Miejskie rabaty nikogo już nie zachwycają...

2017-10-01 09:30:00(ost. akt: 2017-09-30 22:13:50)

Autor zdjęcia: Katarzyna Janków-Mazurkiewicz

Mamy coraz więcej dowodów na to, że w tym roku lato już do nas nie wróci. Na przykład spadające liście i... miejskie rabaty, na których usychają kwiaty.
W czasie wakacji pelargonie, które powieszono w doniczkach na ogrodzeniu oddzielającym pasy jezdni al. Warszawskiej, były ciekawym zielonym akcentem. Niestety, pogoda zrobiła swoje i kwiaty zbrązowiały, łodygi usychają, a fragmenty zgniłych roślin rozwiewa wiatr.

— Teraz nie prezentują się zbyt pięknie — ocenia pani Barbara. — Jeśli ktoś sadzi rośliny sezonowe, to powinien sprawdzać, czy nie wymagają wymiany albo nawożenia. Może dzięki temu wyglądałyby dłużej ładnie? W tym roku i tak jest już w mieście lepiej, bo widać, że ktoś w końcu ma ciekawe pomysły, jak zaprojektować miejskie zieleńce. Ale nie można zapominać, że trzeba je pielęgnować.

Miejski ogrodnik w tym roku zaplanował, że obok znanych już nam gatunków pojawią się nowatorskie, jak na przykład stokrotki na starówce. W sumie w tym roku miasto zdobiło ponad 20 tys. kwiatów. Na miejskich rabatach można spotkać begonie, ale też koleusy. Te ostatnie jesień akurat lubią, czego nie można powiedzieć o pelargoniach.

— Proszę zobaczyć, tutaj pozostały tylko wystające badyle — mówi Ewa Karpińska, mieszkanka jednej z kamienic przy al. Wojska Polskiego. Tam też są doniczki z pelargoniami. — Strasznie to wygląda. Ruch samochodów jest tutaj ogromny, więc może rośliny umierają też od smogu i zanieczyszczeń?

Zapytaliśmy urzędników, kiedy rozpoczną się porządki na miejskich rabatach. — Od tygodnia demontujemy donice z kwiatami — powiedział nam Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT.

W sobotę 30 września późnym wieczorem donice z wyschniętymi pelargoniami wciąż wisiały na al. Warszawskiej.
Kajot

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. @@@ #2340428 | 88.156.*.* 1 paź 2017 09:45

    No cóż - toż to jest Olsztyn. Tu się dużo gada ale raczej niewiele robi. Ponoć robota tu WRE jak donoszą media ale wszędzie wszechogarniający bajzelik, koreczki , CZERWONA FALA, dziury wjezdniach i chodnikach i psie gówno na trawnikach. O cudach pokroju Rondo KS już nawet nie wspomnę tak jak i o barierkach grodzących chodniki - żeby się łatwiej żyło

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  2. Jadwiga_Misiak #2340481 | 81.190.*.* 1 paź 2017 11:04

    Nasz Olsztyn nie z naszej przyczyny staje się zaniedbanym. Tereny zielone w mieście są atrakcyjne jedynie w momencie powstania, aby później stać się "zapomnianym obiektem przyrodniczym". Wystarczy do tego dodać kiepską jakość sprzątania ulic, chodników i zieleńców, a mamy cały obraz nędzniejącego otoczenia. Grunt, że corocznie bratki pod Ratuszem mają się dobrze.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  3. duszejka #2340533 | 83.9.*.* 1 paź 2017 12:35

    Plastikowe pojemniki na kwiaty zawsze wyglądają tandetnie - niezależnie od stanu kwiatów. Myślę, że można by usunąć część polbruku i na stałe zasadzić coś zimozielonego - jakieś małe iglaki odporne na zanieczyszczenia.Na dłuższą metę byłoby taniej, a na pewno bardziej estetycznie i elegancko.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  4. Anty-Fluk #2340557 | 80.41.*.* 1 paź 2017 13:29

    Podobnie rabaty z kartą Moja Stonka.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5