Kolorowe skrzyżowania i strefy tempo 30. Olsztyn się zmienia!

2016-10-20 07:00:00(ost. akt: 2016-10-19 17:44:27)
Czerwonej nawierzchni na skrzyżowaniach w Olsztynie jest coraz więcej. Na zdjęciu przejazd rowerowy na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego, Wilczyńskiego i Płoskiego

Czerwonej nawierzchni na skrzyżowaniach w Olsztynie jest coraz więcej. Na zdjęciu przejazd rowerowy na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego, Wilczyńskiego i Płoskiego

Autor zdjęcia: Andrzej Sprzączak

Czerwone przejazdy rowerowe na skrzyżowaniach w Olsztynie, progi zwalniające i ograniczenie prędkości do 30 km/h z jednoczesnym pierwszeństwem pieszych na drodze. Olsztyn staje się coraz bardziej przyjaznym miastem dla pieszych i rowerzystów. A kierowcy muszą się przyzwyczaić, że żaden cel związany z mobilnością nie może być ważniejszy od życia i zdrowia człowieka.
Wystarczyło kilka pogodnych dni, żeby w Olsztynie zrobiło się czerwono na skrzyżowaniach, przed którymi wcześniej ustawiono tablice informujące kierowców, że zbliżają się do miejsca, gdzie jezdnię pokonują rowerzyści. — Tablice przypominają o konieczności ustąpienia pierwszeństwa rowerzystom — mówi Paweł Pliszka, rzecznik prasowy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie. — Nie są to znaki formalne, a swego rodzaju dodatkowa informacja, mająca poprawić bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu.

Tablice są zlokalizowane na siedmiu skrzyżowaniach: ul. Płoskiego przed ul. Wilczyńskiego, ul. Synów Pułku przed ul. Orłowicza, ul. Synów Pułku przed ul. Krasickiego, ul. Krasickiego przed ul. Murzynowskiego, ul. Bałtycka przed ul. Brzozową, al. Wojska Polskiego przed ul. Jagiellońską, ul. Sielska przed ul. Kapitańską.

Właśnie w tych miejscach drogowcy zaczęli malować przejazdy rowerowe na czerwono. — „Kolorowe” przejazdy są już m.in. przy ul. Wilczyńskiego, na skrzyżowaniu al. Wojska Polskiego i Jagiellońskiej czy Bałtyckiej i Brzozowej. Ponadto na czerwono zostaną pomalowane przejazdy przy rondzie im. Ofiar Katastrofy Smoleńskiej przez ulice Artyleryjską i Bałtycką — dodaje Pliszka. Sprawdźcie sami jako to wygląda:


— Zastosowanie czerwonej barwy na przejazdach dla rowerzystów jest bardzo widocznym akcentem mającym przypominać kierowcom o możliwości pojawienia się tutaj rowerzystów — mówi Mirosław Arczak, oficer rowerowy Olsztyna. — Zgodnie z obowiązującym prawem rowerzyści mają w tych miejscach pierwszeństwo. Siedem skrzyżowań, na których mają być wprowadzone czerwone przejazdy, zostało wytypowanych na podstawie propozycji zgłaszanych przez policję i straż miejską oraz wniosków składanych przez samych rowerzystów.

Inspiracją do wprowadzenia w życie skutecznych, sprawdzonych i stosunkowo tanich metod służących poprawie poziomu bezpieczeństwa w ruchu miejskim była wizyta olsztyńskiej delegacji w Gdańsku — mieście od lat uznawanym za rowerową stolicę Polski. — Główne korzyści tych rozwiązań skierowane są do niechronionych uczestników ruchu, czyli pieszych i rowerzystów, a dodatkową uwagę poświęcamy specyficznym użytkownikom olsztyńskich dróg, jakimi są dzieci, młodzież i seniorzy — dodaje Mirosław Arczak.

Olsztyn goni nie tylko Gdańsk, ale i inne zachodnie miasta, w których organizacja ruchu i przestrzeni miejskiej od dawna ma służyć mieszkańcom — ich komfortowi i bezpieczeństwu — zwłaszcza, gdy są to piesi i rowerzyści. Uspokajanie ruchu, korzystanie z ekologicznych środków lokomocji i zminimalizowanie możliwości występowania nieszczęśliwych wypadków to najważniejsze założenia miast podążających za ideą zrównoważonego transportu. Jak daleko nam, chociażby do... Niemiec? Nasz redakcyjny kolega miał ostatnio okazję sprawdzić, jak wyglądają rowerowe rozwiązania naszego sąsiada:


Kolorowe skrzyżowania to zaledwie wierzchołek góry zmian w Olsztynie, które mają wpłynąć na bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów w ruchu miejskim.

