Gdzie najchętniej spędzamy święta Bożego Narodzenia?

2016-12-20 16:00:01(ost. akt: 2016-12-20 17:15:38)   Artykuł sponsorowany

Autor zdjęcia: Mat. prasowe

Jeżeli chodzi o święta, to trzeba przyznać, że jesteśmy konserwatystami i najchętniej spędzamy je w swoich mieszkaniach. Nie ma więc co się dziwić, że ci, którzy nie mają własnego "M", w okresie świątecznym marzą o takim prezencie pod choinkę.


Okazuje się, że jesteśmy bardzo przywiązani do tradycyjnego spędzania świąt Bożego Narodzenia. Jak można wyczytać z badania CBOS, większość z nas, bo aż 73 proc, spędza je u siebie w domu. Z kolei 19 procent badanych wyjeżdża do rodziny, krewnych lub znajomych. I chociaż, na przestrzeni dwóch dekad, widać tendencję do częstszych wyjazdów w gości, to i tak ten czas lubimy spędzać w gronie rodzinnym. Niewiele osób w okresie Bożego Narodzenia wyjeżdża na urlop, wczasy lub wycieczkę.



Jeżeli chodzi o prezenty, to kupujemy głównie słodycze, zabawki dla dzieci, kosmetyki, odzież oraz książki. Nie brakuje i takich, którzy wręczają pieniądze, aby obdarowywany sam mógł sobie zakupić prezent. Może to będzie ten pierwszy krok, do nowego mieszkania. To jeden z tych prezentów niewypowiedzianych, o którym marzy wiele osób... — Kiedy pytałam swojego chłopaka, co mu kupić pod choinkę, to odpowiedział, że chciałby mieszkanie — mówi z uśmiechem pani Monika z Olsztyna. — Tym razem niestety, nie mogę spełnić jego marzenia, ale może za rok.



Marzenia są, teraz wypada poszukać odpowiedniego adresu... Tak się składa, że w połowie przyszłego roku zostanie ukończona inwestycja Nowe Jaroty przy ulicy Pieczewskiej w Olsztynie. Jest więc szansa na to, aby pani Monika następne święta Bożego Narodzenia spędziła w nowym miejscu. — Tegoroczny grudzień zaskoczył nas, bo akurat w tym miesiącu wiele osób zdecydowało się na zakup mieszkania — mówi Małgorzata Nabielec, doradca klienta z firmy Ango Development. — Mamy również sporo rezerwacji, bo po nowym roku rusza kolejna edycja programu "Mieszkanie dla Młodych".



Wspomniana pani Monika z Olsztyna chciałaby, aby w pobliżu jej zamieszkania znajdowały się przedszkole i szkoła. — Przeraża mnie wizja ciągłych dojazdów i nie chciałabym, aby moje dziecko spędziło życie w samochodzie — mówi pani Monika, która w przyszłości chce założyć rodzinę.



Kompleks Nowe Jaroty jest dobrze skomunikowany. Stąd jest blisko nie tylko do największego w regionie centrum handlowego i nowopowstałej linii tramwajowej, ale również do placówek edukacyjnych. To ważny aspekt w naszej zabieganej rzeczywistości. — Przecież, jeżeli szkoła jest pod nosem, dziecko może samo wracać do domu — mówi pani Monika.



Pani Małgorzata nie ukrywa, że większe zainteresowanie kupujących jest związane z terminem oddania kompleksu do użytku. To już za pół roku. Wykańczanie kompleksu Nowe Jaroty jest właściwie na finiszu. — Już teraz ci, którzy kupili u nas nowe mieszkania zabierają się do projektowania ich wnętrz — mówi doradca klienta z Ango Development. Warunki pogodowe sprawiły, że budowa posuwa się zgodnie z planem. Prace trwają również na zewnątrz budynku. Robotnicy kończą docieplanie budynku i zabierają się za wyrównywanie terenu.



Przy kompleksie Nowe Jaroty powstanie droga dojazdowa i chodnik ze ścieżką rowerową. Oprócz miejsc postojowych pod budynkiem, w jego pobliżu wybudowany zostanie również parking na 62 stanowiska. To ważna informacja, bo parkowanie to jedna z największych bolączek olsztyńskich kierowców.



Chcesz wiedzieć więcej, wejdź na nowejaroty.com.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5