Krzysztof Hołowczyc: Po Olsztynie nie da się już jeździć!

2017-09-07 19:33:39(ost. akt: 2017-09-07 23:04:43)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Ministerstwo Rozwoju kończy projekt dotyczący śródmiejskich stref parkingowych. Dotychczas Olsztyn mógł się czuć bezpieczny, ale teraz grozi mu wysoka podwyżka opłat za parkowanie. Kierowcy o rządowym pomyśle mówią krótko: paranoja.
Planowane jest stworzenie nowej strefy parkowania w ścisłym centrum miast. Jej zadanie? Rozładowanie ruchu, większa rotacja miejsc parkingowych i przekonanie mieszkańców do korzystania z komunikacji publicznej.

— Wyjątkowo kiepski sposób zachęcania — ocenia pan Piotr. — Kierowców uważa się za dojne krowy, z których pieniądze można ściągać strumieniem szerokim jak Wisła. Płacimy podatki w paliwie, a teraz słyszę, że władze będą mogły podwyższyć opłaty. To oczywiste, że skorzystają z okazji.

Projekt ustawy przewiduje, że miasta powyżej 100 tys. mieszkańców otrzymają narzędzie do elastycznego zarządzania opłatami za parkowanie i tym samym do walki ze smogiem. Pomysłodawcy przekonują, że przepisy dotyczące parkowania były konsultowane, w tym z samorządami, które chciały mieć większy wpływ na wysokość opłat za parkowanie. Co prawda limity opłat nie zmieniły się od 14 lat, ale to nie przekonuje kierowców.

— Parkingi i tak są zatłoczone — podkreśla Iwona Mróz. — To w Olsztynie nie może przejść. Nie wyobrażam sobie, żeby podnieśli opłaty np. do 9 zł za godzinę. Kogo będzie na to stać? Poza tym jest za dużo robót budowlanych i nie ma już gdzie parkować, a ciągle próbuje nam się utrudniać życie. No i jeśli walczą ze smogiem, to rozumiem, że auta hybrydowe i elektryczne byłyby zwolnione z opłat?

A czemu w ogóle grozi nam podwyżka? Na początku w projekcie ustawy za obszar śródmiejski uznawano miasto powyżej 200 tys. mieszkańców. Naciski władz lokalnych spowodowały, że Ministerstwo Rozwoju obniżyło pułap do 100 tys.

Skąd ta zmiana? Ministerstwo tłumaczy, że opłata jest niższa od kary za przejazd komunikacją miejską bez biletu. A to nie motywuje nikogo do przesiadania się do autobusów. Stąd propozycja, by wysokość opłaty dodatkowej stanowiła 10 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli w tym roku... 200 zł. Co prawda miasto musiałoby przeznaczyć 65 proc. dochodów z podwyższenia opłat na transport publiczny, tereny zielone i modernizację dróg, czyli na potrzeby mieszkańców, ale to dalej nie budzi sympatii kierowców.

Tu nie chodzi o to, żeby ludziom było lepiej. Dajmy im po prostu szansę na jeżdżenie po mieście — apeluje Krzysztof Hołowczyc, kierowca rajdowy. — Organizacja ruchu i przebudowy ulic są fatalne. A tu jeszcze mamy podwyższać opłaty za parking. Niepotrzebnie wprowadziliśmy do Olsztyna tramwaje, które totalnie przeorganizowały ruch w mieście, a wystarczyły autobusy elektryczne — uważa. — Jeśli będzie tak drogo, jak zakłada ten projekt, to rozumiem, że jego autorzy liczą na to, że kierowców nie będzie stać na parkowanie i po prostu zostawią samochody?

Zresztą Krzysztof Hołowczyc sam już rezygnuje z tej formy transportu. — Dziś przyjechałem skuterem, a potem wsiadam na elektryczną hulajnogę — wyjaśnia. — To mój pomysł na przetrwanie.

O to, jaki wpływ na Olsztyn miałyby ewentualne zmiany, zapytaliśmy Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu.

Należy poczekać, aż projekt ustawy osiągnie swój ostateczny kształt, by cokolwiek oceniać, czy dywagować nad proponowanymi rozwiązaniami — mówi Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT. — W Olsztynie jeszcze nie osiągnęliśmy maksymalnej dopuszczalnej ustawą stawki opłat za pierwszą godzinę parkowania (3 zł — red.). Tym bardziej trudno prognozować, na co gmina mogłaby, czy też musiałaby wydać pieniądze, które byłyby częścią wpływu z podwyższonej stawki za parkowanie. Poza tym główne zadanie, jakie ma spełniać wprowadzenie strefy ograniczonego parkowania, jest wypełniane — przekonuje Pliszka. — A chodzi o rotację pojazdów w centrum. Na obszarze SPP w Olsztynie istnieje ok. 2600 miejsc parkingowych. W 2016 roku ich średnie zapełnienie wyniosło 66 procent.

W 2016 roku opłaty za parkowanie w strefie płatnego parkowania przyniosły miastu 3 mln 975 tys. złotych zysku.

Z ekonomicznego punktu widzenia to dobry pomysł — komentuje Mirosław Gornowicz, prorektor UWM. — Ale nie wiem, czy to nie spowoduje skutku odwrotnego do zamierzenia. Ludzie mogą po prostu nie płacić i naprawdę nie jeździć autami. W ścisłym centrum powinno być drożej, ale myślę, że nie więcej niż 4 zł. Najpierw trzeba jednak przeprowadzić badania i symulacje.

Prace nad projektem są na ukończeniu. We wrześniu zajmie się nim Komitet Stały Rady Ministrów. Wejście w życie ustawy nie oznacza automatycznego podniesienia opłat za parkowanie. Wszystko zależy od samorządów. Miasta powyżej 100 tys. mieszkańców będą mogły w swoich centrach wprowadzić opłatę za parkowanie w wysokości maksymalnie 9 zł.

pj



Komentarze (107) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Brawo Krzychu #2322852 | 88.156.*.* 7 wrz 2017 19:39

    W końcu ktoś nazwał rzecz po imieniu, brawo, że mówisz jak jest a nie wylewasz wiadro wazeliny brawo mistrzu!

    Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz

  2. lolo #2322853 | 195.136.*.* 7 wrz 2017 19:40

    Po Olsztynie od dawna nie da się jezdzić, popieram w 100 % p. Hołowczyca, tramwaje potrzebne były jak świni siodło. Ja na hulajnoge nie przesiądę się, bo mieszkam za miastem i mam dziecko ,które trzeba dowieźć do szkoły, na języki obce, na zajęcia dodatkowe... przesiadki i dojście na przystanek to zbyt wiele .ie po to tyram jak wół, by zrezygnować z auta, które ma mi ułatwić życie. Dziś godz. 9.00 -mega korek przed rondem katastrofy turbinowej, oczywiście lewy pas. Brak mi słów na ten burdel. Godz. 15.00- zero robotników na Partyzantów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (57) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (6)

    1. Krzys #2322855 | 5.172.*.* 7 wrz 2017 19:42

      Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Przeprowadz sie do Ostrody

    2. A ja mowie; #2322858 | 88.156.*.* 7 wrz 2017 19:43

      ZLODZIEJE;

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    3. Bartoszyczanka #2322862 | 37.47.*.* 7 wrz 2017 19:48

      Nie mam połączenia autobusowego na czas do pracy w Olsztynie, poza tym tam gdzie pracuje nie dojeżdża ani tramwaj ani autobus. Jak ja mam zabrać większe zakupy autobusem? Zwyrodnialce...

      Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (107)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5