Kiedy miasto weźmie się za remont kamienic na starówce w Olsztynie?
2017-08-06 13:00:00(ost. akt: 2017-08-06 11:41:12)
Wracamy do tematu starówki. O tym, co zrobić, żeby była tak zadbana jak w Gdańsku czy Toruniu, pytamy radnych i namawiamy do współpracy ponad podziałami. Bo nic się nie zmieni, jeżeli nie połączymy sił i nie stworzymy programu.
Nasz czytelnik wrócił z wycieczki do Gdańska i Torunia. Zachwycony.
— Starówka w Gdańsku jest pięknie i starannie odnawiana — powiedział w telefonicznej rozmowie. — A jeżeli dostawiane są nowe budynki, to świetnie komponują się z zabytkową architekturą. Dlaczego tak nie jest na olsztyńskiej starówce?! Jest przecież ładna, mieszkańcy lubią na nią przychodzić i to nieprawda, że umiera. Ale elewacje domów są zniszczone, tynki odpadają, kruszą się cegły. Jeżeli w Gdańsku można o starówkę dbać, to dlaczego nie dba się o nią w Olsztynie?! — czytelnik zawiesił głos.
— Starówka w Gdańsku jest pięknie i starannie odnawiana — powiedział w telefonicznej rozmowie. — A jeżeli dostawiane są nowe budynki, to świetnie komponują się z zabytkową architekturą. Dlaczego tak nie jest na olsztyńskiej starówce?! Jest przecież ładna, mieszkańcy lubią na nią przychodzić i to nieprawda, że umiera. Ale elewacje domów są zniszczone, tynki odpadają, kruszą się cegły. Jeżeli w Gdańsku można o starówkę dbać, to dlaczego nie dba się o nią w Olsztynie?! — czytelnik zawiesił głos.
Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Urzędu Miasta. I usłyszeliśmy, że na starówce są kamienice nie tylko komunalne, ale i prywatne, na których stan władze miejskie nie mają wpływu. Może jednak da się coś zrobić? przecież w Toruniu jest pewnie podobnie!
— Mieszkańcy Olsztyna wraz z urzędnikami przygotowali, a radni przyjęli Zintegrowany Program Rozwoju Śródmieścia — przypomina Patryk Pulikowski z Urzędu Miasta. — Zapisy tego planu są stopniowo realizowane i wcielane w życie.
— Mieszkańcy Olsztyna wraz z urzędnikami przygotowali, a radni przyjęli Zintegrowany Program Rozwoju Śródmieścia — przypomina Patryk Pulikowski z Urzędu Miasta. — Zapisy tego planu są stopniowo realizowane i wcielane w życie.
Trwają także prace nad analogicznym programem dla Zatorza. W czerwcu poprzedniego roku radni przyjęli Miejski Program Rewitalizacji 2020. W przypadku troski o staromiejskie zabytki trzeba wziąć pod uwagę, że zdecydowana większość nie należy do gminy. Właściciele tych, które są wpisane do wojewódzkiego rejestru zabytków, mogą ubiegać się o coroczne wsparcie w konkursie ogłaszanym przez miasto. Do dyspozycji jest tam pół miliona złotych. W przypadku Starego Miasta te obiekty znajdują się w miejskiej ewidencji zabytków, ale właściciele nie garną się, by trafiły do rejestru. To uniemożliwia im sięganie po wspomniane wcześniej pieniądze, co nie znaczy, że nie mogą ubiegać się o dofinansowanie działań innych źródeł.
Realizujemy badania i opracowujemy dokumentację konserwatorską dotycząca elewacji. Takie opracowania mogą być użyczane właścicielom, by ci mogli starać się o dofinansowanie remontów z różnych źródeł. W tym roku planujemy zlecenie badań dwóch staromiejskich pierzei wokół rynku. Jesienią wydany zostanie Olsztyński Rocznik Konserwatorski, poświęcony staromiejskim dekoracjom, przygotowywany jest także film o odbudowie Starego Miasta.
Zdaniem radnego Macieja Tobiszewskiego z PiS potrzebny jest program dla Starówki, który powinny przygotować władze Olsztyna.
— Mieszkańcy nie wiedzą, jak się zabrać za remonty — przekonuje. — Boją się konserwatora zabytków, nie wiedzą, skąd wziąć dodatkowe pieniądze na remont. Nie umieją pisać wniosków o dofinansowanie z projektów unijnych. Boją się biurokracji.
