TOZ w Olsztynie zamknięty. Zabrakło sprawozdania za 2016 rok [AKTUALIZACJA]

2017-08-03 17:27:16(ost. akt: 2017-08-04 15:06:38)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum GO

To brak wysłania sprawozdania za 2016 rok był powodem rozwiązania olsztyńskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Jak dowiedzieliśmy się w zarządzie głównym organizacji w Warszawie, wielokrotnie próbowano takie sprawozdanie wyegzekwować.
Jak informuje w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" Michał Dąbrowski z Zarządu Głównego TOZ, olsztyński oddział nie wysłał na czas sprawozdania finansowego — Jako organizacja pożytku publicznego musimy złożyć zbiorcze sprawozdanie finansowe, które opiera się na sprawozdaniach nadesłanych z oddziałów ulokowanych w całej Polsce — informuje Michał Dąbrowski. — Niestety, mimo wielu prób kontaktu, zarówno telefonicznego, elektronicznego i listownego, nie udało nam się wyegzekwować sprawozdania od olsztyńskiego zarządu — dodaje Dąbrowski.

Dlatego też olsztyński oddział TOZ z dniem 24 czerwca przestał istnieć.

Skąd taka radykalna decyzja? Nierozliczenie się przez TOZ za 2016 rok mogłoby skutkować zabraniem statusu organizacji pożytku publicznego. — Na to nie moglibyśmy sobie pozwolić. Jesteśmy organizacją z ogromnymi tradycjami, pomagamy zwierzętom i działania jednego oddziału nie mogą rzutować na wizerunek całej organizacji — wyjaśnia Michał Dąbrowski.

Nasz rozmówca zaznacza jednak, że działalność członków organizacji w Olsztynie jest oceniana bardzo pozytywnie. — Członkowie oddziału, którzy opiekowali się zwierzętami wykonywali naprawdę dobrą robotę. Teraz mogą zapisać się do najbliższej jednostki terenowej. Odpowiednie pisma zostały już wysłane — informuje Dąbrowski. I dodaje: Wobec członków zarządu TOZ w Olsztynie zostanie wszczęta procedura wyjaśniająca.

Udało nam się skontaktować z Teresą Abramską, prezesem TOZ w Olsztynie. — W wyniku bardzo ciężkiej i przewlekłej choroby trafiłam na kilka tygodni do szpitala. Wszelkie dokumenty finansowe przekazałam do biura rachunkowego — mówi prezes Abramska. — Niestety, pech chciał, że osoba z biura także poważnie zachorowała i te dokumenty nie zostały na czas dostarczone — dodaje. — Decyzję TOZ w Warszawie o zamknięciu naszego oddziału całkowicie rozumiem — zaznacza rozmówczyni.

Jednak jak zaznacza Teresa Abramska, TOZ w Olsztynie cały czas pomaga zwierzętom. Będzie także walczyć o utworzenie towarzystwa w Olsztynie od nowa. — Przenosimy się na miesiąc do oddziału w innym mieście. W tym czasie 10 osób złoży wniosek o założenie od nowa TOZ w Olsztynie — informuje prezes. — W poniedziałek mam spotkanie z zarządem głównym TOZ w Warszawie. Wiem, że do całej sytuacji są przychylnie nastawieni — dodaje Teresa Abramska.

bc

Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Lolek #2304544 | 178.235.*.* 9 sie 2017 20:19

    W nawiązaniu do komentarza osoby pod pseudonimem "~NO", popieram w całości zawarte informacje. Osoba pisząca mówi prawdę.To zarząd Towarzystwa w Olsztynie, liczący dwie osoby P. Abramską i P. Kobiatko, spijał całą śmietankę. Wszystko w swoich rękach trzyma P. Abramska, która przez całą swoją działalność nigdy nie przedstawiła żadnemu członkowi Towarzystwa w Olsztynie sporządzanych dokumentów finansowych (nawet jeśli dotychczas były sporządzane dla Warszawy). Nawet ściśle współpracujące z P. Abramską grono członków Towarzystwa nie miał żadnej wiedzy i informacji o wydatkowaniu środków pieniężnych zgromadzonych w Towarzystwie. Pani Abramska czuje się bezkarna, gdyż zawsze powołuje się na dobre układy w Warszawie i pomoc ze strony Miasta Olsztyn, za działalność w przeszłości jako radna miasta. Jest to bulwersujące i tą sprawą bezwzględnie powinna zająć się prokuratura, a media powinny śledzić tę sprawę, aby w końcu nastało rzetelne zarządzanie Towarzystwem w Olsztynie. Pani Abramska, twierdzi, że skupia wokół siebie obecnie 10 osób do założenia ponownie związku odrzucając działania i zaangażowanie dużo większej liczby osób działających na rzecz Towarzystwa. Dlaczego otacza się tylko 10 osobami, które jej nie znają i jej nieuczciwej działności, a odrzuca pozostałą znaczną ilość członków, którzy niestety już poznali się na działności P. Abramskiej i nie akceptują takiego zarządzania??? Już czas znaleźć nowego, uczciwego prezesa Towarztswa, który będzie przedkładał cele Towarzystwa nad swój prywatny interes. I niech P. Abramksa niech nie zasłania się obecnie chorobą, bo ona trwa od niedawna, a jej zarządzanie od początku jest złe i niegospodarne. A osoby, które wskazują na tę niegospodarność natychmiast usuwane są z Towarzystwa, albo bezradne i bezsilne odchodzą same pod wpływem arogancji P. Abramskiej.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. jasne #2301536 | 88.156.*.* 4 sie 2017 21:56

    żę, w takich organizacjach papiery robią tylko prezesi, wolontariusze nie są od papierów, wyzdrowieje Pani pRezes i wszystko będzie bardzo dobrze, a ta Warszawa mogła pomóc je sporządzić

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Zadowolona #2301168 | 188.146.*.* 4 sie 2017 12:51

    działalność członków organizacji w Olsztynie jest oceniana bardzo pozytywnie. — Członkowie oddziału, którzy opiekowali się zwierzętami wykonywali naprawdę dobrą robotę. działalność członków organizacji w Olsztynie jest oceniana bardzo pozytywnie. — Członkowie oddziału, którzy opiekowali się zwierzętami wykonywali naprawdę dobrą robotę Działalność członków TOZ oceniana jest bardzo pozytywnie, a więc ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Organizacja powstanie niczym feniks z popiołów. A od pani prezes wrrrrrrr!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  4. Tomasz #2301077 | 188.125.*.* 4 sie 2017 10:15

    Jeżeli wolontariusze chcą kontynuować swoją misję, to nie ma problemu. Niech przejdą do Otwartych Klatek albo do Vivy. Po co mnożyć organizację, po co mnożyć prezesów i biura ? Jak ktoś chce działać, to drzwi są otwarte.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  5. Koska #2300786 | 83.9.*.* 3 sie 2017 20:39

    Niedobrze że zamknięte i tyle. Szkoda organizacji która dobrze opiekowała się zwierzętami.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (10)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5