Olsztyn jest bez ładu i składu?

2017-01-14 14:00:00(ost. akt: 2017-01-14 12:03:49)

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

Na Facebooku powstała strona kierowców Olsztyna walczących o ład komunikacyjny. Jej założyciel mówi, że skłoniła go do tego tragiczna sytuacja na ulicach i uprzywilejowanie komunikacji miejskiej. Przeciwnicy mówią: to absurd.
W 2015 roku w Olsztynie było zarejestrowanych prawie 81 tys. samochodów. Prezydent Olsztyna podkreśla, że miasto powinno wyprowadzać ruch samochodowy z centrum i na ulicach dać pierwszeństwo komunikacji miejskiej. Innego zdania był były już wicedyrektor Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu. Zbigniew Gustek, o czym informowaliśmy, politykę komunikacyjną miasta nazwał „polityką samobójczą”. Z kolei prezydentowi zarzucił, że stawia na zrównoważony rozwój i przyjazną przestrzeń publiczną, a same hasła niewiele znaczą.

Innych przeciwników takiego podejścia prezydenta również nie brakuje. Zbigniew Gustek przeszedł na emeryturę z dniem 1 stycznia, a strona „Kierowcy Olsztyna na rzecz ładu komunikacyjnego” powstała 2 stycznia. Do tej pory polubiło ją ponad 1300 użytkowników Facebooka.

„Jeżeli jesteś zbulwersowany tym, co dzieje się na olsztyńskich drogach, dołącz do naszej społeczności! Chcemy zniesienia podwójnego uprzywilejowania dla pojazdów komunikacji miejskiej, a zwłaszcza tramwajów, zniesienia absurdalnie postawionych świateł i rozliczenia Zarządu Dróg z poszczególnych utrudnień, zazwyczaj działających na szkodę użytkowników aut” — czytamy w opisie.
Założyciel strony Marek Ptasznik w rozmowie z nami mówi, że do założenia strony skłoniła go „tragiczna sytuacja na olsztyńskich drogach” i brak reakcji Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na jego uwagi.

— Do prezydenta wysłałem pismo dotyczące chaosu, powstałego przez uprzywilejowanie tramwajów na skrzyżowaniach, umiejscowienia i sposobu działania sygnalizacji świetlnych. Jednak argument prezydenta, że „w innych miastach europejskich daje się przywileje komunikacji miejskiej” wydaje się być jedynym, jaki jest.

A dopóki będziemy naśladować innych, a nie tworzyć własne rozwiązania, to będziemy zawsze w chaosie — uważa Marek Ptasznik.
Dodając, że po utworzeniu strony dostaje wiadomości od wielu niezadowolonych kierowców. Oto przykłady: jadąc al. Sikorskiego z Jarot trzeba często stać pełną zmianę na czerwonym świetle na każdym skrzyżowaniu; brak synchronizacji świateł na ul. Pstrowskiego; skręt w lewo z ul. 11 Listopada w pl. Jedności Słowiańskiej przez objazd ulicami Wyzwolenia i Nowowiejskiego; utrudniony wyjazd z os. Generałów; bezsensownie działające światła po godz. 22.
— Nie jesteśmy platformą hejterską, a dyskusyjną. Chcemy organizować, a nie walczyć — stwierdza Marek Ptasznik. — Kolejnym naszym krokiem będzie powołanie zarządu i rejestracja naszej organizacji.
Społecznicy z Forum Rozwoju Olsztyna nie negują pomysłu założenia strony. Bo to dowód na to, że mieszkańcy chcą dyskutować o problemach miasta, mają swoje pomysły i opinie.
— W kwestii transportu jest jeszcze wiele do zrobienia i zarówno użytkownicy komunikacji publicznej, jak i samochodów powinni, brać aktywny udział w życiu Olsztyna. Najważniejsze jest to, aby być otwartym na różne stanowiska i szukać kompromisu, dlatego jesteśmy ciekawi działań społeczności kierowców — mówi Bartłomiej Biedziuk, prezes FRO.

Do wspomnianych problemów kierowców odniósł się Marian Jurak, prezes PTTK w regionie. Uważa, że zakaz skrętu przy Wysokiej Bramie jest rozsądny, bo nikomu nie powinno zależeć na dużym ruchu w rejonie Starego Miasta.
Jest również przeciwko pomysłom likwidacji uprzywilejowania transportu zbiorowego. — To absurdalne choćby z powodów zanieczyszczenia powietrza, o których teraz głośno, a transport zbiorowy to ograniczenie emisji — mówi przewodnik.
I podaje przykład: — Jeden tramwaj w godzinach szczytu to 150-200 osób. Gdyby ci ludzie wsiedli do aut, można sobie wyobrazić skutki: co 7 minut 150 samochodów na Sikorskiego.
Jurak dodaje jednak, że trzeba dokonać pewnych zmian, bo ruch samochodów jest przeregulowany, a sygnalizacji świetlnych jest za dużo.

Sławomir Kałwianiec, olsztyński taksówkarz i członek olsztyńskiej komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego, widzi światełko w tunelu. W środę odbyło się pierwsze spotkanie dotyczące wprowadzenia organizacji ruchu na czas robót drogowych, które rozpoczną się wiosną.
— Tym razem ma powstać jedna wspólna koncepcja, a nie kilka różnych jak w przypadku budowy pierwszej linii tramwajowej — tłumaczy Sławomir Kałwianiec. — Poruszona zostanie m.in. kwestia sygnalizacji świetlnych i nie jest wykluczone, że część tych rozwiązań będzie obowiązywała już po zakończeniu prac.

Mateusz Przyborowski
m.przyborowski@gazetaolsztynska.pl

Obserwuj autora na Facebooku.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (112) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. v #2159664 | 213.73.*.* 14 sty 2017 14:02

    dlaczego chodniki i ścieżki rowerowe nie są odśnieżane? kto za to odpowiada?!

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. tubylek #2159666 | 88.156.*.* 14 sty 2017 14:04

      tej wiosce juz nic niepomoze

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. olsztyniak #2159670 | 89.228.*.* 14 sty 2017 14:08

        Nie da się jeździć po tym mieście, a do tego coraz większy smród ze stojących w korku zatruwających olsztyn samochodów , TRAGEDIA!!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz

      2. prawda #2159677 | 88.156.*.* 14 sty 2017 14:18

        Prawda, jazda po tym beznadziejnym miescie to porazka...

        Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz

      3. xeas #2159680 | 83.9.*.* 14 sty 2017 14:20

        Sytuacja na drogach Olsztyna jest tragiczna i to jest fakt z którym trudno dyskutować. Mimo wielu utrudnień dla kierowców nie udało się zapędzić ludzi do autobusów. Pasy zajęte przez tory na Kościuszki zioną pustką a samochodowy - ciągły korek, zlikwidowane lewoskręty, zwężenie na Piłsudskiego powoduje, że centrum wymiera, itd. Niedługo w tym mieście zostaną tam same urzędasy ze swoją koncepcją spowolnienia i przyjaznej przestrzeni.

        Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (112)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5