Przetarg na zakup nowych tramwajów unieważniony. Zgłosiła się tylko jedna firma

2017-09-04 15:23:49(ost. akt: 2017-09-04 16:57:08)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Tylko jedna firma chce dostarczyć nowe, niskopodłogowe tramwaje. Ale jej oferta przewyższyła oczekiwania miasta o 17 mln zł. Ratusz unieważnił przetarg.
Ratusz unieważnił przetarg na zakup ośmiu nowych tramwajów. Na ten cel władze miasta przeznaczyły prawie 64 mln zł. Jedynym chętnym było konsorcjum firm Stadler i Solaris, którego składy jeżdżą już po olsztyńskich ulicach. Oferta wynosi blisko 81 mln zł.

Jest drożej, bo m.in. wymagania serwisowe są większe. Dodatkowo ratusz oczekuje, żeby dostawca taboru wyposażył MPK w część aparatury diagnostycznej, nadzorował pracę techników, do tego dochodzi koszt zamontowania w tramwajach biletomatów i systemu ITS, bo na ich montaż i zakup nie ma oddzielnego programu unijnego.

Urzędnicy mieli dwa wyjścia: albo poszukać gdzieś brakujących 17 mln zł, albo rozpisać nowy przetarg. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zapowiadał też, że oferta zostanie dokładnie przeanalizowana. Dzisiaj wiadomo, że przetarg trzeba będzie rozpisać ponownie.

— Oczekiwana przez oferenta kwota była zbyt wysoka w stosunku do tej zabezpieczonej na realizację zadania — mówi Patryk Pulikowski z Biura Komunikacji i Dialogu Obywatelskiego Urzędu Miasta. — Nie ma możliwości zwiększenia kwoty finansowania zamówienia do tej zaproponowanej przez konsorcjum.

Przypomnijmy, że ambitny plan miasta zakłada kupno 24 tramwajów, ale wiadomo, że na dziś może sobie pozwolić tylko na osiem, ponieważ na tyle pojazdów pieniądze dołoży Unia Europejska. Pozostałe 16 tramwajów objęto tzw. prawem opcji, czyli zakup będzie możliwy, jeśli miasto uzyska dofinansowanie. Ratusz tłumaczy to też brakiem chęci rozpisywania kolejnych przetargów.

Każdy skład ma być nowy, niskopodłogowy i sterowany elektronicznie. Do tego jeden ma pomieścić minimum 200 pasażerów, a w środku ma być oczywiście klimatyzacja.

Co ważne, jeszcze w tym roku ma zostać rozpisany przetarg na budowę drugiej linii tramwajowej z Pieczewa do centrum. Jej budowa ma się rozpocząć wiosną 2018 r.

Urzędnicy tłumaczą, że przetarg na nowy tabor nie ma związku z ogłoszeniem przetargu na wykonawstwo trakcji, ponieważ są to dwie różne inwestycje.

bc

Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. OLSZ #2320476 | 88.156.*.* 4 wrz 2017 16:55

    Te Tramino to są tak niewygodne szczególnie jak chce się usiąść... Do połowy siedziska wystaje jakieś plastikowe badziewie i nogi trzeba trzymać przy fotelu obok....

    Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz

  2. Buu #2320449 | 178.235.*.* 4 wrz 2017 16:22

    "Przetarg na tabor nie ma związku z ogłoszeniem przetargu na wykonawstwo trakcji" - i to zdanie oddaje cały mój smutek z powodu zielonych glizd i działań Pinokia I

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  3. A nagrody za tramwaje już się sypią... #2320474 | 88.156.*.* 4 wrz 2017 16:48

    i pewnie jeszcze parę ich będzie ;)

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  4. szasza #2320645 | 5.172.*.* 4 wrz 2017 21:12

    sam zakup tramwajów to nie jest sztuka, sztuką jest tak kupić aby cały projekt był ekonomicznie opłacalny. Czyli należy mieć na uwadze koszt zakupu, użytkowania w okresie 5 , 10 i 20 lat ale także wpływ tramwaju na infrastrukturę torową i oczywiście zużycie energii. Należy podać szczegóły - co się kryje w cenie za tramwaj, czy to jest cena tylko samego tramwaju, czy są ukryte inne dodatki? Kto będzie ponosił koszty eksploatacji i przeglądów w okresie gwarancji - czy ZDZIT jest w stanie określić właściwie przedmiot zamówienia?

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Łysy #2320507 | 83.31.*.* 4 wrz 2017 17:52

      Mam nadzieję, że przed rozpoczęciem budowy linii tramwajowych "ratusz" zadba o komfort podróżnych i zdąży zakupić nowe jednostki, które wprowadzi na "stare" linie. Wiadomo bowiem, że część osób z "Pieczewa" i "Jarot" przesiądzie się na tramwaje, które już obecnie w godzinach szczytu są pełne. Jeśli "nasi" rządzący tego nie zrobią pokażą, że zarówno kierowcy oraz pasażerowie komunikacji miejskiej nic dla nich nie znaczą. Ale my wówczas będziemy mogli wypowiedzieć się przy urnach wyborczych, które przecież już tak niedługo zobaczymy.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (19)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5