Dla nas OBO traci swój sens

2017-11-15 16:00:00(ost. akt: 2017-11-16 08:10:55)
Budżet obywatelski

OLSZTYN- urna, do której można było wrzucać wnioski w ramach budżetu obywatelskiego. Fot. Bartosz Cudnoch / 13 wrzesień 2013 /

Budżet obywatelski OLSZTYN- urna, do której można było wrzucać wnioski w ramach budżetu obywatelskiego. Fot. Bartosz Cudnoch / 13 wrzesień 2013 /

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Wczoraj w olsztyńskim ratuszu odbyło się cykliczne spotkanie z przewodniczącymi rad osiedli. Jednym z głównych tematów był Olsztyński Budżet Obywatelski. Niektóre z rad osiedli rozważają czy w ogóle jest sens w nim startować...
Spotkanie z przewodniczącymi rad osiedli dotyczyło trzech głównych tematów. Omawiano Łynostradę, podsumowano Olsztyński Budżet Obywatelski, a także przebudowy na ul. Partyzantów i Pieniężnego. Niestety w przypadku ul. Partyzantów nie ma dobrych informacji. Wykonawca prawdopodobnie nie wyrobi się w terminie. Miasto zapewnia jednak, że trzyma rękę na pulsie. — Jesteśmy zaniepokojeni tempem prac, jakie realizowane są na ul. Partyzantów — przyznaje Patryk Pulikowski z biura prasowego Urzędu Miasta w Olsztynie. —
Zobowiązaliśmy wykonawcę do zintensyfikowania działań. Inżynier kontraktu czuwa nad przebiegiem robót i dotrzymywaniem zobowiązań, wynikających z umowy.

W przypadku ul. Pieniężnego na szczęście problemu nie będzie. — Wykonawca poinformował nas, że dotrzyma terminu. Ulica zostanie oddana do użytku 13 grudnia — powiedział nam Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. — Wykonawca jest przygotowany na to żeby 25 października położyć warstwę ścieralną, ale jeśli będzie poniżej 10 stopni, to będzie zmuszony poczekać do wiosny. Mimo to 13 grudnia pojedziemy ul. Pieniężnego. Prowadzimy też postępowanie, aby wykonać górną część tej ulicy razem z oświetleniem. Zabezpieczyliśmy finansowanie, projekt jest przygotowany, ale oczywiście to już oddzielne zadanie, prawdopodobnie na przyszły rok — dodał prezydent.

Jeśli zaś chodzi o OBO, którego projekty zintegrowane i osiedlowe podsumowano na wczorajszym spotkaniu, to kilka rad osiedli zapowiedziało już, że rozważa rezygnację z udziału w następnej edycji. — Wszystko dlatego, że OBO idzie w złym kierunku — przekonuje Teresa Pokora-Wierzbicka, przewodnicząca rady osiedla Mazurskiego. — Idealnym przykładem jest nasz projekt nad Jeziorem Skanda, gdzie ludzie zaczęli podejrzewać jakieś przekręty. Zabrakło głosu z Urzędu Miasta o trwających przygotowaniach.

A te trwały ponad rok, bo... — Było to skomplikowane choćby pod względem prawnym — poinformował nas w ubiegłym tygodniu Patryk Pulikowski. — Wymagało wielu uzgodnień m.in. z gestorami mediów, właścicielami nieruchomości (Agencja Nieruchomości Rolnych, Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych). Uzyskiwanie zgód na wykonywanie np. urządzeń wodnych pochłonęło sporo czasu.

