Ze skutymi rękami i nogami odpowiadał przed sądem za napady na bankomaty

2017-06-08 09:59:17(ost. akt: 2017-06-08 11:09:58)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Oskarżeni o napady na bankomaty na Nagórkach i Jarotach obciążają się nawzajem. Sąd przesłucha teraz żonę jednego z nich, która ma mu zapewnić alibi.
Proces dwóch mężczyzn oskarżonych o próbę kradzieży w 2015 roku bankomatów na Nagórkach i Jarotach rozpoczął się w styczniu. Wczoraj zeznawał policjant, członek ekipy pościgowej. Mówił ,jak ścigali terenowego jeepa, którym uciekali napastnicy.

— Samochód był nieoświetlony. Światła z przodu miał zaklejone plastrem, z tyłu zamalowane. W środku mieli młot, metalową linę i inne tego typu rzeczy — opowiadał policjant.

37-letni Mirosław C. i 27-letni Andrzej S. na początku odmawiali składania zeznań. Z czasem młodszy się wyłamał i zaczął oskarżać kumpla, że to on był mózgiem operacji. C. zaprzecza i uważa, że kolega chce go wrobić. A przecież on nie mógłby zrobić niczego złego, bo ma problemy z ręką.

Wczoraj policjanci nie rozkuli go z kajdanek nawet na sali rozpraw. Miał skute nie tylko ręce, ale nawet nogi. To procedura zarezerwowana dla niebezpiecznych oskarżonych. Mężczyzna wciąż jest tymczasowo aresztowany. Andrzej S. odpowiada z wolnej stopy. Jego adwokat chce, aby sąd cofnął mu zakaz opuszczania kraju. Sędzia Mirella Sprawka podejmie w tej sprawie decyzję pod koniec miesiąca.

W Olsztynie seria napadów na bankomaty zaczęła się w 2011 roku. Wtedy złodzieje okradli urządzenie przy Biedronce na Jarotach. Wyrwali je ze ściany, doczepiając do samochodu linę. Po kilku dniach strażnicy leśni w leśnictwie Nowe Ramuki znaleźli rozpruty bankomat z Jarot. Zginęło wtedy 75 tysięcy złotych. Do dzisiaj nie udało się znaleźć sprawców.

Z czasem łupem złodziei padły (lub mogły paść, ale się nie udało) m.in. bankomaty w Kortowie, na Redykajnach, na Zatorzu i na os. Mlecznym.

mk

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. MACZUGA #2262359 | 188.146.*.* 8 cze 2017 16:18

    PRAWDZIWI GLINIARZE SĄ Z KKONWOJÓWY...........HA HA HA

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Pewnie była obawa #2262302 | 79.184.*.* 8 cze 2017 14:25

    tych inteligentnych uczestników procesu, że podejrzany ukradnie bankomat z sali sądu, więc nie ma dziwne, że w kajdanach. Każdy by się bał o bankomat.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. tt #2262246 | 87.205.*.* 8 cze 2017 13:05

    Olsztyn stolica patologii. Radom północy.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  4. Polak #2262233 | 81.190.*.* 8 cze 2017 12:39

    Hahahahaha "Do dzisiaj nie udało się znaleźć sprawców." Polska!!!!! xD

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5