Olsztyn był na Marszu Żywych w Auschwitz

2017-05-01 16:20:00(ost. akt: 2017-05-01 16:16:29)
marsz żywych

marsz żywych

Autor zdjęcia: archiwum

Uczniowie Gimnazjum nr 13 oraz XI Liceum Ogólnokształcącego w Olsztynie odbyli niezwykłą lekcję historii. Wzięli udział w Marszu Żywych w obozie w Oświęcimiu. W ten sposób uczcili pamięć osób pomordowanych tam przez hitlerowców.
Oliwia Korczak, uczennica Gimnazjum nr 13 w Olsztynie, mówi, że najtrudniej było jej patrzeć na ścięte włosy.
— Były za szybą — wspomina. — To było straszne. Jak człowiek na to wszystko spojrzy, to od razu wyobraża sobie te osoby, które tu wtedy były.
Oliwia twierdzi, że wizyta w byłym hitlerowskim obozie zagłady w Oświęcimiu obciążyła ją emocjonalnie. Huśtawka nastrojów była straszna.
— Od przygnębienia po refleksję — pierwszoklasistka próbuje nazwać swoje uczucia. — Ja tym ludziom tak bardzo współczuję!

Joanna Mieszczyńska, nauczycielka historii z Gimnazjum nr 13: — Młodzież przez kilka miesięcy była przygotowywana do tego wydarzenia. Uczestniczyli w warsztatach. Obchodzili dzień judaizmu, odbyli spacer po Olsztynie śladami społeczności żydowskiej. A Auschwitz odwiedzili najpierw wirtualnie.
Marsz Żywych na terenie byłego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau odbył się w poniedziałek 24 kwietnia. Około 11 tysięcy osób z 40 krajów oddało hołd pomordowanym. Olsztyn reprezentowała młodzież z Gimnazjum nr 13 oraz z XI Liceum Ogólnokształcącego.

Uczestnicy marszu przeszli trzykilometrową trasę spod bramy z napisem „Arbeit macht frei” w byłym obozie Auschwitz do byłego obozu Auschwitz II-Birkenau.
— Młodzież wiedziała, po co tu jest. To wydarzenie pobudziło ich do refleksji. Spowodowało, że drążyli, dopytywali o historię — opowiada Joanna Mieszczyńska. — Moi uczniowie mają zaledwie po trzynaście lat. Ale doskonale wiedzieli, jak w takim miejscu należy się zachować.
Jaki był cel wycieczki? — Uczniowie dowiedzieli się, że ludzi łączy jedno: pamięć o pomordowanych. Zauważyli, że stali się częścią tego wydarzenia — odpowiada nauczycielka. — Były emocje i płacz.

Uczniów z Olsztyna spotkało coś niezwykłego. — Zostaliśmy zaczepieni przez byłego polskiego więźnia obozu — wspomina Joanna Mieszczyńska. — Opowiedział nam swoją historię po angielsku. Uczniowie musieli się w nią bardzo uważnie wsłuchać, bo nie wszyscy przecież perfekcyjnie znają angielski.
Główna ceremonia odbyła się przy Międzynarodowym Pomniku Ofiar Obozu.
— Wysłuchaliśmy rabina. Było bardzo ciekawie i poważnie — wspomina Oliwia.
Joanna Mieszczyńska opowiada, że młodzież zwiedziła krematorium i obejrzała eksponaty. — Można powiedzieć, że to nie był spacer, ale warsztaty z historii.
Wyjazd był możliwy dzięki grantowi uzyskanemu z Ministerstwa Edukacji Narodowej. W wydarzeniu uczestniczyli też uczniowie XI Liceum Ogólnokształcącego w Olsztynie.

Aleksandra Tchórzewska

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gim 13 #2235788 | 188.146.*.* 2 maj 2017 08:28

    poczytajcie na necie o laskach z tego gimnazjum

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5