystkich nas wyłapała.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Czarny #2378656 | 188.146.*.* 21 lis 2017 07:18

    Od kiedy ul. Malewskiego jest na Os Generałów?

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. Zabawne #2378404 | 94.254.*.* 20 lis 2017 17:51

    Jestem za dekomunizacją o ile jest rozsądna.Z drugiej strony nazywanie na siłę,czego tylko się da imieniem kogoś kto zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku samolotu na ruskiej ziemi to paranoja.Czego takiego dokonał brat obecnego uzurpatora autorytarnej władzy...?

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  5. Hamburg #2378337 | 94.254.*.* 20 lis 2017 16:54

    Os.Generałów zaczyna się za Minakowskiego po prawej stronie,graniczy z Brzezinami i kończy się przy Nefrytowej.Malewskiego tam nie ma choć nowe ulice to nie wiadomo zemu nazwiska księży.Lada chwila będzie nazywac os. Czarnych Generwów :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (52)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5