Asfalt z minionej epoki, wyrwy i błoto zamiast chodnika

2016-10-15 13:29:46(ost. akt: 2016-10-15 13:38:24)

Autor zdjęcia: Paweł Jaszczanin

Sprawdzamy stan olsztyńskich chodników. Tym razem wybraliśmy się na ul. Rybaki nad Jeziorem Długim. Okazuje się, że w kilku miejscach chodników w ogóle tam nie ma.
Zofia Rakowska, mieszkająca na ulicy Rybaki nad Jeziorem Długim, skontaktowała się z nami po lekturze artykułu na temat zatorzańskich chodników. — Przy ul. Rybaki 37 przewróciło się już wiele osób — mówi pani Zofia. — Chodzi tu mnóstwo dzieci, ale też osoby starsze. Zimą łatwo o złamania. Asfalt pochodzi jeszcze z lat 70. Do szkoły i przedszkola na al. Przyjaciół chodzą matki z dziećmi. Często muszą uciekać, żeby nie dostać wodą z kałuż, których tu nie brakuje.

Pani Zofia zebrała podpisy swoich sąsiadów w sprawie naprawy chodników. Dokument zaniosła do rady osiedla w grudniu 2015 r. Zastanawia się, co dalej z tą sprawą? — Jest zgłoszona do Zarządu Dróg Zieleni i Transportu — przekonuje Wojciech Konecko, przewodniczący rady osiedla Nad Jeziorem Długim. — Została już sporządzona dokumentacja, którą podpisałem. Do rozpoczęcia remontu chodników na tej ulicy potrzeba funduszy.

Co na to ZDZiT? — Ostatnio odbyło się spotkanie przedstawiciela ZDZiT z przewodniczącym rady osiedla Nad Jeziorem Długim — mówi Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT. — Dotyczyło jednak organizacji ruchu na al. Przyjaciół. Nie było mowy o chodnikach na ul. Rybaki. Nie zlecaliśmy też wykonania dokumentacji technicznej na jego budowę. W tegorocznym planie budżetowym nie mamy zarezerwowanych środków na ten remont.

Paweł Jaszczanin


Komentarze (26) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mama z dziećmi #2090576 | 88.156.*.* 17 paź 2016 14:23

    każdego dnia pokonujemy trudy - niejednokrotnie podnosimy się po upadku , delektujemy się śmierdzącym śmietnikiem idąc do przedszkola na ul ZAMENHOFA W OLSZTYNIE. Ząbki dzieciaczki mają na szczęście jeszcze mleczne !!!!!!!!!!

    odpowiedz na ten komentarz

  2. dlaczego? #2090467 | 83.9.*.* 17 paź 2016 12:34

    Olsztyńskie chodniki to resztki betonu - "syf" epoki Stalina i Urząd Miasta to akceptuje, natomiast 500 000 zł na remont kawałka muru na ul. Grunwaldzkiej, Miasto wydaje bez problemu..?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. kuriozum #2090319 | 94.254.*.* 17 paź 2016 09:25

    Ludzie tylko narzekają. U mnie na osiedlu sprawę wzięliśmy w swoje ręce i takie rzeczy robimy z OBO. Nie musimy prosić ratusza. Jedna ulica jest już wyremontowana. Obecnie zaczął się remont drugiej. Kortowo :)

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. EWA #2090306 | 83.24.*.* 17 paź 2016 09:13

      To nie jest "asfalt z minionej epoki" tylko tzw. "demokracja" z minionej epoki. Żeby doczekać się remontu chodników trzeba mieć jakiś układ w ratuszu. Tak myślę po latach nieskutecznego ubiegania się o wyeliminowanie ciągłego niszczenia dróg na moim osiedlu przez ciężkie ciężarówki PWiK. A chodniki zostały wyremontowane tylko na krótkim odcinku. Dalej są makabrycznie zniszczone lub ich wcale nie ma. Do kompletu dochodzi brak sieci kanalizacji deszczowej. Jeśli będę musiała płacić podatek za "deszczówkę", to chyba podam ratusz do sądu.

      odpowiedz na ten komentarz

    2. zmah #2090292 | 88.156.*.* 17 paź 2016 08:42

      Od paru lat piszemy o wymianę chodnika na Zientary Malewskiej między Moniuszki a Paderewskiego. Bez skutku. Lecz na malutkich uliczkach osiedlowych wymieniono je już dawno. No ale tam mieszka jeden z bonzów ratuszowych. taka to polityka. A radni to nawet nie wiedzą z jakiego obwodu ich wybrano.

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (26)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5