Olsztynowi brakuje nowego stadionu i hali. Rozmowa z Jerzym Litwińskim

2017-06-25 19:05:00(ost. akt: 2017-06-25 19:03:59)
Jerzy Litwiński

Jerzy Litwiński

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Olsztynowi brakuje nowego stadionu i hali. Mieszkańcy narzekają, a Jerzy Litwiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji uważa, że pomiędzy tymi inwestycjami nie mogą stać poglądy polityczne.
— Czy Olsztyn jest miastem sportu?
— Sport młodzieżowy ma się dobrze. W klasyfikacji za rok 2016 jesteśmy na 11. miejscu na ponad 800 miast i gmin. Wyglądamy dobrze pod względem organizacyjnym, dotacji i stypendiów.
Pływanie ma chyba najlepsze warunki w Olsztynie, a także taekwondo olimpijskie, kajaki czy gimnastyka. Na pływanie miasto przeznacza rocznie 5 mln zł, a od września setka dzieci tylko z dwóch szkół będzie trenowała żeglarstwo na jeziorze. Gorzej wygląda sport seniorów.

— Mamy tylko jedną drużynę w najwyższej klasie rozgrywkowej, czyli siatkarzy z AZS.
— Wiadomo, jakie problemy ma Stomil i Warmia Traveland. Dzisiaj główni sponsorzy zespołów to spółki skarbu państwa, gdzie rolę odgrywają koneksje personalne albo polityczne. Indywidualnych sportowców seniorów mamy w Olsztynie, ale gorzej jest ze sportami zespołowymi. Prowadzimy ich do 18-19 roku życia, ale nie jesteśmy w stanie stworzyć im warunków, żeby u nas mogli kontynuować karierę.
Dotacji bezpośredniej na sport dorosłych też nie ma, możliwe jest jedynie wykupowanie usług promocyjnych. Ale nie jest to problem jedynie Olsztyna. Zauważmy, że na ostatniej olimpiadzie Michael Phelps zdobył więcej medali niż cała nasza karda olimpijska. Brakuje rozwiązań systemowych na szczeblu państwo-samorząd.

— Ale środków na sport jest przecież niemało.
— Tak, ale oddzielne pieniądze idą na sport szkolny, oddzielne na sport wiejski, akademicki itd. Nikomu nie udało się połączyć tego w całość, tak jak wspólnie finansowana jest edukacja czy służba zdrowia.
Zniszczyliśmy zawód trenera. Kiedyś świat uczył się od naszych szkoleniowców, a dzisiaj sprowadzamy ich z zagranicy i płacimy im potworne pieniądze. Kto ma ten sport robić?

— W Olsztynie dodatkowo borykamy się z brakiem nowego stadionu i hali. Mieszkańcy narzekają.
— Nigdy jeszcze nie byliśmy aż tak daleko z tymi sprawami. Kiedyś była to jedynie sfera zamierzeń, dzisiaj mamy gotową dokumentację. Brakuje jednego — pieniędzy.

— Są głosy, że kiedy 10 lat temu był czas na składanie wniosków o unijne wsparcie na stadion i halę, to miasto tego nie zrobiło. Mieszkańcy mówią, że projekty są skazane na długoletni pobyt na półce.
— Ale przez ten czas Olsztyn wybudował obiekty sportowe za ponad 200 mln zł. Powstała Aquasfera. Przecież pamiętamy, jakie były narzekania, że w mieście jest jeden tylko basen. Podobnie było z jeziorem Ukiel. Tylko te dwa obiekty odwiedza rocznie 2 mln osób, co pokazuje, że te inwestycje były potrzebne.
W tym samym czasie powstało 10 orlików, lodowiska i pieniądze unijne się skończyły. Olsztyn wykorzystał te fundusze mądrze. Gorzej, że skończyły się też pieniądze z ministerstwa, a jeżeli chcemy rozwijać piłkę nożną, to nie uważa pan, że powinno być wsparcie rządowe?

— Ale czy nie lepiej było pomyśleć najpierw o stadionie i hali, a dopiero później o basenie i zagospodarowaniu jeziora?
— Jeszcze pięć lat temu Urania i stadion wyglądały lepiej niż teraz, a — po drugie — na te obiekty nie było wtedy dokumentacji.

— To czy nie trzeba było wcześniej pomyśleć o dokumentacji na stadion i halę?
— Może trzeba było, ale takie decyzje wówczas nie zapadły. Zapadły inne, również ważne. OSiR działa w różnych dziedzinach, nie tylko w sporcie, ale też w wypoczynku, turystyce, a w Olsztynie mamy wiele obiektów, których nie mają inne miasta.
W Białymstoku jest piękny stadion, ale dyrektor tamtejszego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji powiedział mi, że Białystok zazdrości nam basenu olimpijskiego. Stadion Jagiellonii kosztował dwa razy więcej niż pierwotnie zakładano, trzeba go pewnie spłacać przez wiele lat, a koszt rocznego utrzymania to kolejne kilka milionów złotych. Dodam, że utrzymanie naszego stadionu kosztuje dzisiaj około 800 tys. zł rocznie.
Nie ma dzisiaj miasta, które ma wszystko. Weźmy Gdańsk, w którym jest kilka małych basenów. Gdybyśmy dzisiaj mieli stadion i halę, to byłyby pytania, dlaczego nie ma basenu, jezioro niezagospodarowane.

