Brutalny napad na olsztyńskiego taksówkarza. Sprawcy grozi do 10 lat więzienia

2017-10-04 15:30:28(ost. akt: 2018-01-11 11:40:54)
Do napadu doszło na ul. Grunwaldzkiej

Do napadu doszło na ul. Grunwaldzkiej

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 24-letniemu sprawcy napadu na taksówkarza. Dramatyczne sceny rozegrały się na ul. Grunwaldzkiej w Olsztynie na początku września. Klient taksówki wyciągnął nóż i zaczął dusić kierowcę. Napastnika na szczęście udało się zatrzymać.
Ta sprawa wstrząsnęła środowiskiem taksówkarzy. W nocy z 7 na 8 września doszło do napadu na kierowcę jednej z olsztyńskich korporacji. Młody mężczyzna taksówkarza zaczepił na myjni. — Poprosił o kurs na Stare Miasto. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że coś może być nie tak. W czasie drogi odbyliśmy nawet krótką pogawędkę — 
mówił Gazecie Olsztyńskiej pan Tomasz, kierowca taksówki.

Na starówce mężczyzna wysiadł z taksówki, jak twierdził — 
po pieniądze. W zastaw zostawił swój dowód. Po chwili wrócił, wciąż bez pieniędzy. Zamówił kurs do hotelu na Bałtyckiej, a stamtąd znowu na Stare Miasto. Na ul. Grunwaldzkiej zaczął się dramat. Klient rzucił się na kierowcę. — Zaczął mnie dusić. Krzyczał, wyciągnął nóż. Zaczęliśmy się szarpać. Udało mi się wytrącić mu nóż z ręki, ale nie dałem rady sięgnąć do przycisku alarmowego — opowiada taksówkarz.

Szarpiąc się z napastnikiem kierowca zaczął trąbić. Stojąca na środku ulicy taksówka wzbudziła niepokój innych kierowców, którzy wezwali policję. Sprawca napadu, 24-letni mieszkaniec Katowic, został zatrzymany, a następnie wypuszczony na wolność.

Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. —Śledztwo zostało wszczęte z artykułu 282 - usiłowania wymuszenia rozbójniczego — informuje Krzysztof Stodolny, rzecznik prokuratury. — Pierwotnie policja zakwalifikowała to jako zmuszanie do określonego zachowania, natomiast prokuratura po przeanalizowaniu całości materiału dowodowego, po zlecaniu ponownego przesłuchania taksówkarza przez policję i ustaleniu kwoty, którą był winien za kurs klient przyjęła, że w tym przypadku nie mamy do czynienia ze zmuszaniem, tylko usiłowaniem wymuszenia rozbójniczego.

Grozi za to od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Jak dodaje prokurator Stodolny, mężczyźnie wysłano wezwanie do stawiennictwa w prokuraturze.

Na zakończenie sprawy czeka pan Tomasz, kierowca taksówki wrócił już do pracy, ale...— Jeżdżę, ale jest taka niepewność z tyłu, człowiek patrzy wciąż w lusterko, czy wszystko jest w porządku — przyznaje w rozmowie z nami.

Do tematu wrócimy.

agn


Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ? #2343406 | 81.190.*.* 4 paź 2017 15:56

    Rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia noża i sprawca odpowiada z wolnej stopy ? A prokuratura czeka aż sam się teraz zgłosi ?? Tylko w Polsce chyba sprawcy takich przestępstw mogą biegać swobodnie , ewentualnie mogą mataczyć, zastraszać świadków. Dziwy i cuda

    Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. hihi #2343404 | 81.190.*.* 4 paź 2017 15:49

      Sprawca dostał wezwanie do stawiennictwa w prokuraturze . Tiaaaa na pewno się zgłosi skoro go wypuścili po prostu siedzi i tylko czeka aż go wsadzą :) Już to widzę jak się pokornie zgłasza pewnie już dawno wywiał w świat

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

    2. Kryptos #2343713 | 81.190.*.* 4 paź 2017 22:41

      "mężczyźnie wysłano wezwanie do stawiennictwa w prokuraturze." Tak działają służby za nasze pieniądze. Trudno uwierzyć, że takie rzeczy są tolerowane. Wygląda na to, że wymiar sprawiedliwości to kompletna ruina.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    3. Marek32 #2343397 | 83.9.*.* 4 paź 2017 15:40

      ....Szkoda taksówkarza, a ten PAN Z KATOWIC BYŁ MEGA INTELIGENTNY...Nie wierzę, że ludzie są tak głupi...

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    4. ? #2437929 | 81.190.*.* 10 lut 2018 22:09

      Groziłoby 10 lat gdyby bandziorka nie wypuszczono na wolność a teraz prokuratura kompromituje się bo śle mu listy aby pokornie się u nich stawił bo oni chcieliby mu łaskawie mu postawić zarzuty i dziwią się że on nie ma ochoty przyjechać. Czy już go znaleźli czy kabaret trwa nadal w najlepsze i będą go teraz szukać po całej Europie a on będzie sobie swobodnie napadał

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (10)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5