Trwa remont zabytkowej willi w parku Centralnym [FILM]

2016-04-27 07:00:00(ost. akt: 2016-05-13 22:05:08)

Autor zdjęcia: Andrzej Sprzączak

Nowy nabywca zabytkowej willi Przy ulicy Knosały rozpoczął prace remontowe. Willa przy Parku Centralnym ma bogatą historię. Budynek powstał wraz z budową gazowni, był to rok 1889. Obiekt wznoszony był jednak etapami. Generalnie budynek spełniał rolę mieszkań dla pracowników wspomnianej gazowni. Nowy właściciel chce otworzyć tam hotel.
Zabytkowa willa przy ul. Knosały 1a od lat stała pusta, zamurowano wszystkie okna i drzwi. W dachu brakuje wielu dachówek, przy jednym z okien zwisała stara antena telewizyjna, w wielu miejscach widać porozrzucane cegły. Nadzieją dla zabytku okazał się przetarg ogłoszony przez olsztyński ratusz. Miasto sprzedało willę prywatnemu przedsiębiorcy w drugim przetargu wraz z przyległym terenem za 1,3 miliona złotych. W pierwszym przetargu miasto wyceniło nieruchomość na 3,1 mln zł. Jednak nie było żadnego chętnego.


Willa przy ul. Knosały ma bardzo interesującą historię. Budynek powstał wraz z budową gazowni, był to rok 1889. Obiekt wznoszony był jednak etapami. Generalnie budynek spełniał rolę mieszkań dla pracowników gazowni. Nie wiadomo dokładnie, kiedy obiekt przestał być użytkowany, ale w 2000 roku gmina przygotowała kartę ewidencyjną i dokumentację domu, dzięki czemu wpisano go do rejestru zabytków. W tamtym roku budynek był jeszcze użytkowany. W biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków są zdjęcia, ukazujące znajdujące się tam wówczas mieszkania.



Co ciekawe, jak mówią źródła historyczne, do wojny przy willi znajdowało się nawet kąpielisko miejskie. Podzielone było na dwie odrębne części, dla kobiet oraz mężczyzn. 



Willę nadgryzł jednak nie tylko ząb czasu, ale również miejscowi wandale. Namalowane sprayem napisy krzyczą do przechodniów z każdej możliwej ściany. Przy werandzie, w miejscu drzwi, można naczytać się przeróżnych wyzwisk, rzadziej miłosnych wyznań. Z drugiej strony ogromny napis: Antifa. Kable instalacji elektrycznej już dawno zostały wyprute ze ścian, w których pozostały tylko głębokie dziury. Teraz do pracy wziął się nowy nabywca, który po remoncie planuje otworzyć w niej hotel.


Komentarze (17) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Batman #1982946 | 88.156.*.* 27 kwi 2016 17:49

    Mogli czarnej mafii za 10 tys zł sprzedać.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Waniek #1982890 | 89.231.*.* 27 kwi 2016 15:45

      to jest biznes włożyć 10 baniek wyjąć bańkę to sprawa dla p. Ziobry chyba ?

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

    2. DONPEDRO #1982780 | 89.228.*.* 27 kwi 2016 12:32

      I nie kupił tej nieruchomości za 1,3 mln tylko za połowę tego - bo to zabytek. Znając gościa nie straci na tym na pewno !!!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. DONPEDRO #1982776 | 89.228.*.* 27 kwi 2016 12:29

        Lepiej napiszcie sąd inwestor - Kaziu Jabłoński - ten sam co ma hotel Jabłoński w Dorotowie, ten sam co handluje autobusami w Dorotowie i domkami kempingowymi na koło Restauracji Tokaj na drodze Olsztynek Nidzica dorobił się grosza .... Napiszcie że wykolegował w latach 90 PZU na grube bańki, że miał skład celny w Cieszynie. Za wałki 8 lat odsiedział. He he Jarek już mu się przyjrzy :-)

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

        1. z okien zwisała stara antena telewizyjna #1982735 | 37.128.*.* 27 kwi 2016 11:10

          musiała być wielka

          Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (17)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5