— Pewnie tak by było.
— Sam odbierałem mejle i telefony z pytaniami, dlaczego w Olsztynie nie ma lodowiska. Oczywiście chcielibyśmy mieć wszystko, bo muszę przyznać, że zdecydowanie wolę zarządzać Aquasferą czy jeziorem niż stadionem czy halą, gdzie mam wielkie problemy, żeby otrzymać licencję i utrzymać obiekty, żeby przetrwały kolejny sezon. Dla mnie to również nie jest sytuacja komfortowa.

— Jest pan dyrektorem OSiR od 2003 roku.
— I od tego czasu powstały trzy lodowiska, hala z basenem na Mariańskiej, Aquasfera, boisko przy ul. Jeziołowicza i CRS Ukiel. Stadion otrzymał oświetlenie i nowe trybuny, w Uranii pojawił się dźwiękowy system ostrzegania za 400 tys. zł. Więc to nie jest tak, że te obiekty stoją i się rozsypują.

— Myśli pan, że minister sportu wesprze Olsztyn przy budowie stadionu i hali?
— Wiem, że w przypadku Uranii są minimalne nadzieje. Ta sprawa miała rozstrzygnąć się w kwietniu, a teraz słyszymy o wrześniu. Nikt nam jeszcze nie odpowiedział na pismo.
Jeśli chodzi o stadion przy Piłsudskiego, to uważam, że propozycja prezydenta miasta, czyli partnerstwo publiczno-prywatne, jest dobra. Poza tym takie inwestycje promuje dzisiaj rząd. Jeżeli wszystkim zależy na nowym stadionie, to działania powinny być ponad podziałami politycznymi.

— OSiR ogłosił ostatnio konkurs na kierownika CRS Ukiel.
— Ponieważ obecny kierownik poprosił o roczny bezpłatny urlop zdrowotny. W wiek emerytalny wchodzi też kierownik stadionu Stomilu, więc poszukujemy kierowników na oba te obiekty.

mp

Komentarze (37) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ankieta #2273165 | 37.47.*.* 25 cze 2017 22:54

    Plusujemy Kto jest za dymisją Pana Litwińskiego. Minus , Pan Litwiński ma pozostać na stanowisku.

    Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz

  2. DJ #2273147 | 81.190.*.* 25 cze 2017 22:32

    Kończ pan i wstydu oszczędź!!! Ten pan zatrzymał się w poprzedniej epoce. To jest jakiś bełkot, totalny brak zrozumienia dla idei sportu i rozwoju miasta wojewódzkiego w oparciu o sport. A mówimy o byłym sportowcu, jak by nie było. Wstyd i żenada!

    Ocena komentarza: warty uwagi (46) odpowiedz na ten komentarz

  3. Olsztynianin #2273125 | 92.110.*.* 25 cze 2017 22:10

    Od 14 lat jest dyrektorem OSiRu o darmozjad nie zrobił praktycznie nic żeby najpopularniejsze dyscypliny sportu w Olsztynie się rozwijały tj. piłka nożna i siatkówka. Panie Litwinski czytając te Pana wypociny człowiek tylko się uśmiecha do monitora. Z takimi ludźmi jak Litwinski czy Grzymowicz (bo to jest jeden i ten sam układ) sport będzie z roku na rok na jeszcze gorszym poziomie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (46) odpowiedz na ten komentarz

  4. ol_patriota #2273022 | 2.102.*.* 25 cze 2017 19:26

    Panie Litwinski jest pan wspanialym sportowcem ale jako czlowiek odpowiedzialny za OSIR jest pan beznadziejny.Jak mozna powiedziec ze Olsztyn nie stac na stadion a stadion bedzie generowal same straty?Przypomne panu ze Olsztyn oprocz Opola jest jedynym,JEDYNYM miastem wojewodzkim, ktory nie posiada stadionu z prawdziwego zdarzenia! Stadiony buduje sie juz nie tylko w malych miastach jak Suwalki,Ostroda czy Chojnice ale i na wsiach jak Nieciecza.Wstyd!Jest pan wspanialym sportowcem ale klakierem arbuza wolnego od futbolu.Czas na zmiany

    Ocena komentarza: warty uwagi (38) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. xuz #2273043 | 88.156.*.* 25 cze 2017 19:57

      Litwiński jest uzależniony od Betonowicza. Sport w naszym mieście nie istnieje. Czas na zmiany w przyszłym roku.

      Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (37)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5