— Mieszkańcy nie wiedzą, jak się zabrać za remonty — przekonuje. — Boją się konserwatora zabytków, nie wiedzą, skąd wziąć dodatkowe pieniądze na remont. Nie umieją pisać wniosków o dofinansowanie z projektów unijnych. Boją się biurokracji.
Dlatego radny Tobiszewski proponuje, żeby w ratuszu powołać specjalną komórkę pomocową. — Chodzi o to, aby mieszkańcy wiedzieli, do kogo przyjść — tłumaczy. — W takim miejscu dostaliby pomoc prawną i otrzymali wszelkie potrzebne informacje. Wiedzieliby, jak zacząć.
Podobnie myśli radny Krzysztof Kacprzycki z SLD. Postuluje powołanie menedżera olsztyńskiej starówki. — Nie może to być urzędnik, ale osoba z zewnątrz, zatrudniona na przykład przez stowarzyszenia ze starówki — wyjaśnia. — Na Starym Mieście jest bardzo wielu interesariuszy o różnych potrzebach i ludzie często tracą energię na kłótnie.
Kacprzycki dodaje, że nie zawsze właściciel staromiejskiej kamienicy prowadzi w niej działalność gospodarczą. — Wynajmuje lokal, a trudno oczekiwać od najemcy, by inwestował swoje pieniądze w czyjąś własność. Tym bardziej potrzebny jest spójny program działań.
Tobiszewski uważa, że rewitalizacja starówki będzie służyła wszystkim — nie tylko mieszkańcom tej części miasta. — Chcemy promować Olsztyn, ale musimy mieć czym i dlatego rewitalizacja starówki jest konieczna — dodaje.
Zdaniem Kacprzyckiego przyszedł czas na odważne decyzje.
Przypomnijmy, że sesja Rady Miasta jest zaplanowana na 30 sierpnia. Obu radnych namawiamy do współpracy ponad podziałami.
Ewa Mazgal
e.mazgal@gazetaolsztynska.pl
e.mazgal@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (37) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Amadeusz #2302470 | 164.126.*.* 6 sie 2017 16:52
Na ten moment, to kilku idiotów-półsnobów wpadło na pomysł, że w historycznej części śródmieścia tj. obok teatru Jaracza chcą ogrodzić osiedle i zrobić getto. Mimo faktu, że Prezydent Miasta kategorycznie zakazał grodzenia śródmieści, to kilku przyjezdnych słoików chce nam zafundować w samym centrum wielki, obrzydliwy, stalowy płot. Proszę zainteresować się tematem, bo to skandaliczny przykład psucia przestrzeni miejskiej i to pod nosem magistratu i przestrzeni kulturalnej w postaci teatru.
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz
Cyg. #2302441 | 83.9.*.* 6 sie 2017 16:14
Od zawsze na Starej Warszawskiej mieliśmy sklep z art. domowymi… do czasu jak Miasto wykończyło najemców wysokością czynszu… brali wielką kasę a kamieniczka się sypie i mają to w..…
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
M. #2302413 | 176.221.*.* 6 sie 2017 15:01
A ja płacę 700zł czynszu do SM od 40 lat ( z funduszem remontowym) i tylko raz odnowiono mi klatkę schodową. Za ocieplenie bloku styropianem i pomalowanie elewacji musieli mieszkańcy zapłacić sami w miesięcznych ratach. Wobec tego sprzeciwiam się wielokrotnemu "dopieszczaniu" prywatnych kamieniczników na Starówce. Oni mi nic nie dają w zamian!
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz
Fuuu #2302377 | 81.158.*.* 6 sie 2017 13:25
Z Olsztyna tylko uciec .Syf kiła i mogiła A starówka Obleśna smierdząca menelskim moczem żal patrzeć aż dziw że są jacyś turyści .
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz
do radnych Miasta #2302395 | 83.9.*.* 6 sie 2017 14:16
Uwaga! A „kasy” Miastu nie brakuje np. na remont murku oporowego na dole Grunwaldzkiej wydano około pół miliona złotych (szacunkowa wartość zamówienia BZP: 133452 (bez VAT) - 361 963 PLN!). Remont kawałka, popękanego murku można zrobić, ale sypiących się i potwornie brudnych kamieniec, już nie a za te pieniądze odnowiono by całą ul. Prostą, Staromiejską itd…
Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)