Sąsiedzki konflikt o płot na Tęczowym Lesie

2017-11-06 07:15:00(ost. akt: 2017-11-06 10:40:00)

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

Płot między blokami Tęczowego Lasu a osiedlem szeregowców stał się źródłem sąsiedzkiego konfliktu. Część mieszkańców złożyła się na adwokata.
Źródłem sąsiedzkiego konfliktu stało się przejście, które dzieliło strefę bloków Tęczowego Lasu i osiedla szeregowców w Bartągu. W prawie stoi, że każda ze stron może sobie teren ogrodzić. I zrobił to deweloper budujący szeregowce.

Ogrodził posesje, ale zostawił przejście. I przez pewien czas faktycznie ono było. Mieszkańcy zrobili sobie z tej drogi skrót do lasu. Z kolei właściciele szeregowców chodzili tędy do apteki, przychodni czy odprowadzali dzieci do przedszkola. Jednak było to tzw. dzikie przejście, czyli nie funkcjonowało legalnie.

Zarząd wspólnoty mieszkańców bloków sąsiadujących z szeregowcami zamontował brakujący fragment siatki. W ten sposób mieszkańcy szeregowców zostali odcięci od świata. Teraz szukają rozwiązania patowej sytuacji.

— Płot stoi i nic się w tej sprawie nie dzieje — informuje nas jeden z mieszkańców szeregowców. — Sami zadeklarowaliśmy, że złożymy się na adwokata. Potrzebujemy osoby, która będzie nas reprezentować, bo nikt nie ma czasu, żeby się tym zajmować.

Wspólnota z bloków zagrodziła przejście, a droga jest remontowana. Dzieci przeskakują przez płot, rwą sobie spodnie lub idą wzdłuż budowy i nadal przychodzą do domów ubłocone. A rozbudowa drogi zakończy się 25 maja 2018 roku...

— Żona nie ma auta, a było to jedyne przejście, którym można było dotrzeć do apteki. A i na spacery ludzie z bloków przechodzili tym skrótem. Też złożyłem się na prawnika, bo przecież trzeba znaleźć rozwiązanie — dodaje jeden z mieszkańców domków jednorodzinnych na ulicy Klonowej.

Do tematu wrócimy.
Kajot

Komentarze (87) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. userka #2387915 | 217.252.*.* 1 gru 2017 13:24

    Kargule i Pawlaki żyją i mają się dobrze

    odpowiedz na ten komentarz

  2. mania #2381541 | 95.160.*.* 23 lis 2017 23:47

    Od 35 lat mieszkam w bloku i jedno, co mnie cieszy, to sąsiedzi. Wszyscy zgodni i pomocni. O dziwo, nie ganiamy do siebie na kawę, ale zawsze możemy liczyć na siebie nawzajem.Nikomu nie przeszkadzały dzieci, teraz nie przeszkadzają wnuki, ale też każdy starał się nie nadużywać sąsiedzkiej cierpliwości. Wystarczy zwykła ludzka życzliwość, żeby było miło.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. szkodnik #2371475 | 192.42.*.* 10 lis 2017 19:57

    Tęczowy Las to przecież nie Olsztyn ...podmiejski betonowy slums pośród zachwaszczonych poletek .Nie rozumiem po co zawracać sobie tym głowę . Zresztą olsztyniacy twierdzą że podobno mieszkańcy tamtych okolic nawyki życiowe w temacie "życia w skupiskach ludzkich" wyrabiali sobie na ogół w rodzinnych popgrowskich wsiach ...

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  4. zaKODowany #2371462 | 109.243.*.* 10 lis 2017 19:43

    Maretina, po co ci to było?

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Obserwator #2370396 | 83.6.*.* 9 lis 2017 10:39

    śledzę tę dyskusję od poniedziałku, bo to jedne z ciekawszych komentarzy na stronie g.o. Tak sobie myślę, że jestem szczęściarzem, bo na moim osiedlu i w moim bloku takich zawistnych, mściwych ludzi nie uświadczysz. Po wpisach widac z kim macie do czynienia. Tyle hejtu z powodu dziury w płocie? Wspólczuję.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (87)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5