14 firm architektonicznych będzie głowić się nad olsztyńskim Starym Miastem

2017-05-15 08:00:00(ost. akt: 2017-05-14 18:22:40)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Ratusz znalazł 14 firm i pracowni architektonicznych, które zakwalifikowały się do drugiego etapu konkursu na zagospodarowanie terenów wokół starówki. A jak widzieliby ten projekt mieszkańcy Olsztyna i turyści? Zapytaliśmy ich o to.
Ogłoszony przez władze miasta konkurs zmieni duży fragment terenów przylegających do Starego Miasta: od przedszkola u zbiegu pl. Jedności Słowiańskiej z ul. Pieniężnego aż po Łynę, w miejscu przecięcia ul. Nowowiejskiego.

Do zadań projektantów będzie należało m.in. pokazanie w atrakcyjny sposób bramy Młyńskiej i narożnej baszty, które znajdują się przy Łynie, a także dziury przed Wysoką Bramą. Na rezultaty ich pracy będziemy musieli poczekać do 21 lipca. A my już teraz zapytaliśmy mieszkańców Olsztyna i nie tylko, o to, jak oni widzieliby teren wzdłuż starówki.

— Broń Boże zakopywać, to wszystko trzeba ładnie oczyścić, żeby wydobyć piękno tych murów i może przykryć grubym szkłem, żeby to wszystko było widać — mówi Andrzej Fabisiak, dyrektor Centrum Kulturalno-Bibliotecznego w Dobrym Mieście.
Wtóruje mu Krzysztof Kowalski, budowlaniec, który uważa, że przeszklenie wyrwy przed Wysoką Bramą będzie najlepszym rozwiązaniem. — Nie ma sensu budować czegoś i odrestaurowywać na niepewnym fundamencie, lepiej wszystko oczyścić i wyeksponować, poza tym czerwona cegła kiedyś a teraz to dwie różne kwestie.

Tę opinię podziela Agata Bobkiewicz, przewodniczka wycieczek po Warmii i Mazurach, która uważa, że zabytki odbudowane z wykorzystaniem obecnych materiałów wyglądają kiczowato.
— Mieszkańcy Olsztyna sami rozebrali mury miejskie, żeby mieć z czego odbudować domy zniszczone przez wojnę, więc nie ma potrzeby zakłócać tego historycznego faktu — stwierdza Bobkiewicz.
Według niej najlepszym rozwiązaniem jest budowa mostku nad wykopaliskiem lub przykrycie go taflą szkła.
— Tak jak zrobiono to w Krakowie w Sukiennicach, gdzie obszar wykopalisk archeologicznych zasłonięto grubym szkłem, żeby wszyscy mogli oglądać, co jest pod spodem — dodaje przewodniczka.

Trzy lata temu zagospodarowaniem terenu wykopalisk zainteresowali się studenci z Łodzi. Do ich propozycji nawiązuje Andrzej Bobrowicz, przewodnik po Olsztynie.
— Osobiście podobają mi się dwa rozwiązania: pierwszy z przykryciem rondeli mostkiem nad wykopaliskiem i wyeksponowaniem przestrzeni tylko w formie kolorowej cegły, a drugi z odsłonięciem jej do samego dołu, oczyszczeniem terenu i zrobieniem takiego otwartego przejścia w stronę budowanych nad Łyną plant.

Bobrowicz zwraca uwagę również na teren w dół Nowowiejskiego.
— Potrzebny jest dobry projekt, który zagospodaruje nie tylko teren wykopalisk przed Wysoką Bramą, ale także wstydliwy skwerek w dół ulicy Nowowiejskiego z dziwacznymi parkingami.

Kwestię parkingu porusza również Małgorzata Jackiewicz-Garniec, kierowniczka Muzeum Warmińskiego w Lidzbarku Warmińskim, była dyrektorka BWA w Olsztynie. Jej zdaniem powinien on być schowany, najlepiej podziemny, żeby nie psuć estetyki starówki jako całości. Dla Jackiewicz-Garniec ważny jest również aspekt komunikacyjny placu Jedności Słowiańskiej jako punktu łączącego węzeł przesiadkowy z początkiem olsztyńskiej starówki. I żeby go zachować, proponuje wspomniane już rozwiązanie ze szkłem — Możliwość pokazania autentycznych pozostałości pod grubą szybą, która się nie zarysuje, dodatkowo doświetlonych od dołu, byłoby świetne, bo nie naruszamy ciągu komunikacyjnego, a wszystko widać pod spodem i nie ingeruje to za bardzo w otoczenie — tłumaczy.

A jak na kwestię zagospodarowania terenu wzdłuż starówki patrzą turyści? — Odwiedzałem wiele miast w Polsce i Niemczech i powiem szczerze, że najlepszym rozwiązaniem byłoby tą dziurę przykryć szkłem, mury miejskie po prostu odświeżyć i może wzdłuż zrobić jakąś ścieżkę dydaktyczną — proponuje Klaus Stern, który przyjechał z wycieczką z niemieckiego Rostocku nad Bałtykiem.

Projektanci na przygotowanie swoich rozwiązań mają czas do 13 lipca. Przypomnijmy, że spośród 14 zakwalifikowanych pracowni siedem pochodzi z naszego regionu: cztery mają swoje siedziby w Olsztynie, jedna to konsorcjum dwóch olsztyńskich firm i dwie to konsorcjum firm z Olsztynka i Poznania oraz Olsztyna i Warszawy. Pozostałe pracownie są z Krakowa, Pabianic, Wrocławia i Warszawy. Na konkurs ratusz przeznaczył 700 tys. zł.

Adam Nowiński
a.nowinski@gazetaolsztynska.pl


Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Genialny Dobromir #2245785 | 46.169.*.* 15 maj 2017 18:46

    Koniecznie puścić dwie linie tramwajowe, buspas i sześć ścieżek rowerowych , przy okazji zamknąć dla ruchu samochodowego cały Olsztyn i ze trzy sąsiednie gminy. Konieczna czerwona fala i dwa spier...one ronda

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Taxi #2245592 | 83.6.*.* 15 maj 2017 13:44

    Zapytanie - czemu zabrano parking za amfiteatrem mieszkańcom i gościom Starego Miasta? !

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. skunks #2245557 | 164.126.*.* 15 maj 2017 12:56

    szkoda ze nie 300

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. Jakub #2245531 | 15 maj 2017 12:14

    Pilniejsza jest renowacja elewacji. Tak zapuszczonej starówki nigdzie chyba nie ma. Koło samego ratusza na kamienicy odpadł tynk. Nawet kamienica Menelsohna jest w opłakanym stanie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. To proste #2245522 | 94.254.*.* 15 maj 2017 12:03

      ROZKOPAC I OGRODZIC BLASZANYM PŁOTEM !

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (14)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5