Motorniczy do kierowcy: naucz się jeździć. Kierowca: naucz się przepisów

2017-10-26 10:30:00(ost. akt: 2017-10-26 10:06:15)

Autor zdjęcia: GO

Tramwaj podjeżdża na przystanek wiedeński. Pasażerowie przyklejeni do drzwi, ale te się nie otwierają. Rozlega się natomiast tramwajowy dzwonek, a motorniczy jest wyraźnie poirytowany...
Olsztyn, czwartek 26 października, godz. 9.15. Tramwaj podjeżdża na przystanek wiedeński "Kętrzyńskiego" na ul. Kościuszki w stronę dworca.

Rozlega się tramwajowy dzwonek. Pasażerowie stoją przy drzwiach, wciskają przycisk, który ma otworzyć drzwi. Ale te się nie otwierają.

Na przystanku wiedeńskim stoją dwa samochody. Jeden na warszawskich numerach, drugi na mławskich. Motorniczy podjeżdża na wysokość szyby od strony kierowcy i mówi pod nosem: "Nauczcie się jeździć". Patrzy przy tym w oczy obu kierowców.

Jeden kierowca, którego samochód stoi na przystanku wiedeńskim, nie reaguje, drugi jest najwyraźniej innego zdania. Naszemu reporterowi, który widział całą sytuację, powiedział przez otwartą szybę: "Naucz się przepisów!".

Kto miał rację: motorniczy czy kierowca?

Przystanek wiedeński to podniesiona jezdnia na wysokości chodnika. Według definicji, to rozwiązanie „umożliwia łatwiejsze dojście i wsiadanie do tramwaju oraz spowalnia ruch i zwiększa bezpieczeństwo pieszych”.


Mówi o nim także ratuszowy poradnik przygotowany przy okazji uruchomienia tramwajów. Oto przykłady: „samochód ma obowiązek zatrzymać się, kiedy tramwaj albo autobus wjeżdża na przystanek lub stoi na nim, na taki czas, aby zapewnić pieszym swobodne dojście do tramwaju lub na chodnik. Uwaga! Pojazd musi się zatrzymać nie dalej niż na wysokości ostatniego wagonu tramwaju, również w sytuacji gdy pasażerowie nie wsiadają lub nie wysiadają z tramwaju. Pieszy najważniejszy na przystanku wiedeńskim”.

Dwa przystanki wiedeńskie pojawiły się w Olsztynie na ul. Kościuszki pod koniec 2015 roku. Jednak dosyć często zdarzają się jeszcze kierowcy, którzy przejeżdżają tuż przed nosami pasażerów wysiadających z autobusu albo tramwaju.

Co trzeba wtedy zrobić?

Niektórzy mieszkańcy dzwonią na policję, a niesforny kierowca zostaje ukarany mandatem. Zdaniem olsztyńskich policjantów, taka reakcja jest właściwa.

— Przepisy jasno określają, jak powinien zachować się kierowca przed przystankiem wiedeńskim. Co więcej, kierowca dojeżdżając do przystanku, powinien sprawdzić w lusterku bocznym, czy nie nadjeżdża autobus lub tramwaj — mówi Anna Balińska, oficer prasowy KMP w Olsztynie.

Za przejazd przez przystanek wiedeński, kiedy stoi na nim tramwaj albo autobus, grozi mandat w wysokości 200 zł. Jeżeli natomiast przez takie zachowanie kierowcy pieszy będzie musiał np. odskoczyć albo się cofnąć, policjanci zakwalifikują taki czyn jako zagrożenie ruchu. Wtedy kara będzie kilkaset złotych większa.
mp

Komentarze (98) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zdzit #2372441 | 83.6.*.* 12 lis 2017 01:27

    Czekający na tramwaj/autobus też często łamią przepisy, bo wchodzą na jezdnię zanim pojazd się zatrzyma na przystanku.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. uur #2367759 | 83.9.*.* 5 lis 2017 17:19

    Warszawskie albo mławskie blahy w Olsztynie i wszystko jasne! Opa mi opowiadał jak w 46 furmankami przyjeżdżali szabrować

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. jose #2362039 | 188.146.*.* 29 paź 2017 00:30

    przy takich przystankach powinna być montowana sygnalizacja świetlna

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  4. :) #2361016 | 88.156.*.* 27 paź 2017 15:56

    https://www.tvn24.pl/tramwaj-jak-statek- zobacz-dlaczego-nie…

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. mario #2360782 | 46.171.*.* 27 paź 2017 11:22

    Już fala hejtu się wylewa. A nie przyszło wam do głowy, że może był korek i goście stali czekając na światła a dopiero podjechał tramwaj. I co kierowca ma wtedy zrobić w tył nie pojedzie do przodu też nie bo światła. No i co mądrale!

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (8)

    Pokaż wszystkie komentarze (98)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5