— Na ul. Pana Tadeusza wprowadzimy kilka rozwiązań, które mają na celu uspokojenie ruchu — mówi Paweł Pliszka ze ZDZiT. — Wiąże się to z prośbami mieszkańców budynków przy tej ulicy, którzy wielokrotnie wnioskowali o wyznaczenie przejścia dla pieszych przez jezdnię. Ze względu na geometrię drogi (spadek i zakręt), nie jest możliwe wskazanie miejsca do bezpiecznego przekraczania jezdni przez pieszych.

Trzeba było znaleźć inne rozwiązanie. Na wniosek Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ZDZiT postanowił uspokoić ruch na ulicach Pana Tadeusza, Świtezianki i Soplicy. — Na wymienionych ulicach stanęły znaki strefowe ograniczające prędkość pojazdów do 30 km/h. Ponadto wzdłuż ul. Pana Tadeusza, w kierunku od ul. Leonharda do ul. Dworcowej, wyznaczony i oznakowany został pas do jednokierunkowego ruchu rowerowego. To zawęża pasy ruchu dla samochodów, a tym samym wymusza na kierowcach zmniejszenie prędkości przejazdu ulicą — wyjaśnia Pliszka.

Kierowcy mają zatem do dyspozycji około 5,5 metra jezdni (czyli po 2,75 m w każdym kierunku, droga pozostaje dwukierunkową). Ponadto w trzech lokalizacjach zainstalowane zostaną wyspowe progi zwalniające (na razie są dwóch miejscach). Wszystkie miejsca, w których dochodzi do przecinania się ruchu rowerowego z samochodowym zostały pomalowane na czerwono.

— W tej chwili konieczne jest jeszcze zainstalowanie jednej pary progów i namalowanie piktogramów roweru na wydzielonym pasie. Niesprzyjająca pogoda (opady deszczu) uniemożliwiła wykonanie wszystkich prac. Będą one kontynuowane, gdy ustaną opady — zapewnia rzecznik ZDZiT.



Uspokojenie ruchu poprawi bezpieczeństwo rowerzystów i pieszych, ale jak przekonać do tego kierowców? — Paradoksalnie, prędkość 30 km/h zapewnia większą płynność ruchu pojazdów, ponieważ większość manewrów może być wykonana sprawniej i bezpieczniej (np. włączanie się do ruchu czy parkowanie), łatwiej utrzymać mniejsze odległości pomiędzy pojazdami, przyspieszanie i hamowanie jest bardziej przewidywalne, a wiele manewrów potencjalnie ryzykownych (np. lewoskręty) staje się możliwe do utrzymania lub dopuszczenia. 30 km/h ujednolica prędkość wszystkich pojazdów, w tym także rowerów, co powoduje brak konieczności budowania specjalnej infrastruktury dla rowerzystów. Mniejsza prędkość aut sprzyja poprawie jakości przestrzeni dzięki temu, że jest ciszej, powietrze jest czystsze, a ruch pieszych i rowerzystów może odbywać się o wiele swobodniej i szybciej — punktuje oficer rowerowy.


Co o nowej organizacji ruchu w Olsztynie sądzą policjanci? — W ścisłym centrum naszego miasta mamy rozbudowaną sieć komunikacji publicznej, duży ruch pojazdów oraz wiele przejść dla pieszych. Ograniczenie prędkości jest jak najbardziej wskazane, bo w realny sposób wpłynie na bezpieczeństwo pieszych — komentuje kom. Piotr Godlewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. — Eksponowanie przejść dla pieszych jest również dobrym rozwiązaniem, bo kierowca już z daleka widzi, że zbliża się do przejścia. Co więcej, takie przejścia — mówiąc kolokwialnie — „nie opatrzyły się" kierowcom, więc tym bardziej zachowują uwagę.

Zdarzenia drogowe z udziałem pieszych są często bardzo tragiczne w skutkach. — Przy prędkości 50 km/h pieszy ma około 50 proc. szans na przeżycie, ale już przy prędkości około 80 km/h jego szanse na przeżycie są bliskie zeru. W strefach zamieszkania to pieszy jest na uprzywilejowanej pozycji, więc z założenia te strefy mają poprawić jego bezpieczeństwo. Robimy wszystko, by poprawić bezpieczeństwo pieszych. Próbujemy szukać różnych rozwiązań, natomiast na efekty trzeba będzie poczekać — podkreśla kom. Piotr Godlewski.

