Poszukiwania Mateusza nadal trwają. Policja i rodzina nie poddają się i proszą o pomoc

2015-12-16 10:30:00(ost. akt: 2015-12-19 10:36:11)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Olsztyńscy policjanci w dalszym ciągu poszukują 24-letniego Mateusza, który wyszedł z domu na początku listopada i do chwili obecnej nie wrócił. W poszukiwaniach wykorzystano m.in. policyjny śmigłowiec, który latał nad Dajtkami i Kortowem oraz psy tropiące. Wcześniej sprawdzano las miejski, szpitale, dworce i adresy znajomych. Weryfikowane i sprawdzane są na bieżąco wszystkie informacje na temat zaginionego.
24-letni Mateusz zaginął 5 listopada. Od tamtej pory nie ma z nim kontaktu.


Już w pierwszych dniach funkcjonariusze sprawdzając teren leśny odnaleźli jego szałas oraz rzeczy osobiste. Sprawdzane były olsztyńskie szpitale, dworce i adresy znajomych. Policyjni wodniacy na łodzi sprawdzali także jezioro Kortowskie. Do działań wykorzystane były również psy tropiące z Gdańska, Łodzi, Warszawy i Bydgoszczy. W poszukiwaniach brał udział również policyjny śmigłowiec z Komendy Głównej Policji.

Olsztyńscy funkcjonariusze dostają wiele informacji dotyczących sprawy i potencjalnego miejsca pobytu Mateusza. Wszystkie zgłoszenia dokładnie weryfikują. Niestety do tej pory większość z nich okazywała się być błędna. Ostatni trop mówił, że widziano go w Olsztynie. - Pomimo że większość zgłoszeń nie potwierdza się to cieszy nas to, że jest taki duży odzew mieszkańców, że jest tak wiele osób, które interesują się losem zaginionego - mówi Mariola Plichta z zespołu prasowego KMP w Olsztynie.

O poszukiwaniach Mateusza pisaliśmy już:







Policjanci cały czas apelują do znajomych, kolegów i przyjaciół Mateusza, którzy mieli z nim kontakt tuż przed zaginięciem o zgłaszanie wszelkich sygnałów, które mogłyby pomóc w jego odnalezieniu. - Wszystkie, nawet te, zdawałoby się, najbardziej błahe mogą przyczynić się do rozwiązania tej sprawy - mówi Mariola Plichta. I dodaje: - Wszystkie cały czas będziemy szczegółowo sprawdzać.




Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. DAYZ #1884908 | 81.15.*.* 18 gru 2015 22:30

    lubie sobie pograć w Dayz

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Anonim #1883237 | 94.254.*.* 17 gru 2015 05:54

    Jakiś czas temu mój kolega dostał propozycje od. Czeczenów by jeździł do Niemiec i przewozil do Polski Czeczenów co miało być ustawione na blablacar. Proponowali mu parę set euro, dawali mu też do zrozumienia ze ma trzymać gębę na kłódkę. Podobno byli nacpani, wulgarni, agresywni i nieprzyjemni. Chwalili się ze woza ludzi do lasu. Pewnie gdybym nie wybił mu tego z głowy skończyłby w zagranicznym gejowskim burdelu albo pocieli by go na narządy. Uważajcie i nie dajcie naiwnie się zawieźć pieniądzom. Czeczeni nie mają litości

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Alex #1883193 | 83.9.*.* 16 gru 2015 23:35

    Może bagno go wciągnęło? W okolicy gdzie miał szałas jest bardzo podmokły i bagnisty teren.

    odpowiedz na ten komentarz

  4. J.I #1882654 | 89.231.*.* 16 gru 2015 14:59

    A Bracia Bosi z pod LW a p. Cejrowski ? oni chadzają na bosaka i żyją ..............a wszystkiemu winień Bear Grylls i Franek Petru Sweter

    odpowiedz na ten komentarz

  5. miszczu przetrwania #1882572 | 89.228.*.* 16 gru 2015 13:18

    po zdjenciu widac ze ten chlopak to jakis leszcz, rzeby jesc zaby na sniadanie, a na obiad koniki polne tzeba miec jaja, nie kazdy meszczyzna to potrafi, zapraszam chetnych do mojego lasu i na pole pod barczewem

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    Pokaż wszystkie komentarze (12)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5