Olsztyn w czołówce miast, w których żyje się najlepiej. Dlaczego młodzi stąd wyjeżdżają?

2016-06-24 08:00:00(ost. akt: 2016-06-24 09:08:59)
W Olsztynie można poczuć się jak na wakacjach

W Olsztynie można poczuć się jak na wakacjach

Autor zdjęcia: Andrzej Sprzączak

Stolica Warmii i Mazur w badaniu Diagnozy Społecznej znalazła się w czołówce polskich miast, w których żyje się najlepiej. Mimo to mieszkańców w Olsztynie i regionie ubywa.
Warmia i Mazury wraz ze stolicą, Olsztynem, to jeden z głównych kierunków urlopowych Polaków. Choć jeszcze często Warmia mylona jest z Mazurami. To nie zmienia faktu, że kraina tysiąca jezior jest świetnym miejscem na podładowanie baterii. Walory naszego regionu zostały niedawno docenione przez brytyjski dziennik "The Telegraph". Olsztyn został uznany doskonałym miejscem do odwiedzenia, m.in. ze względu na naturę, jeziora i dostępność, które ułatwiło lotnisko w Szymanach.


Olsztyn znajduje się także w czołówce polskich miast, w których najlepiej się żyje. Sprawdzili to naukowcy w Diagnozie Społecznej 2015. Autorzy publikacji, zbadali 8 czynników wpływających na jakość życia. Pod uwagę wzięto: kapitał społeczny, dobrostan psychiczny, fizyczny, społeczny, oraz poziom cywilizacyjny, dobrobyt materialny, stres życiowy, i patologie.

Stolica Warmii i Mazur znalazła się na czwartym miejscu w ogólnym rankingu, awansowała o 15 miejsc w porównaniu z pierwszą "diagnozą" z 2011 roku. Mieszkańców Olsztyna nie trzeba przekonywać, że mieszka się tu dobrze, gorzej jest jednak z pracą i niskimi zarobkami. Dlatego wielu młodych emigruje do większych miast lub innych krajów.

- Mam wyższe wykształcenie i pracowałam już w swoim zawodzie w jednej z większych firm pod Olsztynem. Niestety zarobki nie pozwalały mi wziąć kredytu i nie martwić się o to czy starczy mi do końca miesiąca. Od dwóch lat mieszkam w Wielkiej Brytanii, nie pracuje w swoim zawodzie ale stać minie na mieszkanie, samochód, i godne życie. - powiedziała nam Marta, która wyemigrowała do Oxfordu.

Skala emigracji w naszym regionie jest także szansą na rozwój portu lotniczego Olsztyn-Mazury w Szymanach. Bilety na połączenie do Luton, obok Londynu rozchodzą się niczym ciepłe bułeczki. Pierwszy lot okazał się sukcesem.

– Bilety na loty do i z Londynu przez pierwsze 2 miesiące są wyprzedane w 80 procentach – mówi Leszek Krawczyk, prezes lotniska w Szymanach. Z tego powodu Wizz Air już wkrótce ogłosi start nowych połączeń z mazurskiego portu. Na lotnisku pojawią się też nowi przewoźnicy.


W tych miastach żyje się najlepiej w Polsce
1. Poznań

2. Zielona Góra

3. Kraków

4. Olsztyn

5. Toruń

6. Gliwice

7. Warszawa

8. Gdańsk

9. Rzeszów

10. Gdynia

11. Jaworzno

12. Szczecin

13. Wrocław

14. Zabrze

15. Sosnowiec

16. Bielsko-Biała

17. Lublin

18. Łódź

19. Katowice

20. Bydgoszcz

21. Gorzów Wlk.

22. Białystok

23. Wałbrzych

24. Częstochowa

25. Radom

26. Ruda Śląska

27. Opole

28. Kielce

Wydawać by się mogło, że na Warmii i Mazurach powinno przybywać osób mimo wszystko prognozy demograficzne dla Warmii i Mazur są niepokojące. Według Głównego Urzędu Statystycznego, ludność w naszym województwie w 2050 roku może spaść do poziomu 1 miliona 207,9 mieszkańców. Zwiększy się także odsetek osób starszych, według prognoz za 30 lat, co trzeci mieszkaniec Warmii i Mazur będzie miał 65 lat i więcej.


