Dom z ogrodem czy apartament z tarasem?
2017-11-08 17:01:10(ost. akt: 2017-11-08 15:15:51)
Artykuł
sponsorowany
Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie wcale nie jest tak prosta. Mieszkać
za miastem, gdzie można mieć swój własny azyl? A może w mieście, gdzie
"wszędzie blisko"? Osoby, które są na etapie realizacji marzeń o własnym
"M", stoją przed takim dylematem. Serce mówi jedno, a rozsądek — drugie.
Dom z ogrodem czy apartament z tarasem? Decyzja nie należy do łatwych. Co więc robić? Może po prostu wziąć kartkę papieru i napisać wszystkie za i przeciw?
Po istnej modzie na to, aby mieszkać poza miastem, dziś trend ten wyhamował, szczególnie jeżeli chodzi o ludzi dobrze sytuowanych. Jakie są tego przyczyny? Okazuje się, że praktyka. Dom poza miastem to miejsce, gdzie po pracowitym dniu możemy uciec od szumu i zgiełku. Niestety, wybór taki może wiązać się z pewnymi uciążliwościami. Po pierwsze, do domu trzeba dojechać, nierzadko wiele kilometrów, również drogą szutrową. Jazda więc, szczególnie jesienią i zimą, nie będzie należała do przyjemności. Mając dom, musimy dbać o obejście, wjazd czy chodnik. Jeżeli sklep jest w pobliżu to pół biedy, gorzej, kiedy musimy jechać samochodem.
— Dom pod Olsztynem kupiłem kilka lat temu — opowiada pan Grzegorz. — Spodobał mi się sam budynek, jak i miejsce. Niestety, stąd wszędzie mam daleko. Jak to w życiu, coś za coś. Mam miejsce, gdzie mogę wypocząć, ale z drugiej strony kilka godzin dziennie spędzam w samochodzie. Żona oczekuje dziecka, więc zobaczymy, jak moje postrzeganie życia na wsi zmieni się wraz z jego urodzinami. Co z przedszkolem czy szkołą? Co z zajęciami pozalekcyjnymi?
To dlatego mieszkanie w mieście ma swoje niewątpliwe zalety, szczególnie, jeżeli ma podwyższony standard i jest zlokalizowane w przyjaznej okolicy. Na przykład taki apartament... Duży metraż, przestronne pokoje i taras na najwyższej kondygnacji budynku. Mamy gdzie wypocząć po pracowitym dniu, a do tego nikt nam nad głową nie hałasuje. Jest gdzie zaprosić przyjaciół, którzy z przyjemnością spędzą z nami czas na tarasie. A może mały ogródek z trawnikiem? Dlaczego nie? Mamy swój azyl, a z drugiej strony wszystko pod nosem. Sklepy, centra handlowe i pobliska szkoła. Dzieci się szybciej usamodzielnią, a my zyskamy na czasie. Jest jeszcze jeden plus mieszkania w mieście. Można tu żyć bez samochodu.
Okazuje się, że uciążliwe dojazdy są jedną z głównych przyczyn powrotów do miast tych, którzy jeszcze nie tak dawno kupowali domy poza ich granicami. Kolejnym powodem powrotów jest kiepska infrastruktura. Są i tacy, którzy twierdzą, że mieszkanie poza miastem to fajna sprawa, ale trudno jest to pogodzić z życiem rodzinnym, jak i towarzyskim.
Okazuje się, że uciążliwe dojazdy są jedną z głównych przyczyn powrotów do miast tych, którzy jeszcze nie tak dawno kupowali domy poza ich granicami. Kolejnym powodem powrotów jest kiepska infrastruktura. Są i tacy, którzy twierdzą, że mieszkanie poza miastem to fajna sprawa, ale trudno jest to pogodzić z życiem rodzinnym, jak i towarzyskim.
— Nie brakuje tych, którzy szukają mieszkania w mieście właśnie ze względu na aspekty praktyczne: mamy pod ręką sklepy, szkoły, szpitale czy centra handlowe — mówi Małgorzata Nabielec z Ango Development. — Temat ten często pojawia się podczas naszych rozmów dotyczących nieruchomości. Niebagatelne znaczenie ma również cena. Dla przykładu my w swojej ofercie mamy apartamenty w cenie 5700 zł za metr kwadratowy i to z dużymi tarasami, a co ważne już w cenie apartamentu. To bardzo dobra oferta dla tych, którzy oczekują wysokiego standardu i przestrzeni, a nie chcą wyprowadzać się poza miasto.
Więcej informacji na stronie >>> www.nowejaroty.com
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
fejm dla nowe jaroty ( puste najwyzsze kondyg #2374151 | 81.190.*.* 14 lis 2017 14:40
jakby zarobki byly 10.000 zl a nie 400 euro to spoko mozna by sobie myslec o takich mieszkaniach, chyba ze artykul jest dedyskowany dla tych panow co mieli 4.500.000 zl a wyprali 100 milionow pozdro tylko oni juz siedza i kwicza a zwykly Polak moze co jedynie pomyslec o mieszkaniu po babce, a w takich to lokatorki studentki od towarzystwa
odpowiedz na ten komentarz