Wszystko da się zrobić, jeśli się chce
2017-02-24 17:34:15(ost. akt: 2017-03-03 20:34:41)
Sołtys ma ciężką pracę. Czasem — bywa — nawet niewdzięczna. Ale to nie zniechęca kolejnego kandydata do walki o tytuł SuperSołtysa 2017. W powiecie olsztyńskim zajmuje obecnie drugie miejsce. I cieszy się, że ktoś na niego głosuje.
Adam Perczyński, sołtys Wójtowa w gminie Barczewo, to bardzo aktywny człowiek. Sołtysem jest już drugą kadencję. To dowód na to, że zapału do pracy ma dużo. Na wieść o tym, że zajmuje 2 miejsce w powiecie, bardzo się ucieszył, ale nie był zaskoczony, bo rankingi śledzi.
— Czy takie wysokie miejsce jakoś pana motywuje?
— To bardzo budujące. Nasza praca jest praktycznie w pełni społeczna. Dlatego gdy ktoś ją zauważa i docenia, to jest to bardzo miłe. Czasem mieszkańcy chcieliby się jakoś temu sołtysowi odwdzięczyć, a wysyłając na mnie sms-y mają świetną okazję. To pokazuje mi też, że dobrze wykonuję obowiązki i że to komuś służy.
— Czy pańska praca zawodowa jest zbliżona do bycia sołtysem? Czy może to dwa zupełnie różne światy?
— Zdecydowanie dwa różne. Jestem elektrykiem, więc z sołtysowaniem nie ma to wiele wspólnego, ale pomagam w jakimś stopniu ludziom.
— Jaki pana zdaniem powinien być SuperSołtys?
— Musi chcieć działać. Bo ta praca wymaga poświęcenia ogromnych ilości czasu. No i mieć chęci. Czasem trzeba rozwiązać sąsiedzki konflikt, ale wszystko da się zrobić, jeśli się chce.
— Oczekiwania są na pewno spore...
— Nie da się wszystkim dogodzić, ale pomocy nigdy nikomu nie odmawiam. Mamy bardzo ważną rolę do spełnienia. Bo trzeba tych mieszkańców aktywizować, przywiązać do terenu, do wsi. Sołtys to taki lider społeczności i trzeba się naprawdę postarać, żeby tę pracę wykonywać należycie.
Adam Perczyński aktywnie działa też w stowarzyszeniu Wspólne Wójtowo, które zrzesza społeczność i stara się robić wszystko aby wieś nie stała się tylko sypialnią. — Działamy jak zaprzęg — mówi. — Bo sam sołtys nic nie zrobi. Dzięki stowarzyszeniu i naszej współpracy wieś się rozwija. Jest tu duży potencjał, bo przecież mieszka u nas około 1500 osób.
— Wójtowo jest znane w regionie ze swoich ciekawych inicjatyw.
— Mamy sporo imprez cyklicznych. Jesteśmy też laureatami nagrody Super Samorząd 2013. To najważniejsza nagroda samorządowa. Przed nami duże możliwości. Powstanie przecież obwodnica Olsztyna. Przyjeżdżają do nas znane osoby, a między Nikielkowem i Wójtowem odbywa się specjalna impreza, na której się integrujemy. Staramy się, aby Wójtowo było jak najbardziej aktywne. Nie mamy jednak swojej świetlicy, gdzie moglibyśmy się spotykać.
— Ale szanse na jej powstanie są?
— Mamy już działkę. Ta świetlica jest nam niezbędna. Bez niej zapał osób, które działają na rzecz naszej wsi, zniknie. Po prostu się wypali.
— Wspomniał pan o imprezach cyklicznych...
— Organizujemy akcję Aktywny Senior, która polega m.in. na organizacji spotkań tematycznych, żeby im się nie nudziło i żeby nie siedzieli sami. Poza tym organizujemy kuligi, dzień dziecka, stawiamy też na ekologię.
— Czy w sołtysowaniu wspiera pana rodzina? Ta funkcja często wiąże się z poświęceniem właśnie z jej strony.
— Bez rodziny bym tego wszystkiego nie robił. Jesteśmy aktywni, więc wspólnie uprawiamy żeglarstwo. Żona jest nieoceniona, tak samo dzieci. Wystarczy poprosić i pomogą mi w organizacji imprez czy innych inicjatyw. Zawsze mogę na nich liczyć.
— Czy takie wysokie miejsce jakoś pana motywuje?
