Popularny lokal na starówce jednak będzie sprzedawać alkohol. Sprawie znów przyjrzą się urzędnicy
2017-07-01 18:00:00(ost. akt: 2017-07-01 18:59:18)
Jeszcze do niedawna nie było wiadomo, czy popularny lokal na starówce utrzyma zezwolenie na sprzedaż alkoholu. O cofnięcie koncesji wnioskowali ci mieszkańcy Starego Miasta, którym przeszkadzał hałas dochodzący z Pijalni Wódki i Piwa. Obecnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze uznało skargę firmy prowadzącej pijalnię, której urzędnicy miejscy cofnęli zezwolenie na sprzedaż alkoholu.
Urzędnicy sprawą Pijalni Wódki i Piwa zajmują się od kilku miesięcy. Sprawę zapoczątkowały skargi tych mieszkańców, którym przeszkadzały hałasy dochodzące z tego konkretnego lokalu. Nietrzeźwe osoby wychodzące lub będące w pijalni miały się zachowywać tak głośno, że miało to uniemożliwiać spokojny sen mieszkańcom. Często była więc wzywana policja, a część skarg znalazła swój finał w sądzie. Pracownicy odpowiedzialni za działalność lokalu otrzymywali wyroki skazujące na karę grzywny. Czasem mandaty dostawali sami klienci. To jednak nie zmieniało sytuacji, więc skarga, pod którą podpisało się ok. 40 osób trafiła w końcu do prezydenta. A ten w kwietniu cofnął firmie zezwolenie na sprzedaż alkoholu.
Urzędnicy tłumaczyli, że na tę decyzję wpłynęły pismo z policji o interwencjach podejmowanych w tym lokalu oraz informacje ze straży miejskiej.
Wydawałoby się, że to koniec sprawy i że pijalnia w wyniku tych zdarzeń po prostu się podda. Prowadzący lokal jednak obstają przy swoim i skorzystali jednak z przysługującej im procedury odwoławczej. Niedawno sprawie przyjrzało się więc Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Decyzja o o cofnięciu zezwolenia na sprzedaż alkoholu w lokalu została uchylona, a sprawa ma być ponownie rozpatrzona w olsztyńskim ratuszu. Sprawa będzie więc miała swój dalszy ciąg.
Jedno jest pewne: zamykanie się lokali z pewnością nie ożywi starówki, do czego dąży wiele osób i organizacji. Z drugiej strony wszyscy też zdają sobie sprawę, że na Starym Mieście też mieszkają ludzie, którzy potrzebują wypoczynku.
Co sądzicie o tej sprawie? Piszcie w komentarzach!
Komentarze (52) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
bosman #2276811 | 37.47.*.* 1 lip 2017 19:05
Co to za lokal bez alkoholu
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
Pić trzeba umieć #2276816 | 195.136.*.* 1 lip 2017 19:21
drom mor..y! Gimby tam piją szczają srają i żygają w między czasie i nie mają za nic drą ry...ska na całego . część z nich niema 18 lat To jedna wielka MELINA
Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Lena #2276817 | 94.254.*.* 1 lip 2017 19:21
Raczej przeszkadzało to konkurencyjnym lokalom aniżeli mieszkańcom...
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
ja #2276818 | 188.29.*.* 1 lip 2017 19:24
Mieszkam przy ruchliwej ulicy (Sikorskiego), żądam wstrzymania ruchu w godz 22:00 -06:00 ! bo chcę się wyspać! !!! Ps Jak komuś jest za głośno na starówce, to może sprzedać mieszkanie i kupić w spokojniejszym miejscuLudzie chcieliby mieszkać w centrum, i żeby było cicho jak na wsi! .
Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
mec. #2276826 | 83.6.*.* 1 lip 2017 19:34
Sprawa jest prosta i bezdyskusyjna - określona przepisami cisza nocna MUSI być przestrzegana. Nie ma innej możliwości. Prawnym rozwiązaniem jest nie cofnięcie koncesji na sprzedaż alkoholu a cofnięcie zgody na prowadzenie działalności gospodarczej (zamknięcie lokalu). I Koniec..! Rozwiązanie jest jedno - na koszt miasta wymiana okien na dźwiękoszczelne i zobowiązanie Urzędu Miasta i użytkownika do kontroli/ograniczenia hałasu. Ale to na wniosek poszkodowanych... Wg. mnie lokal należy zamknąć...
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (7)