Olsztyńscy radni naprawili swój błąd. Mieszkańcy zachowali swoje prawo

2017-03-29 20:40:00(ost. akt: 2017-03-30 09:25:21)
Radni koalicji przywrócili do statutu zapis pozwalający wystąpić grupie 150 mieszkańców z inicjatywą uchwałodawczą. W środę zadecydowano też, że na turystycznym obszarze nad jeziorem Ukiel na olsztyńskich Dajtkach nie powstaną mieszkania.
W uzasadnieniu do uchwały zmieniającej miejscowy plan zagospodarowania otoczenia jeziora Ukiel na Dajtkach czytamy, że celem jest wykluczenie obiektów pod pretekstem usług turystycznych, ale tak naprawdę funkcjonujących jako zabudowa wielorodzinna. Zdaniem urzędników, mieszkania, które miałyby powstać nad Zatoką Miłą, zakłóciłyby atrakcyjne walory tych terenów.

Z tym nie zgadza się inwestor Krzysztof Zawadzki. — Ta uchwała dotyczy wybiórczych działek, które są już w znacznej części zabudowane. Ponowny, a przede wszystkim kosztowny plan, jest bezcelowy i nie widzę żadnej korzyści dla Olsztyna i mieszkańców — stwierdził w rozmowie z nami Krzysztof Zawadzki.

Większością głosów radni przyjęli też część C miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów pomiędzy Jarotami a Nagórkami. Przypomnijmy, że chodzi o 48 ha, na których oprócz zabudowy wielorodzinnej w przyszłości ma powstać m.in. 21-hektarowy park, czyli większy od parku Centralnego. To na razie plany ratusza, ponieważ część obszaru jest w prywatnych rękach, więc miasto musiałoby je odkupić.

W dużym stopniu są to tereny bagienne, dlatego budowie parku przeciwny jest m.in. radny Tomasz Głażewski. — Są tam kilkumetrowe torfowiska czy oczka wodne, to naturalne tereny zielone, pełniące rolę zbiornika retencyjnego. Można tam spotkać sarny czy ptaki, więc warto ten teren utrzymać w takiej formie, jakiej jest obecnie — powiedział nam radny.
I dodał: — Duży i zadrzewiony park mamy na przykład na Pieczewie, który trzeba jedynie oczyścić i udrożnić przejście do niego. Powinniśmy zacząć od tego, co jest łatwiejsze w realizacji.

Ponad godzinę radni dyskutowali nad nowym statutem miasta, nad którym pracowali — przypomnijmy — dwa lata. Jak informowaliśmy we wtorek, radni postanowili wykreślić z projektu zapis pozwalający wystąpić grupie 150 mieszkańców z inicjatywą uchwałodawczą. Tłumaczenia były takie, że przywilej jest martwy, ponieważ nie zdarzyło się, by dzięki temu zapisowi podjęto jakąś uchwałę. Społecznicy zaczęli protestować, wczoraj po południu zareagował też prezydent Olsztyna.

— Skontaktowałem się z radnymi klubów PO i Ponad Podziałami. W 2013 r., kiedy wprowadzaliśmy ten zapis do statutu, odbyliśmy wiele spotkań z mieszkańcami. Źle by się stało, gdyby ten przywilej dla naszych mieszkańców teraz zniknął — stwierdził w rozmowie z nami Piotr Grzymowicz.
— Radni obu klubów spotkali się w tej sprawie we wtorek wieczorem — powiedział nam radny Marian Zdunek, przewodniczący zespołu ds. nowego statutu.

Przywilej przywrócono, ale dlaczego zespół postanowił wykreślić to obywatelskie prawo, mimo braku zainteresowania? — Na pewnym etapie prac tak właśnie uznaliśmy. Nie ukrywam też, że to działanie miało wywołać dyskusję wśród mieszkańców i w pewnym sensie przypomnieć, że takie przywilej istnieje — odpowiedział Marian Zdunek.

Przypomnijmy też, że wedle poprzedniego statutu łańcuch nosiła jedynie przewodnicząca Rady Miasta. Teraz łańcuch władzy zawiśnie też na piersi prezydenta miasta.

Mateusz Przyborowski
m.przyborowski@gazetaolsztynska.pl

Skontaktuj się z autorem na Facebooku

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. :) #2213183 | 94.254.*.* 30 mar 2017 20:02

    Ci radni to jedna wielka kpina. Niby się tłuką, a tak naprawdę bronią się. Przykład?Proszę bardzo. Pewna radna otrzymała pracę w spółce podległej jej koledze partyjnemu, radni pisu otrzymali informację o tym informację i co?I cisza od kilku tygodni.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. miron101 #2212598 | 213.184.*.* 30 mar 2017 11:21

    Banda pajaców oderwanych od rzeczywistości, myślą tylko - kto z kim, po co, jak zarobić i ludzi uciszyć. A potem wszyscy się dziwią gdy jakieś głupoty w Olsztynie powstają...

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Tomasz Birezowski #2212564 | 30 mar 2017 10:36

    Nie macie się czym chwalić, cała wczorajsza sesja Rady Miasta to jakiś skandal, w mojej opinii cała Rada powinna podać się do dymisji: 1. Obywatelska Inicjatywa Uchwałodawcza została pomniejszona o przepisy wykonawcze. Owszem został o niej zapis w statucie, ale wyrzucono odnośnik do procedur, który znajdował się w załączniku. Tym samym OIU nadal będzie lądowało w zamrażarkach przewodniczącej. PO nie wycofała się więc wcale z wyrzucenia OIU a jedynie zrobili krok wstecz. 2. Radni miasta którzy są wybierani w wolnych wyborach stracili prawo składania projektów uchwał! Obok możliwości głosowania, podstawowe prawo radnego. Innymi słowy - radni mniejszych ugrupowań mogą od tej pory tylko naciskać guziki albo błagać dwóch kolegów z innych klubów o litość (teraz będą mogli składać tylko minimum trzej radni). Demokracja obywatelska wg naszych polityków :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  4. zorz #2212547 | 88.156.*.* 30 mar 2017 10:17

    Do "pa": ŁAPUWEK? A co to takiego?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  5. pa #2212532 | 88.156.*.* 30 mar 2017 09:59

    siedzą i radzą o czymś o czym nie mają pojęcia , między jarotami i nagórkami już wszystko wykarczowany , a te nieroby jeszcz kasę łupią z naszych podatków jakby im było mało ŁAPUWEK

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (15)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5