Kolejna awaria olsztyńskiego tramwaju. Choroba wieku dziecięcego trwa w najlepsze

2016-01-04 10:37:15(ost. akt: 2016-01-04 10:52:54)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

W poniedziałek (4.01) rano tramwaj linii nr 2 przez kilkadziesiąt minut nie mógł ruszyć ze skrzyżowania ulic Płoskiego / Wilczyńskiego. Awarii uległo oprogramowanie pojazdu.
Zła passa olsztyńskich tramwajów trwa. Poniedziałek 4 stycznia jest kolejnym dniem, w którym "coś" poszło nie tak. Tym razem jednak nie chodzi o trakcję ani szyny, ale o sam pojazd.

Tuż po godzinie 9 tramwaj obsługujący linię nr 2 "utknął" przed skrzyżowaniem ulic Płoskiego i Wilczyńskiego i przez kilkadziesiąt nie mógł ruszyć. Powodem awarii było zawieszenie się oprogramowania pojazdu. Usterka została już naprawiona, obecnie tramwaj "nadrabia" zaległości w rozkładzie jazdy.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (140) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Tadeusz_miłośnik_internetu #1897612 | 46.112.*.* 4 sty 2016 10:58

    Mój pracodawca mnie gdzieś awarie tramwajów... Kto zwróci mi pieniądze i stracone nerwy? Dojazd i powrót z pracy, to w Olsztynie rosyjska ruletka... albo się uda, albo nie. Jak słucham/czytam tego Pliszkę (pan "rzecznik") w mediach, to normalnie nie wiem czy ten chłop jest, aż tak głupi czy tylko udaje? Oddajcie 15, dajcie normalnie żyć w tym chorym i zakorkowanym mieście!

    Ocena komentarza: warty uwagi (66) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (8)

    1. haj #1897972 | 81.190.*.* 4 sty 2016 14:45

      1. Po co tramwaj nr 1, który jedzie do centrum tyle co 25? 25 jeździła już od kubusia puchatka bez miejsc siedzących a teraz jej nie ma w ogóle. 2. Po co linia nr 2 która dowozi do dworca skoro 25 również tam dowoziło! 3. Po co najbardziej paranoiczna jest linia nr 3. Kto nią jeździ? I kto nią pojedzie we wakacje??? 2 linie jeżdżące po szynach które zastępowała jedna autobusowa, plus jedna naprawdę nie wiem dla kogo!!! Ponadto 15 won, 24 won, 36 dla tracka won, 22 won. Kto będzie jeździł tymi autobusami dojazdowymi??? 4.Po co Linia 201 od Kutrzeby, Kleberga do sikorskiego-wilcz. autobus jedzie 5 minut mimo że z większości przystanków możemy podejść pieszo (około 500 metrów). 5. Po co 203 - z generałów na andersa, z andersa tramwaj do warmińskiej, przy warmińśkiej w kolejny tramwaj. Jak ktoś ma na kortowie 2 to jeszcze w autobus jeden! Po co następna linia - 204. Czy naprawdę zamiast jechać bezpośrednio 130 na kortowo bądź 120 do centrum bądź na dworzec ktoś postanowi podjechać podjazdjówką koniecznie na andersa żeby stamtąd wsiąść tramwaju? TO SAMO DOTYCZY 202! 205 czyli połowa 25. Do centrum już nie dojedzie. 6. Po co 7 jeździ teraz artyleryjską? Jedyna słuszna inicjatywa zrealizowana to ulica obiegowa. Ale NAJWAŻNIEJSZA Z INWESTYCJI, czyli połączenie jarot z kortowem przez brzeziny, która dałaby komunikacyjnego kopa miastu z nieznanych przyczyn nie zostanie zrealizowana. Nie rozumiem też dlaczego obrońców tobruku nie jeździ żadna komunikacja.

      Ocena komentarza: warty uwagi (46) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Son of youras #1898374 | 89.228.*.* 4 sty 2016 20:10

        mamy kolejną awarię linii trawmajowej. Tym razem pękły szyny niedaleko pętli tramwajowej przy dworcu. Na szczęście, tym razem pęknięcie jest niewielkie i łatwe do naprawienia. Ciemniejsza strona zdarzenia jest taka, że tramwaje będą miały przez jakiś czas dodatkowe spóźnienia. To już nie jednostkowy przypadek. To już cała fala. Mowa o pękających szynach. Przyczyna nie jest jeszcze do końca znana, ale najprawdopodobniej nie wytrzymują niskich temperatur. Aż strach pomyśleć, co się może dziać, gdy przyjdą jeszcze większe mrozy. W tym klimacie i o tej porze nie jest czymś dziwnym choćby minus 20 stopni. Dziś po południu pękły szyny przy dworcu. Na szczęście uszczerbek jest niewielki i łatwy do naprawienia. Niestety zła wiadomość jest taka, że to kolejna awaria, która powoduje opóźnienia w kursowaniu i tak już poopóźnianych tramwajów. Przypomnijmy, że najpierw pękła szyna na ul. Sikorskiego, a jej naprawa trwała dwa dni. Dzień później zaś to samo spotkało szyny na ul. Płoskiego... A fala złych nastrojów pasażerów rośnie odwrotnie proporcjonalnie do temperatury.

        Ocena komentarza: warty uwagi (45) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. gosc #1897615 | 80.55.*.* 4 sty 2016 11:00

          Ja nie wiem czy płakać czy się śmiać. Ale bardzo mi szkoda tych ludzi co są skazani na dojazdy tramwajem. Przecież można było zostawić na razie wszystkie linie autobusowe dopóki to wszystko się nie sprawdzi. Jak można tak mieszkańców olewać

          Ocena komentarza: warty uwagi (42) odpowiedz na ten komentarz

        2. tyrq #1898507 | 81.190.*.* 4 sty 2016 22:06

          To nie choroba wieku dziecięcego tylko ciężka choroba nieuleczalna ... za parę lat nieczynne torowisko będzie straszyć mieszkańców ... i to nie z powodu usterek ale nieopłacalności tego cyrku ...

          Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (140)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5