To jak te drzwi powinny się otwierać?

2017-01-21 10:27:00(ost. akt: 2017-01-21 08:40:02)
W bloku przy Grunwaldzkiej 18 czasami dochodzi do kolizji drzwi do klatki z piwnicznymi.

W bloku przy Grunwaldzkiej 18 czasami dochodzi do kolizji drzwi do klatki z piwnicznymi.

Autor zdjęcia: Mateusz Przyborowski

Naszego czytelnika zainteresował blok przy ulicy Grunwaldzkiej w Olsztynie. Bo zdziwiło go, że drzwi do klatki otwierają się do środka, a nie na zewnątrz. Co n ten temat mówi inspektor nadzoru budowlanego i prawo budowlane?
Logika podpowiada, że ewakuacja mieszkańców z bloku jest sprawniejsza, kiedy drzwi do klatki schodowej otwierają się na zewnątrz, a nie do środka — mówi pan Jacek, olsztynianin.

Mężczyzna jest kurierem, niedawno dostarczał paczkę do mieszkania przy ul. Grunwaldzkiej 18. Kiedy rozległ się dzwonek domofonu, zaczął ciągnąć za drzwi. — Jedna pani zwróciła mi uwagę, a przecież w 90 procentach przypadków jest inaczej — mówi nasz czytelnik.

Poszliśmy na miejsce. Drzwi przy Grunwaldzkiej 18 są nowe. — Czasami dochodzi do kolizji drzwi do klatki z piwnicznymi — mówi pan Janusz, jeden z mieszkańców. — Te od piwnicy otwierają się na klatkę i kiedy ktoś wchodzi do klatki, to się stykają.

W tym samym kierunku drzwi do klatki otwierają się jeszcze m.in. przy Grunwaldzkiej 27A, Kromera 9 i Smętka 20. Przy dwóch ostatnich adresach jest stare budownictwo. Przy Smętka drzwi zostały wymienione co najwyżej kilka lat temu. Mieszka tam sześć rodzin. Budynek przy Grunwaldzkiej 27A został wybudowany w 1909 roku, nie jest wpisany do rejestru zabytków i mieszka w nim 21 osób.

Ta informacja jest dość istotna, jeżeli porównamy ją z rozporządzeniem ministra infrastruktury z 2002 w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Zapis o drogach ewakuacyjnych mówi: „Drzwi stanowiące wyjście ewakuacyjne z budynku przeznaczonego dla więcej niż 50 osób powinny otwierać się na zewnątrz. Wymaganie to nie dotyczy budynku wpisanego do rejestru zabytków”.

Przy czym zapis ten stosuje się przy projektowaniu, budowie i przebudowie, a także przy zmianie sposobu użytkowania budynku. Nie odnosi się natomiast do obiektów już istniejących.

Zakład Lokali i Budynków Komunalnych, zarządcę budynku przy Grunwaldzkiej 27A, zapytaliśmy, czy mimo wszystko brana jest pod uwagę zmiana układu drzwi. — Obecnie nie widzę konieczności wymiany na te otwierające się na zewnątrz budynku — odpowiada dyrektor Zbigniew Karpowicz.

Zarządcą pozostałych wspomnianych budynków jest Olsztyńskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. — Decyzje w sprawach zmian, remontów lub napraw dotyczących części wspólnych tych budynków podejmują właściciele, czyli wspólnoty mieszkaniowe — tłumaczy jego prezes Krzysztof Grabowski.
Dodając, że w budynkach, które są własnością, były projektowane i realizowane przez OTBS, drzwi wejściowe otwierają się na zewnątrz.

O komentarz poprosiliśmy nadzór budowlany. Usłyszeliśmy, że nie można jednoznacznie określić, że taki kierunek otwierania się drzwi narusza przepisy budowlane.

— Jeżeli dany obiekt został wykonany zgodnie z przepisami obowiązującymi w dacie jego budowy i w czasie obowiązywania obecnych przepisów nie był nadbudowany, rozbudowywany, przebudowywany, i jeśli nie nastąpiła zmiana sposobu jego użytkowania lub jest wpisany do rejestru zabytków, nie ma podstaw, by nakazać zmianę kierunku otwierania drzwi — stwierdza Aleksander Lachowicz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla Olsztyna.
Zdjęcia budynków pokazaliśmy Pawłowi Sosze, mecenasowi z Olsztyna. — Zawsze trzeba zwrócić uwagę, czy otwieranie takich drzwi nie utrudnia ewakuacji i nie blokuje drzwi do piwnicy. Moim zdaniem taka kolizja występuje w jednym z bloków (przy ul. Grunwaldzkiej 18 — red.) — tłumaczy mecenas.
I dodaje: — Przepisy można interpretować na różne sposoby, ale w takich sytuacjach należy kierować się przede wszystkim względami bezpieczeństwa.

Mateusz Przyborowski
m.przyborowski@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (30) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. logiczna logika #2808880 | 5.173.*.* 24 paź 2019 10:18

    Drzwi w budynki a raczej w którą stronę winny być otwieranie to sprawa życia i śmierci, być albo nie być. No to jak to jest w sklepach np. Biedronka, Kaufland czy inny moloch tego typu? Nikt nie interesuje się losem setek klientów, którzy muszą przeciskać się w niby szerokich przejściach między sektorami i półkami? Zawsze odnoszę wrażenie, że jestem tu intruzem, zbytecznym elementem tych marketów. To samo z zaporowymi bramkami przy kasach. W razie niebezpieczeństwa będą masowe tragedie. To, że do tej pory jest w miarę spokojnie nie znaczy, że jest wszystko ok. Czy tą sytuacją ktoś się wreszcie zajmie? Czy za za małą powierzchnię sklepów ma ponosić konsekwencje klient? Może wreszcie kogoś to zainteresuje?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. aa #2168984 | 88.76.*.* 27 sty 2017 09:36

    k...wa to jest problem

    odpowiedz na ten komentarz

  3. tomp #2166647 | 91.233.*.* 23 sty 2017 23:54

    A w szalecie miejskim to w którą stronę się drzwi otwierają? Wbrew pozorom to bardzo ważna sprawa, gdy liczy się każda sekunda :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. joko #2166260 | 94.254.*.* 23 sty 2017 15:58

    Drzwi powinny otwierać się...szeroko!

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  5. Egzorcysta świecki #2165982 | 89.228.*.* 23 sty 2017 09:33

    Nie otwierajcie drzwi, których potem nie domkniecie!

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (30)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5