Zjazd z obwodnicy Olsztyna będzie turbinowy

2017-06-19 08:00:00(ost. akt: 2017-06-18 15:53:17)
Powstaje rondo turbinowe, które połączy ,,szesnastkę" z obwodnicą Olsztyna

Powstaje rondo turbinowe, które połączy ,,szesnastkę" z obwodnicą Olsztyna

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Dobra wiadomość dla kierowców. W piątek będzie oddana do użytku „siódemka” na odcinku Nidzica — Napierki. Czeka ich jednak kolejne rondo turbinowe, które powstaje koło Kudyp na styku obwodnicy Olsztyna z krajową „szesnastką”.
Czytelnicy pytali nas, jak będzie wyglądało połączenie krajowej „szesnastki” z obwodnicą Olsztyna. Dla kierowców mamy dobre i nieco gorsze wiadomości. Ta dobra jest taka, że z niewielkim poślizgiem, bo zamiast w połowie maja, to w najbliższy piątek, 23 czerwca, zostanie oddany do użytku kolejny odcinek ekspresowej siódemki Nidzica — Napierki. Po przełożeniu ruchu na nową drogę drogowcy zaczną naprawiać starą siódemkę, którą przejmie w zarządzanie już samorząd województwa.

Ta gorsza informacja dla zmotoryzowanych dotyczy kolejnego ronda turbinowego, czyli tego, co spędza sen z oczu wielu kierowcom. Wystarczy tylko przypomnieć zamieszanie i ogromne korki, jakie tworzyły na olsztyńskim rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, kiedy na skrzyżowaniu pojawił się ruch turbinowy. Do dziś wielu kierowców nie potrafi na czas wybrać właściwy pas i blokują ruch innym kierowcom. Po przebudowaniu ul. Pieniężnego ruch na rondzie będzie odbywał już po staremu.

Ale może nauka nie pójdzie w las i zdobyte doświadczenie przyda się, bo drogowcy zabrali się właśnie za wytyczanie nowego ronda turbinowego, już z prawdziwego zdarzenia, zbudowanego od podstaw. Rondo turbinowe będzie łączyć krajową „szesnastką” z obwodnicą Olsztyna w Kudypach.

Dlaczego rondo, a nie tzw. ślimak, który umożliwia bezkolizyjny ruch na skrzyżowaniu, co oczywiście zwiększa bezpieczeństwo jadących, jak i podnosi płynność ruchu?

— Na razie nie budujemy węzła, ponieważ nie jest określony przebieg północnej obwodnicy Olsztyna, w którym miejscu ma się łączyć z „szesnastką” — tłumaczy Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. — I budowa węzła byłaby nieracjonalna, gdyby okazało się, że trzeba go zburzyć i zbudować w innym miejscu. Dlatego na połączeniu „szesnastki” z obwodnicą powstanie rondo turbinowe. Natomiast na przecięciach obwodnicy już z innymi drogami będą węzły, np. na przecięciu obwodnicy z S51 będzie węzeł zespolony, pełna „koniczyna”.

Według rzecznika, kierowcy nie powinni mieć problemów z poruszaniem się po rondzie.
— Rondo Ofiar Katastrofy Smoleńskiej nie jest typowym rondem turbinowym, zostało tylko przystosowane do takiego ruchu, a tu na styku obwodnicy i drogi powstaje takie rondo od podstaw — mówi Karol Głębocki. — Oczywiście takie rondo wymaga wcześniejszej reakcji kierowców, patrzenia na znaki.

Czy tak będzie, dowiemy się za rok, bo ten niespełna 10-kilometrowy odcinek obwodnicy od węzła Olsztyn Zachód (okolice Kudyp) do węzła Olsztyn Południe (okolice Tomaszkowa) ma być gotowy w czerwcu przyszłego roku.