— To bardzo budujące. Nasza praca jest praktycznie w pełni społeczna. Dlatego gdy ktoś ją zauważa i docenia, to jest to bardzo miłe. Czasem mieszkańcy chcieliby się jakoś temu sołtysowi odwdzięczyć, a wysyłając na mnie sms-y mają świetną okazję. To pokazuje mi też, że dobrze wykonuję obowiązki i że to komuś służy.
— Czy pańska praca zawodowa jest zbliżona do bycia sołtysem? Czy może to dwa zupełnie różne światy?
— Zdecydowanie dwa różne. Jestem elektrykiem, więc z sołtysowaniem nie ma to wiele wspólnego, ale pomagam w jakimś stopniu ludziom.
— Jaki pana zdaniem powinien być SuperSołtys?
— Musi chcieć działać. Bo ta praca wymaga poświęcenia ogromnych ilości czasu. No i mieć chęci. Czasem trzeba rozwiązać sąsiedzki konflikt, ale wszystko da się zrobić, jeśli się chce.
— Oczekiwania są na pewno spore...
— Nie da się wszystkim dogodzić, ale pomocy nigdy nikomu nie odmawiam. Mamy bardzo ważną rolę do spełnienia. Bo trzeba tych mieszkańców aktywizować, przywiązać do terenu, do wsi. Sołtys to taki lider społeczności i trzeba się naprawdę postarać, żeby tę pracę wykonywać należycie.
Adam Perczyński aktywnie działa też w stowarzyszeniu Wspólne Wójtowo, które zrzesza społeczność i stara się robić wszystko aby wieś nie stała się tylko sypialnią. — Działamy jak zaprzęg — mówi. — Bo sam sołtys nic nie zrobi. Dzięki stowarzyszeniu i naszej współpracy wieś się rozwija. Jest tu duży potencjał, bo przecież mieszka u nas około 1500 osób.
— Wójtowo jest znane w regionie ze swoich ciekawych inicjatyw.
— Mamy sporo imprez cyklicznych. Jesteśmy też laureatami nagrody Super Samorząd 2013. To najważniejsza nagroda samorządowa. Przed nami duże możliwości. Powstanie przecież obwodnica Olsztyna. Przyjeżdżają do nas znane osoby, a między Nikielkowem i Wójtowem odbywa się specjalna impreza, na której się integrujemy. Staramy się, aby Wójtowo było jak najbardziej aktywne. Nie mamy jednak swojej świetlicy, gdzie moglibyśmy się spotykać.
— Ale szanse na jej powstanie są?
— Mamy już działkę. Ta świetlica jest nam niezbędna. Bez niej zapał osób, które działają na rzecz naszej wsi, zniknie. Po prostu się wypali.
— Wspomniał pan o imprezach cyklicznych...
— Organizujemy akcję Aktywny Senior, która polega m.in. na organizacji spotkań tematycznych, żeby im się nie nudziło i żeby nie siedzieli sami. Poza tym organizujemy kuligi, dzień dziecka, stawiamy też na ekologię.
— Czy w sołtysowaniu wspiera pana rodzina? Ta funkcja często wiąże się z poświęceniem właśnie z jej strony.
— Bez rodziny bym tego wszystkiego nie robił. Jesteśmy aktywni, więc wspólnie uprawiamy żeglarstwo. Żona jest nieoceniona, tak samo dzieci. Wystarczy poprosić i pomogą mi w organizacji imprez czy innych inicjatyw. Zawsze mogę na nich liczyć.
Przypomnijmy, że nasz plebiscyt na SuperSołtysa 2017 trwa 3 marca. Na zgłoszenia kandydatów czekamy do 26 lutego. Kandydatury należy przesyłać na adres e-mail olsztyn@gazetaolsztynska.pl
.
Tytuł SuperSołtysa 2017 powiatu olsztyńskiego otrzyma sołtys, który uzyska największą liczbę głosów oddanych sms-ami. Kolejnym dwóm kandydatom zostaną przyznane tytuły Srebrnego i Brązowego Sołtysa.
Tytuł SuperSołtysa 2017 powiatu olsztyńskiego otrzyma sołtys, który uzyska największą liczbę głosów oddanych sms-ami. Kolejnym dwóm kandydatom zostaną przyznane tytuły Srebrnego i Brązowego Sołtysa.
Sołtys, który uzyska największą liczbę liczbę głosów oddanych za pomocą sms-ów w całym regionie, otrzyma tytuł: SuperSołtysa 2017 województwa warmińsko-mazurskiego. Kolejnym dwóm kandydatom, zostaną przyznane tytuły Srebrnego i Brązowego Sołtysa województwa warmińsko-mazurskiego.pj
Regulamin: kliknij tutaj
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez