Olsztyńskie rekordy w poruszaniu się samochodem po mieście: jeden kilometr w 43 minuty

2017-10-29 07:30:06(ost. akt: 2017-10-28 21:57:47)
Przebudowa Leonharda

Olsztyn-przebudowa ulic i remonty Nz. Leonharda

Przebudowa Leonharda Olsztyn-przebudowa ulic i remonty Nz. Leonharda

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Pan Dariusz jechał z Wójtowa do siłowni przy alei Piłsudskiego. Niewiele ponad 8 kilometrów przejechał w godzinę i 10 minut. Jednak to nie jest olsztyński rekord. Na pewno na podium jest kilometr przejechany w... 43 minuty.
Historia Dariusza Woźniaka wzbudziła burzliwą dyskusję na profilu Gazety na Facebooku i na naszej stronie olsztyn.wm.pl. — Mieszkam w Wójtowie — napisał. — Chcę pojechać na siłownię. Tak, mam taki burżuazyjny kaprys.

Nas czytelnik wystartował z Wójtowa o godz. 16.05.
Tak opisuje swoją podróż: „Poniedziałek. Jadę Lubelską i mijam zjazd na Cementową, bo Towarowa przecież stoi. Przejeżdżam pod wiaduktem i skręcam w Stalową pełną betonowych płyt i dziur, ale... Stalowa zapchana. Stoi. Przez 10 min dojeżdżam do skrętu na Żelazną. Kurde, może tam coś idzie? Żelazna. Do skrętu w lewo w Składową, kolejne 10 minut. Wpycham się na chama, bo inaczej to byłbym stał i do zmroku.

Po kolejnych 10 minach docieram do Towarowej i chcę wjechać w ten „myk” łączący Towarową z Kołobrzeską. Widzę, że tam sznur samochodów nie posuwa się do przodu, a na górze widzę Kołobrzeską, na której auta również stoją.
Skręcam lewo. O k…a(!), zamknięta prawa nitka. Zawijam na Lotosie pod prąd i jadę lewą nitką w stronę OBI. Jakiś dobry człowiek wpuszcza mnie na Leonharda. Tam spędzam 15 minut do wysokości Pana Tadeusza. Myślę sobie, jadę na Piłsudskiego, to śmignę przez stadion i koło Aquasfery. Dzwonię do znajomego: — Nie jedź tam(!), zamknęli to. Co, k...a?! Kolejne 10 minut i skręcam w Piłsudskiego. Jadę jak król! Pod samą siłownię bez przeszkód. Uwierzcie lub nie — 8,1 km jechałem 1h i 10 min. Pozdrowienia dla pana prezydenta!
”.

Woźniak uważa, że ratuszowi urzędnicy zmasakrowali miasto, a żaden z nich się nie ruszy i nie przejedzie się w godz. od 15 do 18 po stronie wschodniej Olsztyna. — Nikt nie pomyśli, gdzie by tu zrobić bypass, położyć parę betonowych płyt, żeby utworzyć dodatkowy prawoskręt, wyłączyć światła tam, gdzie nie są potrzebne — tłumaczy pan Dariusz.

I dodaje: — Tak niewiele trzeba, żeby usprawnić ruch, skoro te budowy muszą być robione wszystkie na raz. To, co się dzieje teraz po tej stronie Olsztyna, to kpina z obywateli tego miasta i wszystkich tych, którzy muszą się tam poruszać, bo ja mam tylko kaprys, a są ludzie, którzy jadą na przykład z pracy albo po dzieci do przedszkola.

Zdaniem Woźniaka wystarczy tylko chcieć. 
Jego wpis na Facebooku wywołał wiele komentarzy. — Gdyby nie pomoc moich rodziców, musielibyśmy zrezygnować z zajęć dodatkowych dziecka — napisała jedna z internautek. — Pracuję w zupełnie innej części miasta.


Przede wszystkim okazało się, że przejechanie 8 km w godzinę i dziesięć minut nie jest wyjątkowe. Internauci podali nam swoje „rekordy”. Oto przykłady:
„O godz. 15.35 z końca Lubelskiej na Podgrodzie dojechałem w 90 minut! 7 kilometrów w 90 minut”;
„Towarowa od Wordu do Europa Center godzina i 10 minut”;
„Dworcowa Europa Center — Dworcowa Tortex: jeden kilometr w 43 minuty! Dla porównania trasa Dobre Miasto — Olsztyn, 24 km, 17 minut!”;
„Lubelska — Redykajny, półtorej godziny — 13 km, co daje średnią prędkość ok 8.65 km/h”;
„Ok. godz 15, od elektryka na Lubelskiej przez Towarową do skrzyżowania Piłsudskiego-Leonharda-Wyszyńskiego — 2 godziny”;
„Przejechanie odcinka od Cementowej do stadionu zajmuje półtorej godziny, a przejeżdżam w tym kierunku kilka razy dziennie”; 

„Z hurtowni Eurocash przy ul. Lubelskiej wyjechałem o godz. 13.50, na pl. Bema byłem o godz. 14.40. To 2,5 km...
”.