Dane: GUS

Spadek demograficzny prognozowany jest mimo zmniejszenia bezrobocia. Które według GUS w naszym regionie wynosi średnio 12,7%, a o jedno miejsce pracy ubiega się 33 chętnych. Mimo spadku bezrobocia, wciąż brak pracy i niskie zarobki są problemem wielu mieszkańców krainy tysiąca jezior. Choć średnie wynagrodzenie na Warmii i Mazurach w pierwszym kwartale 2016 roku wynosiło 3 470,43 zł brutto, to wielu młodych mieszkańców pracuje za minimalną krajową lub jest zatrudnionych na umowę zlecenie.

- W Polsce pracowałem na śmieciówce, ale sam o nią poprosiłem. Pracodawca dał mi wybór, albo śmieciówka i około 1600 zł na rękę, albo najniższa krajowa. Za stancje w Olsztynie wraz z opłatami płaciłem około 900 zł miesięcznie, więc dla mnie wybór był jasny. Teraz tylko się uśmiecham, jak o tym pomyślę. Za granicą na początku nie było łatwo, ale przetrwania i oszczędzania nauczyłem się w Polsce. - Sławek, od roku mieszkaniec Edynburga.

Jednak nie wszyscy, chcą wyjechać. - Tu się urodziłem i kocham to miasto, choć nie jest różowo. W Olsztynie świetnie się mieszka, gorzej pracuje. Jednak mimo wszystko tu zostanę. Wierze, że będzie lepiej - powiedział Bartek, pracujący jako kurier.


Planujesz zostać w Olsztynie?
Tak. Wierze, że sytuacja się poprawi za kilka lat
12.5%
Tak. Tu jest mojej miejsce
22.27%
Tak
9.77%
Nie
16.41%
Nie, zamierzam wyjechać do większego miasta
19.92%
Nie, jadę do innego kraju
19.14%


Komentarze (57) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. prawdziwy olsztyniak #2292389 | 81.190.*.* 22 lip 2017 08:31

    panie Grzymowicz i sitwo centrom,zakorkowane,parkingi nie istnieja,starowka umiera a ty pyszalku piejesz i twoje trolle

    odpowiedz na ten komentarz

  2. prawdziwy olsztyniak #2292380 | 81.190.*.* 22 lip 2017 08:15

    artykul godny myslocego inaczej zyje sie dobrze ale mlodzi wyjezdzaja,no tylko niewolnik pana taki tekst pisze, jeny kiedy wroca czasy prawdziwej Gazety Olsztynskiej ,to nie tylko ze w tym miescie mieszka,zyje dawnych komuchow,ubecji,i resortowych dzieciakow i kolesi to redaktorki,tej gazetki sciennej mlodzi sprzedajni napiszacy wszystko pod wladze za wyplate

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. kgr3 #2283335 | 10 lip 2017 18:55

    W Olsztynie jeszcze mieszka dużo starych komuchów, chamów i prostaków, (to nie mieszczaństwo z Krakowa) którzy obsiedli kluczowe stanowiska w firmach. Kariere robi ten kogo przyłączą do watahy i wysługują się nim. Kogo nie lubią bo jest zbyt służbowy, ceni swoją prywatność i nie wchodzi w układziki natychmiast zwalczają. W PRL kradli deski z budowy. Teraz kradną roboczogodziny i kilometrówkę. Jeden drugiego podsadza na stołki. Na drzwiach w biurze te same nazwiska. Żona, syn, drug syn, synowa. Powyżej 2500 się tu nie wzbijesz.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. ss #2021589 | 81.190.*.* 5 lip 2016 15:04

    Główny problem Olsztyna to 1. pozornie niedostrzegalna ale rozbudowana sieć osobistych powiązań między prawem, władzą a biznesem - kto choć trochę orientuje się, ten wie - tu mąż, tam żona, a tam córka, bądź zięć - i tak po nitce od stołka do stołka. Bez obrazy, ale - 2. zakorzeniony i rozpowszechniony prowincjonalizm i wynikające z tego znaczne ograniczenia intelektualne.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. Tutaj #2016296 | 89.228.*.* 25 cze 2016 12:38

    dobrze długo nie będzie. Prezydent trwoni kasę na wodotryski i tramwaje skutecznie gaszące przedsiębiorczość. Nie może zrozumieć prostego faktu, że dobrze zorganizowany ruch drogowy jest do tego niezbędny. FRO ma taki sam sposób myślenia. Przypominam, ze jesteśmy najbiedniejszy, regionem w Unii i cała para powinna pójść na zmianę tego a nie idiotyczne wydumki typu betonowe parki i kolejki piko.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (57)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5