Detektyw Rutkowski szuka sprawców kradzieży z Mikołajek. Podczas konferencji w Olsztynie ujawnił jej kulisy

2017-04-13 16:16:54(ost. akt: 2017-04-18 10:15:39)

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

Dzisiaj (13.04) w Olsztynie odbyła się konferencja z detektywem Krzysztofem Rutkowskim, na której poruszono głośną sprawę z Warmii i Mazur. Na początku marca na terenie Mikołajek doszło do rekordowej kradzieży. Z prywatnego mieszkania znikło 560 tys. zł. Sprawców szuka policja i detektyw Rutkowski.
Pan Robert Bartosiewicz z Mikołajek w marcu przygotowywał się do dużej transakcji. — Chciałem kupić nieruchomość — opowiada. — Zebrałem fundusze w gotówce, bo z doświadczenia wiem, że takie pieniądze najlepiej działają na wyobraźnię sprzedającego. Chciałem pojechać do właścicielki od razu z całą sumą.
Część funduszy wypłacił pan Robert z kont bankowych, część pochodziła z bieżących oszczędności. Całość, złożona ze 100- i 200-złotowych banknotów wylądowała w sportowej torbie, torba trafiła zaś do szafy.

6 marca pan Robert musiał jednak w sprawach zawodowych wyjechać do Gdańska. Zaciągnął w mieszkaniu antywłamaniowe rolety, jednak te nie spełniły swojego zadania — gdy wrócił dwa dni później mieszkanie było splądrowane. — Żaluzje uszkodzone, mechanizmy zabezpieczające rozprute, okno balkonowe wyważono — opowiada pan Robert. — W oknie przewiercono dziurę. Słyszałem, ze takie rzeczy robi się, by wpuścić do mieszkania gaz usypiający...
Zginęły drobne rzeczy i torba z pieniędzmi. Bartosiewicz złożył doniesienie na policję i skontaktował się z detektywem Krzysztofem Rutkowskim, z którym – jak mówi – zna się od lat. Choć gotówkę trudno znaleźć, Rutkowski nie traci nadziei, o czym mówił na wczorajszej konferencji w tej sprawie. — Bywały nawet takie przypadki, że złodzieje sami zwracali pieniądze na miejsce zdarzenia — mówi i dodaje, że włamywacza mogła zaskoczyć ilość pieniędzy.

Rutkowski ufundował nagrodę w wys. 10 tys. euro dla tych, którzy wskażą sprawców. — Nie chodzi o żadną rywalizację z policją — mówi. — Nie ujawniamy danych osobowych. Interesują nas informacje.
Policja w Mrągowie prowadzi swoje postępowanie w tej sprawie. — Na miejscu zabezpieczyliśmy ślady, policjanci przesłuchali zgłaszającego kradzież i świadków, trwa praca operacyjna pod nadzorem prokuratury — tłumaczy Tomasz Markowski z Komendy Wojewódzkiej Policji.



łw

Komentarze (60) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ROBOTNIK BUDOWLANY #2222889 | 79.184.*.* 13 kwi 2017 18:42

    nie wiem jak on, ale jego fryzura przejdzie do historii =D

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  2. znikło #2222894 | 178.235.*.* 13 kwi 2017 18:49

    czy zniknęło?

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  3. observer #2222897 | 88.156.*.* 13 kwi 2017 18:52

    Jakoś mi go wcale nie szkoda...

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. gubmi nićmi szyte ;) #2222905 | 178.235.*.* 13 kwi 2017 18:58

    wybrał z banku kasę i pojechał se... To mógł z powrotem ją wpłacić i ponownie wypłacić we właściwym terminie. Na ale.... Może złodzieje się znajdą ;)

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  5. RUtkoofff #2222906 | 81.190.*.* 13 kwi 2017 19:00

    ...what the fuck ..co to jest jakiś big brother ..nie ma ważniejszych informacji niż PAn RUtkowski ......co to jest .....to ma byc informacja dnia 560tysi w błoto...ja ma 100 pln w plecy dzisiaj a wy robicie reklame za darmo rutkowskiemu???? niech szuka może znajdzie jego problem ale za ile gazeta opublikowała to coś..????

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (60)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5