Sprawdź, gdzie sto lat temu w Olsztynie kwitł przemysł

2017-07-21 19:00:35(ost. akt: 2017-07-21 16:53:15)
Tak wyglądał kiedyś budynek miejskiej gazowni.

Tak wyglądał kiedyś budynek miejskiej gazowni.

Autor zdjęcia: Archiwum czytelnika

Ostatnie wykopaliska na przebudowie ulicy Pieniężnego wyłoniły fundamenty dawnego browaru. Mało kto wie, że w XIX wieku w zakolu Łyny, między ulicami Knosały, Kościuszki i Niepodległości tętniła życiem przemysłowa dzielnica Olsztyna. Swoje tartaki mieli tam między innymi bracia Raphaelsohn.
W dawnej dzielnicy Olsztyna kwitł przemysł. To za sprawą Łyny, którą dostarczano surowce i towary do okolicznych fabryk. Działały tam między innymi browary, fabryka maszyn, fabryka mydła i sody, fabryka octu i musztardy oraz miejska gazownia.

Jedną z pozostałości po dawnej gazowni były wkopane w ziemię zbiorniki, które wraz z upływem czasu pękły. Smoły pogazowe dostawały się do Łyny. Potrzebna była interwencja władz.

Budynek starej miejskiej gazowni oraz plac, pod którym były zainstalowane zbiorniki na smoły pogazowe.
Fot. Archiwum GO
Budynek starej miejskiej gazowni oraz plac, pod którym były zainstalowane zbiorniki na smoły pogazowe.


Chlubą dzielnicy przy ul. Knosały było drewno i jego przetwórstwo. Nic więc dziwnego, że bracia Raphaelsohnowie, Louis i Rudolf, wpadli na pomysł otworzenia dwóch tartaków. Były nowocześniejsze od tych już istniejących, bo napędzane parą.

Żydowska rodzina była zaliczana do kręgów bogatego mieszczaństwa. Ojciec braci, Michael Hirsch przywędrował do Olsztyna pod koniec XVIII wieku i trudnił się na początku handlem. Później na Zatorzu założył fabrykę waty oraz cegielnię, która produkowała przed pierwszą wojną światową ponad 1 700 000 cegieł rocznie. Rodzina wchodziła w skład rady miejskiej Olsztyna, a także Gminy Żydowskiej. Zapotrzebowanie na drewno było jednak tak silne, że rodzina Raphaelsohnów znana była przede wszystkim z produkcji drewna w swoich tartakach.

Tartak Raphaelsohnów podczas przebudowy.
Fot. Beata Szymańska
Tartak Raphaelsohnów podczas przebudowy.


Po koniec lat dwudziestych ubiegłego wieku rodzinna firma się rozpadła, a tartak został sprzedany miastu. W 1945 roku przeszedł na własność Skarbu Państwa. Obok wybudowano zajezdnię trolejbusową.

Tak będzie wyglądało muzeum w budynku dawnej zajezdni trolejbusowej.
Fot. UM w Olsztynie
Tak będzie wyglądało muzeum w budynku dawnej zajezdni trolejbusowej.


Budynek zajezdni jako jedyny element miejskiej trakcji elektrycznej nie został zniszczony przez Rosjan. Zbudowany z czerwonej cegły, obecnie otynkowany. Był eksploatowany do końca 1971 roku. W jego sąsiedztwie zachowały się jeszcze dwa oryginalne słupy trakcji elektrycznej z żelbetonu.

19 lipca podczas przebudowy ulicy Pieniężnego wykonawca trafił na fundamenty browaru. On także był częścią przemysłowej dzielnicy Olsztyna, a jego działalność datowana jest na XIX wiek.

Odkrycie pozostałości po browarze nie było jedynym archeologicznym odkryciem na przebudowie ul. Pieniężnego. Wcześniej trafiono na podziemną stację eżektorową i resztki mostu nad Łyną z XVI-XVII wieku.
Fot. Zbigniew Woźniak
Odkrycie pozostałości po browarze nie było jedynym archeologicznym odkryciem na przebudowie ul. Pieniężnego. Wcześniej trafiono na podziemną stację eżektorową i resztki mostu nad Łyną z XVI-XVII wieku.


Przemysłowa dzielnica Olsztyna istniała na terenach dzisiejszego ścisłego centrum do czasu, kiedy główny transport towarów przeniesiono na kolej. Wraz z rozbudowaniem infrastruktury kolejowej w okolicach ulicy Lubelskiej i Towarowej, olsztyński przemysł przeniósł się własnie tam i pozostał w tej lokalizacji do dzisiaj.

Warto jednak pamiętać, spacerując po Parku Centralnym, że dziesiątki lat temu miejsce to było pełne hałasu i brudu z licznych fabryk.


Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jakub #2292553 | 22 lip 2017 13:57

    Ponieważ spora część transportu odbywała się Łyną to utrzymywano ją w należytym stanie. Pogłębiarka jeszcze po wojnie była często na rzece widywana. Na ulicy Pieniężnego za kinem Polonia była też mleczarnia, którą potem przeniesiono na Poprzeczną . Dziwne, że w mieście w okolicy, którego jest wiele łąk i jeszcze czystej przyrody nie kwitnie przemysł mleczarski.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. kurp #2292480 | 88.156.*.* 22 lip 2017 11:41

      Najwyższy czas zabrać się za budynki pod zarządem ZBK np : stara Warszawska , Wyzwolenia , Okrzei , Jagiellońska i parę ulic by się znalazło .

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. Nick #2292276 | 37.201.*.* 21 lip 2017 22:07

      Taka gazownie pamietam z lat 60-tych.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. Gość #2292249 | 213.121.*.* 21 lip 2017 21:33

        Czyli sto lat temu można było....teraz mamy parki i nowy tramwaj i zero przemysłu

        Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

        1. Lokalny patriota #2292235 | 94.254.*.* 21 lip 2017 21:18

          Kocham moje miasto Olsztyn i mój region Warmię i Mazury. Zgadzam się, ze jesteśmy regionem z zawiłą historią i większość ludności napłynęło po II wojnie światowej. Tym bardziej jestem dumny,że się urodziłem na tej Ziemi. p.s. Stomil Ponad Wszystko

          Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          Pokaż wszystkie komentarze (7)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5