W Olsztynie ma powstać park kieszonkowy. Czy znajdzie się też miejsce na łąki?
2017-04-26 08:50:02(ost. akt: 2017-04-26 09:09:42)
Olsztyn jest miastem zieleni, ale są też miejsca zaniedbane. Może wysiać tam łąki? — pytamy Patryka Pulikowskiego, rzecznika Urzędu Miasta.
— Olsztyn chwali się walorami krajobrazowymi i zielenią miejską. Tylko w tym roku posadzono w mieście ponad 20 tys. kwiatów. Są jednak też miejsca zaniedbane, np. niektóre skwery. Czy zaplanowanie w tych miejscach łąk kwietnych jest dobrym pomysłem?
— W Olsztynie z roku na rok jest coraz mniej zaniedbanych skwerów. W ostatnich latach powstało sporo zadbanych miejsc, m.in. przy skrzyżowaniu ul. Kętrzyńskiego i Kościuszki. W planach też są miejsca takie jak park kieszonkowy przy ul. Dąbrowszczaków. Tak jak wspomniałem, zaniedbanych miejsc jest i będzie coraz mniej, bo będziemy kontynuować takie działania. Natomiast jeśli chodzi o łąki kwietne, to trzeba przyznać, że niewielkie przestrzenie nie są najszczęśliwszym miejscem, jeśli chodzi o ulokowanie takiej zieleni. Łąki kwietne wyglądają najładniej, kiedy patrzymy na nie z pewnej perspektywy.
— W Olsztynie z roku na rok jest coraz mniej zaniedbanych skwerów. W ostatnich latach powstało sporo zadbanych miejsc, m.in. przy skrzyżowaniu ul. Kętrzyńskiego i Kościuszki. W planach też są miejsca takie jak park kieszonkowy przy ul. Dąbrowszczaków. Tak jak wspomniałem, zaniedbanych miejsc jest i będzie coraz mniej, bo będziemy kontynuować takie działania. Natomiast jeśli chodzi o łąki kwietne, to trzeba przyznać, że niewielkie przestrzenie nie są najszczęśliwszym miejscem, jeśli chodzi o ulokowanie takiej zieleni. Łąki kwietne wyglądają najładniej, kiedy patrzymy na nie z pewnej perspektywy.
— Czy w Olsztynie są miejsca, w których mogłyby powstać łąki?
— Tak — parki. To miejsce, gdzie jest sporo przestrzeni i gdzie można idealnie wkomponować łąkę kwietną. Zresztą kilka lat temu próbowaliśmy wcielić w życie taki pomysł, łąki kwietne powstawały choćby w parku Kusocińskiego. Mieszkańcy są jednak przyzwyczajeni do koszonych trawników, a łąkę kosimy raz do roku, żeby ładnie wyglądała. Olsztynianie dzwonili do ZDZiT-u i skarżyli się, dlaczego teren nie jest koszony. Takie propozycje więc były, ale nie utrzymały się.
— Tak — parki. To miejsce, gdzie jest sporo przestrzeni i gdzie można idealnie wkomponować łąkę kwietną. Zresztą kilka lat temu próbowaliśmy wcielić w życie taki pomysł, łąki kwietne powstawały choćby w parku Kusocińskiego. Mieszkańcy są jednak przyzwyczajeni do koszonych trawników, a łąkę kosimy raz do roku, żeby ładnie wyglądała. Olsztynianie dzwonili do ZDZiT-u i skarżyli się, dlaczego teren nie jest koszony. Takie propozycje więc były, ale nie utrzymały się.
— A czy były już zgłaszane w ramach piątej edycji Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego?
— Nie, jeszcze taki pomysł nie wpłynął. OBO rzeczywiście może być doskonałym narzędziem do tego, żeby wprowadzić do Olsztyna łąki kwietne. Zachęcamy olsztynian, żeby składali wnioski do OBO.
— Nie, jeszcze taki pomysł nie wpłynął. OBO rzeczywiście może być doskonałym narzędziem do tego, żeby wprowadzić do Olsztyna łąki kwietne. Zachęcamy olsztynian, żeby składali wnioski do OBO.
— Były inne, nietypowe propozycje na zieleń w mieście?
— Mieszkańcy Olsztyna raczej konserwatywnie podchodzą do tej kwestii. Zdarza się, że przy miejskich inwestycjach, takich jak planowana ul. Partyzantów czy powstających plantach lub w innych miejscach, sadzimy grusze.
— Mieszkańcy Olsztyna raczej konserwatywnie podchodzą do tej kwestii. Zdarza się, że przy miejskich inwestycjach, takich jak planowana ul. Partyzantów czy powstających plantach lub w innych miejscach, sadzimy grusze.
— Ile pieniędzy z budżetu rocznie pochłania dbanie o zieleń miejską?
— Ok. 2,3 mln zł. Od 2012 r. w Olsztynie, nie licząc nasadzeń kompensacyjnych przy okazji inwestycji, posadziliśmy ok. 6 tys. drzew w mieście. Z kolei w Lesie Miejskim posadziliśmy ok. 180 tys. drzew. Wzdłuż ul. Partyzantów po remoncie zostanie zasadzonych 60 tys. tulipanów.
ez
— Ok. 2,3 mln zł. Od 2012 r. w Olsztynie, nie licząc nasadzeń kompensacyjnych przy okazji inwestycji, posadziliśmy ok. 6 tys. drzew w mieście. Z kolei w Lesie Miejskim posadziliśmy ok. 180 tys. drzew. Wzdłuż ul. Partyzantów po remoncie zostanie zasadzonych 60 tys. tulipanów.
ez
Jeśli macie państwo pomysł, jak uatrakcyjnić przestrzeń miejską lub wskazać, gdzie, waszym zdaniem, powinny zostać wysiane łąki, piszcie: e.zdancewicz@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (7)dr Hayd #2232469 | 213.73.*.* 27 kwi 2017 09:50
Mamy łąki kwietne. Niestety, źle ludzie chcą stawiać na nich betonowe bunkry zwane "galeriami". Np. na łąkach pomiędzy Nagórkami a Jarotami.
odpowiedz na ten komentarz
dr Hayd #2232466 | 213.73.*.* 27 kwi 2017 09:47
Dlaczego nie mamy w naszym mieście zielonych torowisk tramwajowych? Miasto-ogród.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
box #2232178 | 83.9.*.* 26 kwi 2017 21:22
jak wygląda park kieszonkowy? i w której kieszonce sie mieści,? a jak ktos nie ma kieszonki?
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
Dunia #2232135 | 88.156.*.* 26 kwi 2017 20:22
A ja proponuję obejrzeć śródmiejskie podwórka i wyegzekwować od odpowiednich firm sprzątanie . A potem pomyśleć o zagospodarowaniu zielenią ( nawet łąkowymi kwiatkami) terenów na tych podwórkach.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Takie są fakty #2231747 | 88.156.*.* 26 kwi 2017 12:40
Psie kupy i puste puszeczki po Tatrach zdominowały olsztyńskie skwery
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz