Hania i Marcin, powiatowi zwycięzcy plebiscytu Mały Książę i Mała Księżniczka 2016

2016-06-05 15:46:58(ost. akt: 2016-06-06 15:52:58)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Hania i Marcin z Olsztyna, powiatowi zwycięzcy plebiscytu Mały Książę i Mała Księżniczka 2016 o tym, że stanęli na podium, dowiedzą się z opowieści rodziców. Są zbyt mali, żeby zapamiętać to zdarzenie. Ale pamiątkę będę mieli na lata!
Marta Walczak śmieje się, że gdyby nawet jej córka Hania nie zwyciężyła w plebiscycie, to dla całej rodziny i tak jest księżniczką. — Jest najmłodsza w naszej rodzinie — mówi. — Nawet jeśli coś zbroi, to jej uśmiech, który się za chwilę pojawia, rozkłada człowieka na łopatki. Nie można się na nią gniewać!
Hania Walczak ma 20 miesięcy i mieszka w Olsztynie.

W plebiscycie Mały Książę, Mała Księżniczka uczestniczyła pierwszy raz. Udział w konkursach „Gazety Olsztyńskiej” to już tradycja rodzinna państwa Walczaków. — Wcześniej nasz syn Mateusz walczył o książęcy tytuł — wspomina pani Marta. — Nie udało się, ale mamy pamiątkę w postaci artykułu w Gazecie.
Hani, oprócz pamiątki, przypadł laur zwycięstwa. Jak dorośnie, będzie mogła za niego podziękować swojej babci Danusi, bo to ona wysłała na nią najwięcej sms-ów.

— Babcia Hani śledziła rankingi, a potem do nas zdzwoniła z informacjami, na którym miejscu jej wnuczka się plasuje — śmieje się pani Marta. I dodaje, że podziękowania należą się też ciociom ze Stawigudy oraz wujkowi, którzy mocno wspierali dziewczynkę w podążaniu za książęcą koroną.

Czy mama Małej Księżniczki wierzyła w jej zwycięstwo? — Na początku ten plebiscyt traktowałam jak dobrą zabawę. Potem pomyślałam: a może się uda? Ale pod sam koniec to już machnęłam ręką. Całe szczęście rodzina zadziałała — wspomina.

Co lubi robić Hania? — Śpiewać, tańczyć, malować farbkami — wylicza mama laureatki.
Hitem w domu państwa Walczaków jest piosenka stworzona przez Hanię pt. „Mama kocha”. Bo jak tu nie kochać takiego dziecka? — To nasza wymarzona córeczka — podkreśla pani Marta. — Choć do końca nie było wiadomo, czy to będzie dziewczynka...
Ale jak już płeć piękna pojawiła się na świecie, nastał spokój i radość. Było jak w bajce. — Córka tylko spała i jadła, jadła i spała... I tak do szóstego miesiąca życia— wspomina z rozrzewnieniem mama energicznej księżniczki.

Czy Hania ma coś z prawdziwej księżniczki? — Oczywiście — nie ma wątpliwości jej mama. — Bardzo lubi się stroić i przeglądać w lustrze. Zakłada moje szpilki, pierścionki i bransoletki.
Marcin Aleksandrowicz z Olsztyna ma zaledwie 9 miesięcy i już otrzymał książęcy tytuł. — To jego pierwszy plebiscyt i... już wygrana! — pani Urszula, mama małego laureata nie kryje radości.
Co możemy powiedzieć o Małym Księciu? — Jest energiczny, bardzo wesoły i towarzyski — uśmiecha się mama laureata. I opowiada, jak jej synek na spacerze zaczepia przechodniów i wyciąga do wszystkich ręce.
Co Książę porabia w wolnym czasie? — Najbardziej lubi zabawy ze mną i ze swoim tatą — mówi mama zwycięzcy. — Ostatnio dostał od babci pluszową owieczkę, która wydaje dźwięki. Jest nią bardzo zainteresowany.

Jak to się stało, że mama zgłosiła chłopca do plebiscytu? — Czytam internetowe wydanie waszej gazety — wspomina. — Jak zobaczyłam, że jest taki konkurs, to pomyślałam, czemu by nie spróbować? Robimy bardzo dużo zdjęć synkowi, więc było z czego wybrać do konkursu.
I potem się zaczęło! — Pół rodziny się zaangażowało — śmieje się pani Urszula. — Wszyscy wysyłali sms-y na Marcinka. Tego plebiscytu nie będzie pamiętał, ale za to jaką będzie miał pamiątkę!

Zwycięzcom i ich rodzinom gratulujemy.

Aleksandra Tchórzewska




2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5