Sąd odrzucił wniosek Hiszpanów z FCC. Sędziowie z Olsztyna mogą rozstrzygnąć spór

2016-03-04 17:30:20(ost. akt: 2016-03-04 15:44:01)
Prace przy budowie linii tramwajowej w Olsztynie dokończyła firma Skanska

Prace przy budowie linii tramwajowej w Olsztynie dokończyła firma Skanska

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Sąd Okręgowy w Olsztynie odrzucił wniosek hiszpańskiej firmy FCC o wyłączenie ze sprawy sędziów z Olsztyna. Hiszpanie domagają się od miasta zapłaty blisko 322 mln złotych. Miasto miało zwlekać z zatwierdzeniem koncepcji projektowej dla całej linii tramwajowej, cofnąć projekt technologiczny zajezdni tramwajowej czy zrezygnować z części robót, w tym przejścia podziemnego.
Firma FCC Construccion wytoczyła Olsztynowi proces po zerwaniu umowy na budowę linii tramwajowej w mieście. Pierwsza rozprawa miała odbyć się w styczniu, ale proces przełożono. Spółka spółka złożyła bowiem wniosek o wyłączenie ze sprawy wszystkich sędziów Sądu Okręgowego. Tłumaczyła to obawą o stronniczą pracę całego składu sędziowskiego.

Wniosek firmy FCC został oddalony. Sędziowie, którzy oddalili wniosek zostali powołani w połowie lutego, i nie byli wymienieni we wniosku. Jednym z argumentów przy odrzuceniu wniosku jest fakt, że wielu sędziów w nim wymienionych nie mieszka w Olsztynie, a w gminach okolicznych.

Postanowienie nie jest prawomocne, a firma FCC Construccion może złożyć odwołanie do Sądu apelacyjnego w Białymstoku.


FCC pozwało Olsztyn o zapłatę blisko 322 mln złotych. Hiszpanie zarzucają miastu zwłokę w wykonywaniu obowiązków. Miasto miało zwlekać z zatwierdzeniem koncepcji projektowej dla całej linii tramwajowej, cofnąć projekt technologiczny zajezdni tramwajowej czy zrezygnować z części robót, w tym przejścia podziemnego.

Miasto od początku odpiera zarzuty. Przypomnijmy, ratusz odstąpił od umowy z firmą w sierpniu 2013 r. ze względu na zbyt wolny postęp prac. By doprowadzić sprawę do końca konieczny był wybór nowych firm.

Przy okazji odstąpienia od umowy prezydent ujawnił wiele skandalicznych praktyk, jakie stosowała firma FCC. Liczba pracowników na niektórych odcinkach była co najmniej dyskusyjna. Okazało się, że robotnicy byli co kilka godzin przewożeni na różne odcinki, aby wszędzie było widać, że coś się dzieje. W sprawozdaniach ich liczba była zawyżana.

Jak wyliczono, zaawansowanie finansowe prac wynosiło wówczas ok. 5 proc., przy czym harmonogram przewidywał aż 65 proc. wykonania robót.

Komentarze (31) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. SDF #1946502 | 89.228.*.* 4 mar 2016 17:47

    I bardzo dobrze. Hiszpanom ciągnęła się ta budowa jak flaki z olejem. Później zaczęły to robić 3 różne firmy i dały radę. Czyli nie było to niemożliwe...

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. qeh #1946507 | 217.99.*.* 4 mar 2016 17:53

    lato było gorące i myśleli, że są w Hiszpanii gdzie ciągle trwa sjesta

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. ale #1946508 | 81.190.*.* 4 mar 2016 17:54

    kombinacje, takie cwaniaczki malomiasteczkowe, bedzie odwolanie , a potem cala Polska bedzie sie smiac

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Stomilowiec #1946520 | 83.11.*.* 4 mar 2016 18:05

      FCC koniecznie musi się odwołać od tej skandaliczne dycyzji Czas najwyższy aby urząd zapłacił za te zabawy w tramwaje Jest szansa ze urzędnicy będą płacić z własnej kieszeni

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    2. tramwajarz #1946521 | 83.11.*.* 4 mar 2016 18:08

      To chyba jakieś nieporozumienie aby sprawa była Rozpatrywana w tym graj dole.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (31)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5