Z roku na rok liczba wypadków, zabitych i rannych w województwie warmińsko-mazurskim spadała. Jednak w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy odnotowano wzrost — doszło do 1201 wypadków drogowych (o 4,7 proc. więcej niż w roku 2015), w których zginęło 110 osób (wzrost o 10%), a 1482 zostały ranne (wzrost o 4,8%). Najczęściej dochodziło do: zderzenia bocznego pojazdów (262 wypadki – w porównaniu do 2015 roku spadek o 6), najechania na pieszego (225 wypadków – wzrost o 29), najechania na drzewo (190 wypadków – wzrost o 20)

Głównymi przyczynami wypadków spowodowanych przez kierujących były:
– niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze (364 zdarzenia)
– nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu (179 zdarzeń)
nieprawidłowe zachowanie wobec pieszego (96 zdarzeń)


***
Zwrot w podejściu olsztyńskich urzędników do porządkowania śródmiejskiej przestrzeni i transportu nastąpił kilka lat temu, wraz z rozpoczęciem prac nad Zintegrowanym Programem Rozwoju Przestrzennego Śródmieścia, przyjętym do realizacji w 2015 roku. Okazało się wówczas, że mieszkańcy nie zgadzają się na dominację ruchu samochodowego, sygnalizując utrudnienia w postaci dużej ilości przejść dla pieszych z sygnalizacją świetlną i wąskich chodników oraz niespójną sieć tras rowerowych i niedostateczny stan infrastruktury towarzyszącej (ścieżki rowerowe, parkingi, stojaki dla rowerów). Kolejną bolączką był transport i nie chodzi tylko o tabor autobusów miejskich, ale stan dróg (niszczejąca nawierzchnia i brak obwodnicy) oraz dworców w Olsztynie.

Przebudowę olsztyńskiego Śródmieścia w zgodzie z ideą zrównoważonego transportu połączono więc z wprowadzeniem tramwajów, co nie odbyło się bez czkawki, bo elektryczne składy mają mniej więcej tyle samo zwolenników, co przeciwników. Najistotniejsze zmiany towarzyszące tramwajom? Jest ich sporo, m.in. zainstalowano urządzenia inteligentnie sterujące ruchem (ITS), wprowadzono strefę tempo 30 na al. Piłsudskiego wraz z wyznaczonymi pasami rowerowym i przejściami dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej, zwężono ulicę Kościuszki i wyznaczono pasy dla rowerzystów, powstała ulica Obiegowa, a aleja Sikorskiego się rozrosła, tworząc szeroką nić pasów drogowych, torowiska i ścieżki rowerowej łączącej Jaroty z centrum Olsztyna.

Przetrwaliśmy kilometrowe korki w Śródmieściu, teraz będziemy stać w oczekiwaniu na budowę dojazdówek do obwodnicy Olsztyna. Wkrótce zaczną się prace nad przebudową ulicy Towarowej oraz Pstrowskiego.

Małgorzata Szwarc


Sprawdź, jak ostatnio zmienia się Olsztyn...




Komentarze (77) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. EVEN #2095353 | 81.190.*.* 23 paź 2016 14:56

    Jestem kierowcą, jeżdżę rowerem ale i chodzę pieszo i nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę co robią kierowcy gdy spychają rowerzystów na pobocze wymijając ich "na zapałkę". Rowerzyści jeżdżąc slalomem z dużą prędkością po chodnikach między ludźmi, przejeżdżający po pasach itp. Czy w końcu piesi włażąc z oczami wlepionymi w telefon bezpośrednio pod koła samochodu czy roweru lub też łażących jak święte krowy po ścieżkach rowerowych gdy o pół metra w bok jest chodnik. Lista zarzutów każdej stromy sporu jest ogromna. Chodzi o tu o to by się wzajemnie szanować i szanować wypracowany kompromis. W tym przypadku przepisy o ruchu drogowym. Dopóki tego nie zrozumiemy to miasta będą wprowadzać ograniczenia prędkości, progi zwalniające itp. I to wcale nie kierowcy w tym wszystkim są najbardziej pokrzywdzeni choć jak widzę z komentarzy to ich najbardziej boli. Tylko ofiary wypadków piesi i rowerzyści.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. O #2095102 | 217.99.*.* 23 paź 2016 00:28

    Olsztyn to syf

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  3. cet #2094247 | 88.156.*.* 21 paź 2016 19:05

    Proszę o zamontowanie pachołka przy wyspowych progach zwalniających na Paderewskiego, gdyż coraz częściej są omijane z dużą prędkością. Kierowcy korzystają z fragmentu ulicy wyłączonego z ruchu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. arrass #2093836 | 193.105.*.* 21 paź 2016 09:56

    wprowadzić zakaz wjazdu do miasta Olsztyn aut powyżej 15lat, problem z korkami sam się rozwiąże

    odpowiedz na ten komentarz

  5. rowerowo-samochodowy wariat #2093762 | 21 paź 2016 08:27

    punkt widzenia zależy od punkty siedzenia , przecież wszyscy to wiecie

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (77)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5