Przy dworcu głównym w Olsztynie odkopali stare kino [ZDJĘCIA i FILM]

2017-08-29 17:30:00(ost. akt: 2017-08-29 15:11:46)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Od miesiąca trwa budowa zintegrowanego węzła przesiadkowego na ul. Partyzantów. Przy okazji robotnicy przypominają historię tego miejsca. Natknęli się na przykład na pozostałości legendarnego kina Dworcowego.
Mało kto pamięta, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu przy olsztyńskim dworcu istniało kino. W ubiegłym tygodniu na na jego ślad natknęli się robotnicy obecni na budowie węzła przesiadkowego.

— W tamtym miejscu przeprowadzaliśmy wymianę gruntu. Natknęliśmy się na pozostałości po kinie Dworcowym. Nie było to co prawda nic wielkiego, kilka czy kilkanaście pojedynczych cegieł. Ale te cegły to przyjemne wspomnienie tego, co tu się przed pięćdziesięciu laty działo — mówi w rozmowie z nami Grzegorz Orłowski, kierownik budowy węzła przesiadkowego.
Prawdopodobnie odkrycie nie wstrzyma budowy.

Kino Dworcowe działało na przestrzeni dwóch dziesięcioleci. Zamknięto je w styczniu 1977 r. — Kino nie było wielkim obiektem. Rozebrano je równo czterdzieści lat temu. Ciekaw jestem, kiedy odkryte zostaną fundamenty Hotelu Dworcowego? — zastanawia się Rafał Bętkowski, olsztyński pisarz i historyk regionalny.

Pani Alina do dziś pamięta film, który tam widziała. — To był „Znikający punkt” w reżyserii Richarda Sarafiana — wspomina. — Kameralne kino było istną przechowalnią wagarowiczów. Z przyjemnością wspominam tamte czasy i tego typu kina.

Na nowe, niekomercyjne kino w tamtym miejscu oczywiście nie ma co liczyć, ale za rok o tej porze tereny budowy powinny już uprzątnie, a wszystko oddane do użytku. Zintegrowany węzeł przesiadkowy to nowe jezdnie, nowe zatoki postojowe i przystanki. Obecne rondo zostanie przebudowane. — W miejscu tego wielkiego krateru będzie biegła nowoczesna i dobra jakościowo droga. Musimy zespolić ruch tramwajowy, autobusowy i pieszy. Po zakończeniu budowy ruch będzie się odbywał na mocno wydłużonym owalu — dodaje Grzegorz Orłowski.

Porządna gleba zaczyna się kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt metrów pod powierzchnią. — Do tej pory były tam bardzo słabe, grożące obsuwaniem się ziemie. Schodzimy do warstw nośnych gruntu, wybieramy stamtąd słabej jakości ziemię i zasypujemy to gruntem spoistym, tworząc porządny nasyp — wyjaśnia kierownik budowy.

Praca na budowie wre. Ekipa kończy jeden etap, by od razu zacząć kolejny. Na przestrzeni kilometra codziennie uwija się około czterdziestu osób. Pogoda sprzyja. Tereny budowy ciągną się od centrum handlowego Dekada w głąb ul. Lubelskiej. Przechodnie przemieszczający się w okolicach ulic Dworcowej, Lubelskiej i pl. Konstytucji 3 Maja mogą podziwiać kilka pracujących koparek, wielkie samochody wciąż przewożą sterty rur.

Wszędzie poustawiane są sprzęty geodezyjne. Po bokach od wyznaczonych dla pieszych ścieżek leżą zgrabnie poukładane betonowe bloki różnego koloru. — Cały czas budujemy kanalizację deszczową, pracujemy również nad demontażem oświetlenia. Powoli przymierzamy się do robót drogowych — mówi Grzegorz Orłowski.

Na rozpoczęcie prac związanych z budową zintegrowanym węzłem przesiadkowym olsztyniacy czekali od lat. Umowa na wykonanie inwestycji została podpisana 25 lipca. Wykonawcą zadania jest firma Skanska. Firma ta jest również odpowiedzialna za trwającą od połowy kwietnia przebudowę ul. Pieniężnego z budową mostu św. Jakuba. Szacunkowa wartość przydworcowej inwestycji to prawie 23 mln zł.

— Wielkie remonty w tym miejscu to wielkie utrudnienie dla mieszkańców i turystów, dlatego dokładamy wszelkich starań, aby jak najszybciej realizować poszczególne etapy inwestycji. Na tę chwilę można powiedzieć, że wszystko idzie zgodnie z planem — zapewnia Grzegorz Orłowski.
ap



Komentarze (45) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Leszek #2377625 | 176.221.*.* 19 lis 2017 17:43

    Rok 1968. Początek mojej pracy po Szkole Kinooperatorów. Z sentymentem wspominam te leprze czasy.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. § #2324624 | 37.201.*.* 10 wrz 2017 15:35

    A ja pamietam kino Odrodzenie i tramwaje.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. § #2324617 | 37.201.*.* 10 wrz 2017 15:29

    Nic nie pisalas Gazeto, jak budowlance natrafili na pozostalosci kina KOPERNIK. To bylo niedawno.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. może #2324318 | 88.156.*.* 9 wrz 2017 22:01

    może i jakiś węzeł, ale znowu będzie dworzec bez solidnego parkingu!!!!!!!!!!!!!i to ta Europa, chyba mało ją poznali decydenci i projektanci takich obiektów jak dworzec

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. Byly Mieszkaniec Olsztyna ! To Byly Czasy ! #2322985 | 93.231.*.* 7 wrz 2017 21:45

    Nareszcie widac ze i w Polse potrafia Pracowac ! Bardzo dobrze Pamietam Dworzec PKP i PKS jesszcze na Poczatku lat 80 - tych , to byly czasy na Dworcu , jezeli chciales Wypic Piwo to i musiales zagryche do niego wzasc Zulty Ser ! , Bez zagrychy nie ma Piwa , No i coz trzeba bylo wzasc , skoro miale sie ochote na Piwo !

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (45)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5