Kiedy posprzątają na os. Generałów? Nie pamięta, żeby kiedykolwiek było tu czysto

2017-05-15 07:10:00(ost. akt: 2017-05-14 09:06:47)
Śmieci wokół kanalizacji deszczowej na os. Generałów

Śmieci wokół kanalizacji deszczowej na os. Generałów

Autor zdjęcia: Hanna Łozowska

Rozrzucone puszki, butelki, gruz. Taki widok nie dziwi już nikogo, kto zamierza skrócić sobie drogę z ul. Sosnkowskiego i Sucharskiego na ul. Andersa w Olsztynie. Teraz tym terenem ma się zająć Wydział Inwestycji Miejskich Urzędu Miasta.
Skrótem między ulicami Sucharskiego i Sosnkowskiego a Andersa poruszają się ci, którzy szybko chcą dostać się na przystanek komunikacji miejskiej. W tym miejscu płynie wpadający do Łyny strumyk, odprowadzający deszczówkę. To tzw. infrastruktura kanalizacji deszczowej. Wokół rozrzucone śmieci: foliowe reklamówki, puszki, puste butelki. Ten widok przestał już robić wrażenie na mieszkańcach osiedla Generałów.

― Tam jest tak brudno od wielu lat. Dziwię się, że nikomu to nie przeszkadza, na przykład tym, którzy idą tamtędy do sklepu ― mówi pani Wioletta, listonoszka od kilku lat pracująca w tym rejonie.
Nie pamięta, żeby w przejściu między ulicami kiedykolwiek było czysto.
― Zdarza się, że ktoś wyrzuca worki ze śmieciami. Latem to po prostu śmierdzi. Podejrzewam, że nie sprząta się tam po psach. A w tym wszystkim siedzą ludzie i piją piwo ― podsumowuje.

Przez jakiś czas na tym terenie ktoś gromadził także pozostałości po przeprowadzanym remoncie.
Gdy pytamy mieszkańców, od jak dawna na ścieżce prowadzącej do ul. Andersa jest brudno, wzruszają ramionami. Według nich ― od zawsze.

Pani Aleksandra pokonuje tę trasę trzy razy dziennie. Na os. Generałów mieszka od października.
― Bardzo mi to przeszkadza. Jakiś czas temu ktoś przeprowadzał remont i wyrzucał tam gruz. Coś było też rozkopywane, wszystko się nosiło ― skarży się.
Zdewastowana jest także stojąca przy jednym z mostków tabliczka z zakazem wyrzucania śmieci. Teren należy do miasta, jednak tabliczkę postawiła Spółdzielnia Mieszkaniowa „Kormoran”. Jej prezes Andrzej Sztomberski przyznaje, że spółdzielnia co roku organizuje dodatkowe sprzątanie z okazji Dnia Ziemi. To jednak nie wystarcza, żeby utrzymać porządek. Opisując wygląd tych terenów, mówi krótko: ― To wygląda tragicznie.

― Brzydko i nieelegancko ― dodaje Krzysztof Kacprzycki, przewodniczący rady osiedla Generałów.
Ratunkiem dla zanieczyszczonego terenu mogły być wizje lokalne, przeprowadzane okresowo przez straż miejską i radę osiedla. Według informacji straży miejskiej, w tym roku takiego przeglądu na os. Generałów jeszcze nie było. O tym problemie Kacprzycki informował władze miasta rok temu. Po naszym telefonie po raz kolejny zwrócił się z prośbą o uprzątnięcie terenu.
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie mieszkańcy nie będą już musieli codziennie mijać zalegających śmieci.
― Cały rów musi zostać dokładnie sprawdzony, wówczas zostanie wyczyszczony ― mówi Patryk Pulikowski z Urzędu Miasta. ― Trwają właśnie oględziny tego miejsca, powstaje odpowiednia dokumentacja, także fotograficzna.

O problemie można też informować prostszą drogą, np. przez portal Bezpieczny Olsztyn lub przez aplikację na smartfony o takiej samej nazwie. Anonimowo zgłosić można m.in. zalegające śmieci, ale też ubytki nawierzchni, uszkodzone znaki drogowe czy połamane drzewa.
Ale utrzymanie porządku na osiedlu to — zdaniem Kacprzyckiego — kwestia przede wszystkim kultury osobistej.
― W pobliżu, na terenach rekreacyjnych, są się kosze na śmieci. Jeśli ktoś był w stanie przyjść tu z butelką, to chyba może ją też wyrzucić, gdy jest pusta ― mówi.

I dodaje: ― Czysto jest nie tam, gdzie się sprząta, ale tam, gdzie się nie śmieci. Do tematu wrócimy.

Hanna Łozowska
h.lozowska@gazetaolsztynska.pl


Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. l #2245380 | 37.201.*.* 15 maj 2017 08:50

    No i wlasnie tutaj powinni zatrudnic wiezniow do sprzatania, a nie szukac przedsiebiorcow , ktorzy by zatrudnili.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  2. Hudson #2245364 | 94.254.*.* 15 maj 2017 08:28

    Powinni zamontować tam kamerę i pierwsza osobę która złapią będzie miała wybór albo mandat 1000 zł albo sprzątanie terenu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  3. fiona #2245332 | 82.177.*.* 15 maj 2017 07:43

    Co za tytuł. "Nie pamięta, żeby kiedykolwiek było tu czysto" Kto nie pamięta? Os. Generałów czy jednak Pani Wioletta?

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Jadwiga_Misiak #2245389 | 83.3.*.* 15 maj 2017 09:04

      Sporo "za uszami" mają też mieszkańcy pobliskich domków. często widziałam tam wyrzucone odpady "zielone", skoszoną trawę, zielsko czy małe gałęzie. Tego raczej nikt tam nie przyniósł i nie porzucił, jak np. pustej butelki po napoju wyskokowym, która została opróżniona na miejscu. Czasem brakuje nam kultury, czasem "chytrzymy się" zapłacić dodatkowo za wywóz odpadów, mimo to jeśli wspólnie zajęlibyśmy się problemem, to jest on do rozwiązania.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2. DANII #2245424 | 213.73.*.* 15 maj 2017 09:56

      Teren zielony ,też trzeba uporzątkować,rosną krzaki i pokrzywy po pas. Miasto powinno też zadbać o tą część.

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (6)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5