Drugi, dłuższy odcinek, bo prawie 15-kilometrowy od węzła Olsztyn Południe do węzła Olsztyn Wschód będzie oddany do ruchu w październiku 2018 roku. 
Najpóźniej powstanie węzeł Pieczewo, bo w czerwcu 2019 roku. Koszt budowy całej południowej obwodnicy to prawie 1,4 mld złotych. Kilkutygodniowe opóźnienia są na budowie także innych odcinków S7. Ich przyczyny są dwie. Z jednej strony to prace archeologiczne, a z drugiej pogoda, która nie pozwoliła na zrealizowanie zaplanowanych w danym czasie robót. Dlatego w uzasadnionych przypadkach, jak nam powiedział Karol Głębocki, GDDKiA zgodziła się na zmianę terminu.

Fragment drogi Ostróda — Rychnowo, który miał być gotowy w czerwcu, zostanie udostępniony kierowcom pod koniec lipca. Nieco później, bo w październiku zamiast w czerwcu, będzie gotowy odcinek Rychnowo — Olsztynek.
 Odcinek Ostróda Północ — Ostróda Południe, czyli obwodnica Ostródy w ciągu S7, miała być oddana do użytku w połowie sierpnia, a będzie w dopiero grudniu.
 Prace archeologiczne spowodowały półroczny poślizg na budowie ekspresowej S51 Olsztynek — Olsztyn. Jej budowa zakończy się 12 grudnia 2017 roku.

Trwają przetargi na budowę siódemki od Napierk do Płońska. Tę inwestycję realizuje też olsztyński oddział GDDKiA. A budowa 71-kiloemtrowej drogi została podzielona cztery zadania. W ubiegłym tygodniu drogowcy otworzyli oferty, które wpłynęły na budowę już ostatniego odcinka Pieńki — Płońsk. Ekspresowa siódemka od Napierek do Płońska ma być gotowa w połowie 2021 roku.

Andrzej Mielnicki

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. krzroy #2268680 | 81.190.*.* 19 cze 2017 08:17

    Zbudują rondo turbinowe i tak już zostanie na następne 100 lat. Wszędzie robią debilne oszczędności żeby pokryć deficyt budżetu powstały w wyniku debilnego gospodarowania kasą (500+ i podobne)

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Zzzz #2268686 | 83.31.*.* 19 cze 2017 08:28

      Zapraszam do zachodnich państw urzędników z ratusza niech zobaczą jak wyglądają ronda turbinowe jak zrobią jak tam będzie wszystko w porządku jak zrobią pseudo rondo turbinowe jak na bałtyckiej to ludzie was z tego ratusza wyniosą na taczkach czekamy....

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. www #2268690 | 83.6.*.* 19 cze 2017 08:35

        Panie Mielnicki WSTYD. Z treści wynika, że to pana zdanie, że rondo turbinowe jest złe. Dalej w tekście jest informacja, że osoba kompetentna wyjaśnia panu, że to przy Bałtyckiej jest kombinacją podobną do ronda turbinowego. Tragiczne jest to, że nie z każdego kierunku jest takie samo rozwiązanie i to powoduje bałagan. Tam nie są ważna zasady ruchu drogowego tylko indywidualne zdolności kierowcy do dziwnych rozwiązań drogowych. Najgorsze na rondach jest zmuszanie kierowców do zmiany pasa ruchu. Nikt przy zdrowych zmysłach nie mógł tego wymyślić.

        Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

      2. szofer #2268692 | 178.235.*.* 19 cze 2017 08:39

        Musiałem ostatnio jechać przez turbinę im. Katastrofy. Dziękuję. Współczuję tym, co nie mają innej możliwości.

        Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

        1. Tomek #2268702 | 145.237.*.* 19 cze 2017 08:54

          Następny debilny pomysł. Obwodnice powstają po to żeby odkorkować miasto i skrócić czas przejazdu. A będzie tak: przejedziesz obwodnica w 3 minuty a na zjeździe i planowanym rondzie turbinowym będziesz stał 20-30 minut. Tak jak ebane bramki na A1.

          Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

          Pokaż wszystkie komentarze (16)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5