Chcieliśmy sfotografować Dariusza Woźniaka, żeby jego portretem zilustrować tekst. Okazało się jednak, że pracuje w Wójtowie. Zrezygnowaliśmy, bo podróż do Olsztyna i z powrotem zajęłaby mu półtorej godziny.
mzg

Komentarze (59) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Warszawiak #2362556 | 217.153.*.* 29 paź 2017 14:39

    Gdyby sieć dróg krajowych i autostrad planować mieli wasi ratuszowi spece, to budowane drogi szybkiego ruchu miały by po jednym pasie dla samochodów w każdym kierunku, obok nich szerokie ścieżki rowerowe, co 100m były by sygnalizacje świetlne, bo ścieżka rowerowa biegła raz z lewej strony trasy szybkiego ruchu, a raz z prawej, budowano by przy nich tory kolejowe, które przechodziły by przez środek głównych węzłów drogowych. Co 5 minut powolutku przesunąłby tam pociąg, a całość dopełniły by sygnalizacje świetlne i "strefy 30" w okolicach zabudowań. Po roku szyny by pękały, bruk by się pozapadał, a grupka ludzi by zaroniła budowy nowych dróg, bo stare mają piękne, zabytkowe dziury. Na środku drogi postawiono by kominustyczny pomnik o marnych walorach estetycznych. oczywiście drogi by powstawały fragmentami, bowiem pomiędzy odcinkami budowano by parki i psie place zabaw. Na najbardziej kluczowe odcinki wprowadzono by buspasy, ale tylko w miejscach, gdzie nie ma korków. Całość oświetlałyby świecące pały. Reprezentatywne budynki na parkingach pokryto by oszczaną, łuszczącą się i odpadającą elewacją. Parkingi by były na kilka samochodów, za które pobierano by opłaty. Za poprawne funkcjonowanie tego systemu odpowiadłby ITS i specjalnie powołana komisja.

    Ocena komentarza: warty uwagi (62) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Lex #2362109 | 37.47.*.* 29 paź 2017 08:15

      Można przewidzieć efekty działań ratusza. Otóż wyremontowaną ulicą Kościuszki od skrzyzoeania z Kętrzyńskiego do skrzyżowania z Piłsudskiego jechałem 60 minut. Przed "usprawnieniem" ruchu, jechałem max 15 minut. Oczywiście podaję czasy przejazdów w godzinach popołudniowego szczytu. Pozdrawiam pana prezydenta.

      Ocena komentarza: warty uwagi (59) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Odezwa #2362504 | 92.55.*.* 29 paź 2017 13:30

        Do tępych, niedouczonych urzędników w ratuszu i zdzit . Połóżcie płyty betonowe na trawniku i zróbcie dodatkowy drugi pas na Leonharda w kierunku Pilsudskiego .Przelot poprawi się o 50% i od razu odciąży się ulica Dworcowa. Co ta Wasza durna komisja robi . Czy to tak trudno pomyslec. Dlaczego ludzi macie w dupie

        Ocena komentarza: warty uwagi (48) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Ewcia #2362534 | 79.184.*.* 29 paź 2017 14:09

          Przecież to oczywiste, że rozpierducha trwa w najlepsze po to żebyście wszyscy całowali Miłościwie nam Betonującego po stopach jak już to się wszystko skończy i da się w miarę płynnie poruszać po mieście. Przypadkiem będzie to miało miejsce w roku wyborów samorządowych i oddania do użytku obwodnicy Olsztyna, niebędącej inwestycją realizowaną przez ratuszowych partaczy. Tymczasem proponuję lecytynę na poprawę pamięci i aby do wyborów ;-)

          Ocena komentarza: warty uwagi (42) odpowiedz na ten komentarz

        2. Kibic #2362093 | 83.9.*.* 29 paź 2017 07:55

          Podobno od kwietnia działa jakaś komisja mająca usprawnić ruch w Olsztynie!!!! Panie Prezydencie czy mieszkańcy mogą poznać efekty pracy tej komisji? Ostatnio zadzwoniłem do ZDZiT z pytanie co zamierzają zrobić aby usprawnić ruch na rondzie Dworcowa Kętrzyńskiego Towarowa. Efekt, Pani ze zdziwieniem stwierdziła że jestem pierwszy, który dzwoni w tej sprawie, a tak naprawdę to tam problemu nie ma!!!!!

          Ocena komentarza: warty uwagi (41) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          Pokaż wszystkie komentarze (59)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5