— Ludzie nam nie wierzyli i nie chcieli teraz głosować— mówi Teresa Pokora-Wierzbicka. — A na Placu Mazurskim zabraknie np. toru rolkarskiego, który był w projekcie, bo zabrakło pieniędzy. Cały czas trzeba patrzeć urzędnikom na ręce.
O tym, że OBO jest niedopracowane przekonuje też Elżbieta Osenkowska, przewodnicząca rady osiedla Podleśna. — Szkoły postępują nieetycznie — mówi.
— Jedna osoba ze szkoły pisze projekt, a głosują rodzice, bo ich dzieci przynoszą kartki z prośbą o głos. Wcale się rodzicom nie dziwię, bo sama bym to podpisała, gdybym miała dziecko w szkole. Ale inni muszą zdobywać głosy tradycyjną drogą, więc jakie szanse mają ich projekty? Zgłaszaliśmy nieprawidłowości, ale od Anety Szpaderskiej z biura Komunikacji i Dialogu Obywatelskiego usłyszeliśmy wczoraj, że każdy może pracować jak chce. Zgadzam się, ale są pewne granice.

— Mamy żal do organizacji OBO — mówi Bogdan Gęsicki, przewodniczący rady osiedla Pojezierze. — Dlatego zastanawiamy się, czy w ogóle jest sens w nim uczestniczyć. Szkoły faktycznie postępowały nie fair. W tegorocznej edycji niby zakazano takich praktyk, ale wyszło jak zwykle. Prezydent powiedział nam wczoraj o konieczności dopracowania OBO, ale to już piąta edycja. Ile można?

Podczas wczorajszego spotkania dowiedzieliśmy się też ciekawych rzeczy o Łynostradzie. Już wiemy, że musi zmienić swoją formę. Odbyła się bowiem prezentacja, podczas której... — Profesor z UWM przedstawił dokumentację fotograficzną z terenów uniwersytetu, gdzie miała biec Łynostrada — mówi Bogdan Gęsicki. — To teren podmokły, wszystko jest nasiąknięte. Teren jest też w wielu miejscach poniżej poziomu wody.

Brano pod uwagę nawet użycie żwiru, ale wszystko by przeciekło. Jeśli chodzi o ścieżki pieszo-rowerowe, to o nich także nie ma mowy, bo na tym terenie po prostu by się zapadły.
PJ

Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jk #2374975 | unknown, 213.184.*.* 15 lis 2017 16:32

    "To teren podmokły, wszystko jest nasiąknięte. Teren jest też w wielu miejscach poniżej poziomu wody." Największy poziom wody był ok tydzień, dwa temu... i wtedy może dochodziła woda do korony wału.. wystarczyłoby go więc podnieść o kilkanascie - kilkadziesiąt cm i problem zniknie...biegałem tam wielokrotnie, nawet wiosną, przy dość wysokim poziomie wody w rzece nie było problemu.Tereny "za wałem" to i tak są rozlewiska, więc w kilku miejscach kanały żeby woda mogła przez nie przepłynąć... Nie robić ścieżek z betonu, kostki, a ziemne, na wzór tych w zachodniej części jeziora Długiego, koszt zdecydowanie niższy, naturalne...

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. mieszkaniec #2374976 | 188.146.*.* 15 lis 2017 16:35

      ,,było to skomplikowane pod względem prawnym,, KURWA a co u was tam w ratuszu pracują jakieś przygłupy? Kogo wy tam zatrudniacie że macie takie problemy! Do ciężkiej cholery od tego tam jesteście! za to pobieracie swoje pensje żeby użyć mózgów! Dla mnie to jest zwykła kpina i robienie sobie żartów z mieszkańców. Mam nadzieję że przy wyborach ludzie was rozliczą. Banda darmozjadów!

      Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

      1. harmonogramem grzymowicz #2374980 | 88.156.*.* 15 lis 2017 16:43

        ich zaatakuje i zaczną robić... Wszystkich straszy harmonogramami, a tak naprawdę to się kompromituje. Takie coś to bierze się przed wyłonieniem wykonawcy

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

      2. to grzymowicz mówi #2374981 | 88.156.*.* 15 lis 2017 16:46

        że 25 października będą kłaść warstwę ścieralną? To 11 miesięcy czekania....

        Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz

      3. To o tych podmokłych teranach dowiedzieli si #2374982 | 88.156.*.* 15 lis 2017 16:48

        dopiero teraz? ;) A Łynostrada wygrywała od 2015 roku... Skandal!

        Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (25)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5