Szyny w Olsztynie pękają, bo były o połowę krócej spawane. Sprawa może mieć finał w sądzie

2017-03-03 18:02:22(ost. akt: 2017-03-07 11:34:09)
Zdjęcie jest illustracją do treści

Zdjęcie jest illustracją do treści

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Przez ponad rok obecności tramwajów na ulicach Olsztyna 15 razy pękły szyny nowej linii. Najczęściej usterki występowały na odcinkach torowiska za budowę których, odpowiedzialna była firma Skanska. Miasto zleciło fachowcom ekspertyzę. Jakie są wyniki?
Podejrzany okazał się fakt, że na 15 usterek, aż 13 wystąpiło na odcinkach realizowanych przez Skanską. Pojedyncze pęknięcia pojawiły się na odcinku Strabagu oraz Torpolu. Oczywiście każde z nich w ramach gwarancji została naprawiona przez wykonawców, jednak miasto, żeby znaleźć przyczynę pęknięć zleciło Instytutowi Kolejnictwa wykonanie ekspertyz. Ich wynik pokazuje, że wina pęknięć nie leży po stronie gwałtownych skoków temperatury, którymi tłumaczył się wykonawca.

Okazuje się, że wina leży po stronie wykonawcy. Eksperci, analizując dokumentację dostarczoną im przez Skanskę, stwierdzili, że ta wykonywała spawanie szyn w czasie od 1 godziny do 2 godzin, gdzie prawidłowe wykonywanie spawów na łączeniach szyn powinno trwać ok 4 godz. Innymi słowy były one wykonywane prawdopodobnie w wyższych temperaturach co osłabiło przekrój szyny w odległości metra od spawu.

Inżynier kontraktu chciał, żeby Skanska opracowała plan naprawczy, żeby nie dopuścić do kolejnych takich incydentów. Przypomnijmy, że na odcinkach realizowanych przez tą firmę są tysiące takich spawów. Skanska odmówiła jednak wykonania takiego dokumentu stwierdzając, że miasto źle przygotowało projekt, który nie zakładał istnienie dylatacji w szynach.

Ratusz zapowiada jednak, że będzie egzekwować od wykonawcy należytego wykonania usługi, która miała powstać w drodze zamówienia.

Na razie w miejscach pęknięć zastosowano środek doraźny, czyli ograniczenia prędkości, ale to może przełożyć się tylko na zaburzenia w rozkładzie jazdy tramwajów. Wykonawca w ramach gwarancji będzie musiał wymienić szyny w tych miejscach. Jeśli jednak nie opracuje programu naprawczego ratusz zapowiada, że wkroczy na drogę sądową.

Jeśli chodzi o budowę II linii tramwajowej miasto zapowiada, że będzie bardziej pilnować reżimu technologicznego, jeśli chodzi o spawanie szyn. Nie wprowadzone zostaną jednak łączniki, które w przypadku pęknięcia szyny umożliwiłyby ograniczony, ale jednak niezakłócony ruch tramwajowy.

ad/ transport-publiczny.pl

Komentarze (49) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gość #2194351 | 5.172.*.* 3 mar 2017 18:27

    brak kompetencji, arogancja , pycha , wicie rozumicie, głupota i tak nieudacznik stworzył unikalny na świecie bubel za 1/2 miliarda. Nigdy więcej nieudacznika. Szkoda Olsztyna bo takiej kasy to już nigdy nie będzie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (54) odpowiedz na ten komentarz

  2. ja #2194339 | 89.228.*.* 3 mar 2017 18:12

    takiego oto gospodarza ma Olsztyn :(

    Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. ważną rzecz napisał "s" #2194450 | 95.90.*.* 3 mar 2017 20:32

      To, że Skanska zawaliła to nie ma chyba wątpliwości. Ale co z nadzorem? Ktoś chyba za tę funkcję brał pieniądze i to pewnie nie małe. Dokładnie ten sam problem, tylko w znacznie większej skali wystąpił z Hiszpanami. Przecież Oni przez prawie dwa lata zrobili 10 % zaplanowanych prac. Miasto było koszmarnie rozkopane, wszyscy wiedzieli w mieście, że jest coś nie tak, tylko Ratusz tego nie potrafił dostrzec. Pytanie gdzie wtedy dokładnie jak teraz był nadzór? Bez nadzoru nic się przecież nie buduje. Nadzór dwa razy zafundował nam wpadki - pierwsza wpadka do koszmar z "hiszpanką", druga to "połamane szyny". Tu gdzie mieszkam są podobne skoki temperatur, więcej linii tramwajowych bo 5 i żadnych pęknięć od lat. Ponawiam pytanie: gdzie był nadzór i kto był w nadzorze, i za ile (z naszych pieniędzy). Nie na tym polega demokracja, że Ratusz robi co chce i bez nadzoru społecznego.

      Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. piwosz #2194343 | 88.156.*.* 3 mar 2017 18:15

        te całe tramwaje to jedna wielka kicha!

        Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz

      2. xep #2194338 | 88.156.*.* 3 mar 2017 18:12

        Ale cyrk. Miasto poganiało wykonawców, a teraz ma pretensje że za szybko pospawali. A wiadomo jak ma być szybko i dobrze, to będzie drogo. Ale jak ma być szybko i tanio, to będzie byle jak.

        Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (49)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5