Niecodzienne znalezisko mieszkańca Olsztyna: Wielkie kości w pobliżu osiedla

2017-05-15 18:11:02(ost. akt: 2017-05-15 19:39:11)

Autor zdjęcia: as

Otoczenie olsztyńskiego Versalu nie przypomina ogrodów rezydencji królów Francji. Na ugorze w sąsiedztwie osiedla, owszem, można znaleźć różne rzeczy, o czym poinformował nas czytelnik, ale daleko im do drogocennych skarbów.
Napisał do nas czytelnik, który, jak sam zaczyna swój list, od pewnego czasu jest mieszkańcem osiedla Versal w pobliżu Jeziora Kortowskiego. "W niedzielę postanowiłem wyjść na spacer po okolicy, nad brzeg jeziora, które uważane jest za jeden z głównych walorów tego osiedla. Jak się później okazało, nie ma do niego dojścia. Teren jest niezagospodarowany, znajduje się tam mnóstwo gruzu oraz śmieci, ale co najbardziej mnie przeraziło, to ogromna liczba kości najprawdopodobniej pochodzenia zwierzęcego. Idąc dalej w stronę jednostki wojskowej, natknąłem się na kilka głębokich, niezabezpieczonych studni. W jednej znajdowało się martwe zwierzę. Jest to niebezpieczne ponieważ bawią się tam również dzieci, dlatego chciałbym nagłośnić ten fakt, zanim dojdzie do tragedii".


Czytelnik przysłał nam też na dowód dwa zdjęcia. Poszliśmy tropem jego doniesienia. Nad Jeziorem Kortowskim stanęło kilka domów z dużymi balkonami i tarasami. Osiedle nosi nazwę nawiązującą do siedziby królów Francji, ale jego otoczenie nie przypomina ogrodów Wersalu. Od ul. Armii Krajowej na placu znajduje się skład różnych materiałów. Nad jezioro prowadzi ułożony z płytek chodnik, który niespodziewanie kończy się wśród traw.

Między olsztyńskim Versalem a zabudowaniami wojskowymi znajduje się duży niezagospodarowany teren. Są tam stawy, częściowo zasypane gruzem rowy irygacyjne, fragmenty betonowych konstrukcji, plastikowe części zniszczonych sprzętów AGD, gałęzie drzew i krzewów. Na otwartej przestrzeni znaleźliśmy kości pokaźnych rozmiarów. Wyglądają na należące do dużego zwierzęcia i wyglądają na stare, bo są lekkie i wysuszone.


Jak się dowiedzieliśmy, teren należy do Jerzego Pietrzaka, przedsiębiorcy z Mławy. Chce tutaj wybudować domy mieszkalne (prawdopodobnie cztery), a miejsce przy jeziorze zagospodarować na teren plażowo-rekreacyjny. Teraz czeka na ostateczne pozwolenie z olsztyńskiego ratusza, by rozpocząć roboty. Roboty mają zacząć się już w czerwcu.
 Przedsiębiorca dodał, że kości są pozostałością po poprzednim właścicielu terenu, czyli wojsku.

W sprawie kości zadzwoniliśmy do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i do sanepidu. W WIOŚ skierowano nas do Wydziału Środowiska w Urzędzie Miasta. Jak dowiedzieliśmy są w sanepidzie, odpad, który nie jest toksyczny, powinien usunąć właściciel. Ale znalezienie kości... Może trzeba zgłosić na policję?

W Wydziale Środowiska jego dyrektor Zdzisław Zdanowski tłumaczył, że jego pracownicy nie mogą wchodzić na prywatne posesje. Ale obiecał, że o kościach zawiadomi straż miejską.

EWA MAZGAL


Komentarze (32) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. rob #2245848 | 88.156.*.* 15 maj 2017 19:51

    Ale afera parę kości ,przecież jest to dawna jednostka kawalerii konnej. Wszystkie te parterowe budynki to były stajnie ,wewnątrz nadal są żłoby.A na budynkach metalowe koła do przywiązywania koni.Spędziłem w tej jednostce prawie dwa lata życia i znam jej każdy zakamarek.

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Jadwiga_Misiak #2245855 | 81.190.*.* 15 maj 2017 20:01

      Utylizacja odpadów, po zwierzęcych (np. po półtuszach wołowych lub wieprzowych, w wersji ekonomicznej a'la "Polak potrafi". Po co płacić za utylizację, jak zakopać było taniej. Kurza twarz. Udowodnij teraz Kto był takim "pomysłowym Dobromirem" w negatywnym znaczeniu.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. abc #2245860 | 178.36.*.* 15 maj 2017 20:06

      w tym miejscu była do lat 80-tych tuczarnia trzody chlewnej - świń na potrzeby wojska które szkoliło się i jadło w pobliskim Centrum Uzbrojenia. Zatoka ta zwana była "Zatoką Świń" bo przez lata wlewano do j. Kortowskiego nieczystości ze świniarni . Teraz prawda wyszła NA JAW

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

    3. Luki luk #2245870 | 81.190.*.* 15 maj 2017 20:19

      Versal, Belweder, Centaurus

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Xyz #2245879 | 88.156.*.* 15 maj 2017 20:36

        Ja bym się nie martwił, zawsze jakąś zupinę można ugotować.

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (32)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5