Śmiertelnie chory nie zdążył znaleźć opiekuna dla ukochanego psa. Rex został bez domu i chęci do życia

2017-02-07 13:33:11(ost. akt: 2017-02-07 14:26:04)
Kiedy opiekun Rexa dowiedział się, że jest śmiertelnie chory, miał niewiele czasu, żeby znaleźć dom dla ukochanego psa. Nie zdążył. Trafił do hospicjum, a jego ukochany przyjaciel Rex został sam na mrozie. Z pomocą przerażonemu psu przyszło schronisko. Jednak Rex potrzebuje więcej niż schroniskowego boksu, żeby odzyskać chęć do życia. Potrzebuje domu.
Pan Alfons i jego pies Rex od dwunastu lat byli nierozłączni. Zawsze i wszędzie chodzili razem. Jednak kilka tygodni temu u pana Alfonsa zdiagnozowaniu nowotwór złośliwy bez szansy na leczenie. Zanim właściciel trafił do hospicjum, intensywnie szukał nowego domu dla swojego ukochanego przyjaciela, ale nikt nie chciał starego psa.

Rex został sam. Przerażony i zdezorientowany biegał na mrozie. Na ratunek ruszyli pracownicy i wolontariusze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach. Dopiero po kilku próbach udało się im złapać psa, który teraz przebywa w schronisku. I, jak podkreślają osoby ze schroniska, widać, że stracił chęć do życia. W schroniskowym boksie już jej nie odzyska. Potrzebuje domu, który zastąpi mu ten, jaki miał przez ostatnie 12 lat.

Schronisko pomoże nowemu właścicielowi, który zdecyduje się przygarnąć psa. Rex zostanie zaopatrzony w karmę, posłanie, zostanie też zaszczepiony. Najważniejsze jest, żeby nie skazywać Rexa na resztę życia w schronisku, bo jest to dla niego jednoznaczne z wyrokiem. Jak podkreśla schronisko, do dobrego domu są go w stanie zawieźć na drugi koniec Polski.

- Wierzymy w to, że wspólnymi siłami uda nam się zrealizować ostatnią już chyba prośbę starszego człowieka i ocalić Rexa - apelują osoby ze schroniska.

Poniżej kilka słów o Rexie od pana Alfonsa:

"Ma 12 lat (mimo wieku jest żywiołowym psiakiem). Jest średniej wielkości niewykastrowanym kundelkiem o łagodnym usposobieniu. Rex nigdy nie miał kontaktu z dziećmi. Co do jedzenia, nie jest wybredny, nieustannie mi towarzyszy, jest radosny. Nie umie chodzić na smyczy. Nie posiada aktualnego szczepienia. Pies mieszkał ze mną w domu.
Serce mi się kraje na myśl, że muszę go oddać, ale nie mam innego wyjścia. Mam nadzieję, że z Państwa pomocą i mimo średniego wieku Rex znajdzie dom, w którym będzie czuć się bardzo dobrze i szybko zaaklimatyzuje się w nowym otoczeniu".

Zainteresowanych adopcją psa prosimy o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach. Rex przebywa tam tymczasowo. Jest pod opieką Stowarzyszenia Przyjaciół Schroniska w Tomarynach.




Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Dejv #2176968 | 83.9.*.* 7 lut 2017 22:38

    Panie Jozefie, jest Pan prawdziwym przyjacielem zwierzat i szlachetnym czlowiekiem.

    Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Starszy pan #2176907 | 5.172.*.* 7 lut 2017 21:18

      Biedny pies. Przypomina mi się film o japońskim muzyku i psie po jego śmierci... Też miałem kiedyś kilka owczarków niemieckich . Żyło się z nimi milej. Teraz nie mogę mieć psów i dom jest smutniejszy. Jako chłopiec wyjechałem na zimowisko narciarzy biegowych a Dingo ( owczarek niemiecki) założył głodówkę z tęsknoty. Spoczywa na mojej działce- odszedł w swoim domu.

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

    2. Zawieżcie go do #2176889 | 5.172.*.* 7 lut 2017 20:31

      tego pana ,Napewno odzyska siły.

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    3. madzia #2176877 | 176.97.*.* 7 lut 2017 20:13

      kazde zwierze jak i ludzie maja uczucia i potrzeby....pomagamy sobie nawzajem to pomozmy tez i dla tego pieska ...ja mam juz dwa duze pieski i dwa kotki...i tez dwa z nich uratowane od oprawców takich jak my ludzie ... tu jest inna sytuacja ktora takze potrzebuje wsparcia.....jesli czlowiek ma wspolczucie dla zwierzat to jest takze dobrym czlowiekiem dla innych ludzi...

      Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

    4. Toja #2176790 | 37.47.*.* 7 lut 2017 18:25

      Jak to jest że niektórzy kilka miesięcy odkładają na psa ale ze schroniska to nie chcą za darmo. Czy to są przyjaciele zwierząt czy egoistyczni zaspokajacze własnego ego?

      Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      Pokaż wszystkie komentarze (12)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5