Kolumna aut przejechała przez Olsztyn, by uczcić pamięć Mariana Bublewicza. Uroczystości upamiętniające 23. rocznicę śmierci legendarnego rajdowca przygotował Olsztyński Klubu Motorowy.
Uczestnicy spotkali się na Starym Mieście. Stąd kolumna pojazdów, z replikami Forda Sierry Cosworth i FSO Poloneza 2000 OBRSO na czele, przejechała na cmentarz komunalny przy ulicy Poprzecznej, gdzie spoczywa Marian Bublewicz. Tam na grobie złożony został symboliczny wieniec.
Marian Bublewicz był jednym z najlepszych polskich kierowców rajdowych przełomu lat 80. i 90. Został wicemistrzem Europy, by także wielokrotnym mistrzem kraju. W 1991 r. powołał do życia pierwszy w Polsce profesjonalny zespół rajdowy Marlboro Rally Team Poland. Zmarł 20 lutego 1993 r. w szpitalu na skutek ran odniesionych w wypadku podczas Zimowego Rajdu Dolnośląskiego. Kierowany przez niego samochód wypadł z zakrętu i uderzył w drzewo.
Sierra Bubla znów cieszy oczy
Zapach benzyny, pisk opon i adrenalina. W Olsztynie spotkali się fani sportów samochodowych, aby zobaczyć forda sierrę cosworth w akcji. Więcej na ten temat w artykule:
>>> Sierra Bubla znów cieszy oczy
Komentarze (54) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Marian z Tomaszkowa #1937031 | 5.60.*.* 21 lut 2016 18:29
Pamiętam ...
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
automaniak #1936856 | 89.229.*.* 21 lut 2016 11:46
Mam pytanie gdzie miescil się autoserwis Bublewicza ?
Ocena komentarza: warty uwagi (2) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (2)
pyta #1936837 | 2.111.*.* 21 lut 2016 10:38
Zlozono symboliczny wieniec? Dlaczego symboliczny? Chyba normalny wieniec?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
leśnik #1936827 | 176.221.*.* 21 lut 2016 10:11
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Kierowcy rajdowi szkodzą środowisku.
Jakub #1936823 | 89.228.*.* 21 lut 2016 10:09
Byłem na pogrzebie Pana Mariana. Szkoda człowieka bo bardzo przyzwoity i sympatyczny był. Do dziś pamiętam ten lecący szyk żurawi.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (2)