Leżał na chodniku, przechodnie nie reagowali

2017-03-24 15:10:00(ost. akt: 2017-03-24 15:19:10)

Autor zdjęcia: Hanna Łozowska

Leżącego na chodniku człowieka pan Zbigniew Gałązka zobaczył z okien swojego domu. Pasażerowie czekający na pobliskim przystanku autobusowym nie reagowali.
Do zdarzenia doszło na ul. Partyzantów, w pobliżu redakcji Gazety Olsztyńskiej. Półprzytomnego człowieka pan Zbigniew zobaczył z okien swojego domu. Ponieważ przechodnie nie zwracali na niego uwagi, wyszedł z domu, żeby sprawdzić, co się dzieje.
— Próbowałem dowiedzieć się, czy potrzebuje ten człowiek pomocy, ale nie można było nawiązać z nim kontaktu. Zadzwoniłem na 112. Przede mną nikt nie zareagował.
Pan Zbigniew przyznaje, że nie widział, aby wcześniej ktokolwiek z czekających na przystanku zadzwonił po służby ratunkowe. Wysłana przez dyspozytora straż miejska przyjechała na miejsce po kilkunastu minutach. Dopiero, kiedy przy mężczyźnie pojawili się dziennikarze, przechodnie zaczęli się zatrzymywać i dopytywać o leżącego na ulicy.


— Najważniejsze jest, by nie zachować się obojętnie. Widząc taką sytuację najlepiej od razu poinformować pogotowie lub dyżurnego straży miejskiej — tłumaczy Kamil Sułkowski, rzecznik Straży Miejskiej w Olsztynie. — Być może jest to osoba, która zasłabła lub ma problemy zdrowotne. W skrajnych przypadkach konieczne może być udzielenie pierwszej pomocy.
Kamil Sułkowski podkreśla, by reagować także, jeżeli podejrzewamy, że dana osoba jest pod wpływem alkoholu.
— To może tego człowieka uchronić, bo nigdy nie wiemy, czy jego stan nie jest poważniejszy.


Panu Zbigniewowi towarzyszyła jego znajoma, Justyna. Nie zastanawiała się nad tym, czy ten człowiek jest „tylko” pijany.
— Kiedyś mój tata też tak leżał. Dostał udaru słonecznego. Nikt mu nie pomógł. Tata zmarł tego samego dnia.

hl

Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. V #2208901 | 81.190.*.* 25 mar 2017 08:19

    Nachlał sie żul i o co tyle szumu?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Animals #2208656 | 213.160.*.* 24 mar 2017 18:39

      Dobry Człowiek i tyle w temacie .

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2. sąsiad #2208636 | 88.156.*.* 24 mar 2017 18:09

      Przecież on z tej swojej nory nie ma widoku na przystanek,bo okna ma od podwórka i do tego takie brudne,że nic przez nie nie widac!

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. lewar #2208631 | 88.156.*.* 24 mar 2017 18:03

        "Pan" Zbigniew sam często korzysta z usług tzw.służb,jak nie pogotowia,to straży miejskiej,gdy leży na ulicy Partyzantów,a teraz gra dobrego samarytanina!

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

      2. Xyzzz #2208603 | 37.47.*.* 24 mar 2017 17:01

        Skoro twierdzicie, ze mężczyzna wywrocil sie pod wasza redakcja to czy ktos moze wyjaśnić dlaczego zaden z wielce zapracowanych "dziennikarzy" albo inny pracownik nie zainteresował sie jego losem? Skoro nieudzielenie pomocy wsrod przechodniow i osob czekajacych na przystanku jest tak wysoce bulwersujace, ze trzeba natychmiast napisac o tym artykul to was pracownicy powinni sie wstydzić... Ale coz sie dziwic... Najwazniejsze to zrobienie dobrego zdjecia.

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (18)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5