Chaos reklamowy w Olsztynie. Co z płachtami i pstrokacizną, które szpecą miasto? [FILM]

2016-04-20 19:10:46(ost. akt: 2016-04-20 18:19:28)

Autor zdjęcia: Andrzej Sprzączak

Wielka płachta reklamowa na jednej z kamienic w pobliżu Wysokiej Bramy w Olsztynie sprawiła, że na nowo rozgorzała dyskusja nad estetyką przestrzeni publicznej miasta. Pstrokate płachty reklamowe miały zniknąć z elewacji, słupów i płotów. Ratusz zapewnia, że nad tym pracuje.
Choć sformułowano definicję ładu przestrzennego, wiele miast w Polsce nie radzi sobie nie tylko z estetyzacją osiedli i zagospodarowaniem terenów miejskich, ale przede wszystkim z eksponowaniem reklam. Brakuje przejrzystych reguł umieszczania komunikatów wizualnych na budynkach, słupach i płotach wzdłuż głównych ulic. Nie ma pomysłu na ujednolicenie szyldów i elewacji, a drobni przedsiębiorcy są zdani na inwencję twórczą agencji reklamowych. Gdyby pojawiło się spójne rozwiązanie tego problemu, przedsiębiorcy — zgodnie z maksymą, że reklama jest dźwignią handlu — musieliby podporządkować się nałożonym przez miasto wytycznym.

Pojechaliśmy z kamerą sprawdzić, jak bez spójnej strategii reklamowej prezentuje się Olsztyn. Uwagę mieszkańców przykuła zwłaszcza wielka płachta reklamowa, która pojawiła się na kamienicy, w której znajdują się lokale handlowe, tuż obok końcowego przystanku tramwaju przy Wysokiej Bramie. Reklama nie została zgłoszona do urzędu miasta.


Według ratusza, trwają przygotowania do opracowania spójnej strategii i regulacji związanych z estetyzacją przestrzeni miejskiej w Olsztynie. Konsultacje maja zacząć się jeszcze przed wakacjami. Jak długo potrwa sformułowanie kodeksu reklamowego i kiedy ten temat zostanie podjęty na sesji rady miasta? Historia pokazuje, że nie będzie lekko.

Przypomnijmy, w 2010 roku olsztyńscy urzędnicy po raz pierwszy podjęli próbę uporządkowania przestrzeni publicznej. Zapewniali, że plandeki, bannery i pstrokacizna wkrótce znikną z ulic Olsztyna. W konsultacjach społecznych nad nowym dokumentem, który miał pomóc uporządkować przestrzeń reklamową, brali udział m.in.: przedstawiciele skupiającego przedsiębiorców Stowarzyszenia „Starówka Razem”, lokalni specjaliści ds. reklamy i promocji, graficy, artyści-plastycy, urzędnicy Wydziału Kultury, Promocji i Turystyki Urzędu Miasta Olsztyna, przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, Miejski Konserwator Zabytków. Pojawiły się wówczas postulaty dotyczące różnych aspektów estetyki starówki. Jednym z omawianych tematów był wygląd letnich ogródków piwnych (ich liczba wahała się wtedy od 37 do 40).


W 2011 roku przygotowano Program Poprawy Wizerunku Przestrzeni Publicznej i Estetyzacji miasta. Dokument opisywał wytyczne w zakresie działań wpływających na wizerunek przestrzeni miejskiej oraz spójnej promocji marki, jaką jest Olsztyn: system umieszczania reklam, zasady grafiki miejskiej marki „Olsztyn”, strategię meblowania miasta i system informacji miejskiej. Nad projektem czuwała wówczas Marcelina Chodyniecka-Kuberska, która przez dwa lata była asystentką prezydenta ds. estetyzacji miasta. >>> Asystentka prezydenta Olsztyna ds. estetyzacji odchodzi. Niestety, prawo przyjęte przez radnych zostało uchylone przez wojewodę. A to oznaczało dowolność, m.in. w promowaniu swoich produktów i usług na Starym Mieście.


Przełom nastąpił w 2015 roku. Nasilające się w różnych miastach Polski głosy niezadowolenia doprowadziły do zmiany ustawy dotyczącej ochrony krajobrazu (zaczęła obowiązywać we wrześniu). Dało to olsztyńskim radnym szansę na opanowanie reklamowego chaosu. — To początek drogi długiej, ale mam nadzieję, że owocnej — mówiła wówczas dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta i Budownictwa, Magdalena Rafalska. — Uchwała będzie obowiązywać na terenie całego miasta, każdej działki. Regulacje będą dotyczyły właścicieli prywatnych, przedsiębiorców, instytucji, a także gminy.

Prace związane z przygotowaniem odpowiednich przepisów mogą potrwać nawet kilkanaście miesięcy.

masz


Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ekolożka #2250391 | 83.9.*.* 22 maj 2017 19:16

    Są ważniejsze problemy (i możliwości dbania o miasto) które władze Olsztyna "olewają", przykład - dopłaty dla osób decydujących się na zmianę pieca na ekologiczny (dotyczy smogu). Ale u nas ...

    odpowiedz na ten komentarz

  2. 10% sołtysen przybyszen #2250289 | 89.228.*.* 22 maj 2017 16:57

    Olsztynem rządzi nieudacznik

    odpowiedz na ten komentarz

  3. § #2023433 | 37.201.*.* 8 lip 2016 07:28

    Te reklamy wygladaja jak by byly w tym miejscu jakies slamsy. Ohyda, brak wyobrazi piekna, estetyki. Ale w Olsztynie nie tylko reklamy wygladaja sztepnie. Targowisko miejskie przy ul. Kolejowej, Sienkiewicza tez wyglada jak by bylo to miejsce slamsow. Postawione sa lawki przez sprzedajacych ni do ladu ni do skladu, pokryte roznymi foliami , deskami . W srodku miasta a takie ohyctwo. Czy tego nie widza osoby odpowiedzialne za taki stwor. Czy najwazniejsze dla tych osob jest wplyw co miesiac wynagrodzenia , a dalej to aby do przodu, aby konto bankowe sie powiekszalo. Hanba.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. haha #1979765 | 83.6.*.* 21 kwi 2016 14:23

    konsultacje trwają od 2010 roku ciekawe kiedy się zakończą i kiedy dojdą do jakiegoś porozumienia

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. Miejsce na twoją reklamę! #1979707 | 89.228.*.* 21 kwi 2016 12:37

    Komentarz zawiera lokowanie produktu! ;-)

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (18)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5