Jak to jest z tymi przesiadkami w Olsztynie?

2016-09-12 12:36:44(ost. akt: 2016-09-12 17:12:54)
Zdjęcie jest illustracją do treści

Zdjęcie jest illustracją do treści

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Pod koniec ubiegłego tygodnia (8-9.09) w Olsztynie eksperci do spraw transportu zbiorowego rozmawiali na temat jego rozwoju w Polsce Wschodniej. Nasze miasto zostało pochwalone w wielu aspektach w tym za zorganizowany system przesiadkowy. Czy słusznie?
Według ekspertów system przesiadkowy sprawdza się tylko w dużych miastach. Małe miejscowości preferują połączenia bezpośrednie. Czy w Olsztynie jest podobnie?

– W Olsztynie próbujemy nieśmiało realizować ideę odejścia od bezpośredniości. 1 stycznia tego roku przy okazji wprowadzenia tramwajów, wprowadziliśmy także zupełnie nowy układ komunikacyjny. Pojawiły się nowe linie, inne zmieniły trasy, a jeszcze inne zlikwidowaliśmy. Między innymi dlatego też wprowadziliśmy bilety czasowe i obniżyliśmy ceny biletów okresowych, by namawiać w ten sposób do częstszego korzystania z naszej komunikacji. Z drugiej strony tak ukształtowaliśmy linie, że w sposób na razie mało odczuwalny, pasażerowie zaczynają się przyzwyczajać do przesiadek – wyjaśnia Jerzy Roman, dyrektor Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu.

Zaznaczył, że ważne jest skupianie maksymalnie wielu linii w jednym miejscu, żeby można było na wspólnej płaszczyźnie przesiadkowej wybierać sobie dowolne kierunki jazdy. Drugą kwestią jest taki kształtowanie linii autobusowych, żeby z centrów przesiadkowych można było dojechać w każdy punkt miasta.

Z kolei Marcin Gromadzki, ekspert z firmy Public Transport Consulting, poprawił dyrektora Jerzego Romana w kwestii Olsztyna. – W mieście bardzo dobrze wychodzi wprowadzanie idei przesiadek. Bezpośredniość likwidowana jest w segmencie połączeń dla tych pasażerów, którym zależy na czasie. W Olsztynie dojadą do przesiadki praktycznie drzwi-w-drzwi, poza tym, ta sama przesiadka jest nawet mało uciążliwa, bo infrastruktura jest tak zaplanowana, że przejście zajmuje tylko kilka metrów – wyjaśnia Gromadzki.

Dodał natomiast, że bezpośredniość autobusów, przy niższej częstotliwości, zachowywana jest dla tego segmentu pasażerów, którzy nie płacą za przejazd i mają bardzo dużo czasu. – Model kształtowania oferty przewozowej w Olsztynie funkcjonuje znakomicie – dodał.

Czy aby na pewno system przesiadkowy jest dobrze zorganizowany?

Analizując trasę przejazdy starej linii nr 15, której brak bardzo zbulwersował wielu mieszkańców miasta.

Zamiast jednej bezpośredniej linii z Osiedla Generałów na Słoneczny Stok (przez całe miasto) mamy trzy linie i dwie przesiadki - 126, 128 i 109. Z Osiedla Generałów ruszamy 126, które odjeżdża co 15 minut. Startujemy o 8.06 i wysiadamy na przystanku Dworcowa Przychodnia. Planowo mamy być tam o 8.28. Przechodzimy na druga stronę na przesiadkę na 128. Niestety, tak zostało to zaplanowane, że ten o 8.27 już odjechał i czekamy na następny - 15 minut - który odjeżdża o 8.42. 128 podjeżdżamy do Centrum i jesteśmy tam o 8.47. I tutaj kolejny zawód, ponieważ 109, które zawiezie nas na Kortowo odjechało 4 minuty wcześniej i musimy czekać 11 minut na odjazd. Uniwersytet wita nas po 10 minutach.

Przejazd przez całe miasto jest możliwy, ale czekając na przesiadkę spędzamy 26 minut (jeśli planowo przyjedzie autobus). To mało komfortowe podczas mrozu lub upału.

Jakie jest Wasze zdanie? Zapraszamy do udziału w naszej sondzie i dyskusji w sekcji komentarzy pod artykułem.

Jak oceniasz system przesiadkowy w olsztyńskiej komunikacji miejskiej?
Dobrze, nie trzeba długo czekać na przystanku
7.23%
Nie jest najlepiej, ale mogło być gorzej
10.5%
Nie jest dobrze, za długo trzeba czekać, autobusy są źle skomunikowane
67.21%
Nie mam zdania
1.52%
Nie korzystam z komunikacji miejskiej w Olsztynie
13.54%

Źródło: transport-publiczny.pl / oprac ad

Komentarze (43) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. aga #2064814 | 37.47.*.* 14 wrz 2016 08:35

    Tramwaje na Skwerze Wakara, w kierunku dworca, czasami stoją tyle czasu, ze średnio dwa razy w tygodniu spóźniam sie do pracy.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Chyba normalnie #2064595 | 178.235.*.* 13 wrz 2016 19:17

    a jak ma być? Zostawia się cichacza i wysiada do drugiego.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Tom Dee #2064484 | 88.156.*.* 13 wrz 2016 15:47

    Poczytałem sobie z ciekawości o firmie Pana Eksperta Marcina. Sieć nie rozpieszcza czytelnika mnogością szczegółów w tym temacie, ale to co jest, jest wystarczające do nabrania obrazu. Panie Boże, trzymaj nas z daleka od takich ekspertów. Wstyd i żenada.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. ja #2064311 | 13 wrz 2016 11:44

      trochę nie na temat,ale:wczoraj na Dworcowej autobus MPK miał stłuczkę. Jeden autobus stał a reszta jeździła. Jeden tramwaj ma stłuczkę lub awarię to wszystkie stoją

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. MK #2064307 | 213.184.*.* 13 wrz 2016 11:40

      Dziś. Dojazd spod Wysokiej Bramy na Stary Dwór. Tylko z przesiadką. Wyszukiwarka połączeń na stronie Zdzit pokazuje od 8 do 15 minut czekania na przesiadce. Czas czystej jazdy 15 minut. Kiedyś był bezpośredni autobus. Miało być 100% szybciej na tej trasie jak przekonywał Grzymowicz brzy budowie buspasów na Warszawskiej. Jest nawet 100% wolniej.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (43)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5