Skwer Wakara? Co to takiego? Patron olsztyńskiego przystanku budzi zdziwienie

2015-12-14 19:00:00(ost. akt: 2015-12-15 11:02:41)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

W olsztyńskim autobusie linii numer 25 takie toczą się rozmowy: — Przystanek Wakara? Co to takiego? Pierwszy raz słyszę coś takiego i przystanek tak nazwali? — dziwią się dwie panie w średnim wieku. — To bardzo zasłużony historyk i miłośnik naszego miasta, napisał dużo książek o historii naszego regionu — odpowiada z sąsiedniego siedzenia autobusu pani Elżbieta, która napisała do nas z prośbą o przypomnienie sylwetki Andrzeja Wakara. Podróżując po mieście nasza czytelniczka wciąż tłumaczy innym, kim ów człowiek był, a zdziwienie nie mija. Zatem — przypominamy.
— Pierwszy raz słyszę takie nazwisko... Gębik to znane nazwisko, zawsze o nim było głośno. Taki lekarz ginekolog był znany, ale Wakar... Nigdy o nim nie słyszałam — dziwiły się dwie panie w średnim wieku, które podróżowały autobusem linii numer 25. Rozmowie przysłuchiwała się pani Elżbieta i postanowiła przybliżyć współtowarzyszkom sylwetkę patrona jednego z olsztyńskich przystanków. — To bardzo zasłużony historyk i miłośnik naszego miasta, napisał dużo książek o historii naszego regionu. Panie zdziwione...

— Zdarzyło mi się już tłumaczyć nazwę przystanku Skwer Wakara co najmniej trzy razy, więc może warto przypomnieć sylwetkę Andrzeja Wakara — dodaje czytelniczka w liście do redakcji, my wyjaśniamy.

Przystanek Skwer Wakara podczas budowy linii tramwajowej w Olsztynie zlokalizowano przy ul. Kościuszki. Nieprzypadkowo. Od 2003 roku bowiem patronem placu (skweru) pomiędzy gmachem Rejencji, dawnej Dyrekcji Okręgowej PKP (na północ), ulicą Kościuszki (na zachód), ulicą Reja (na południe) i ulicą Emilii Plater (na zachód) ustanowiono właśnie Andrzeja Wakara — żyjącego w latach 1920-1995 historyka, publicystę, działacza społecznego i edytora, który mieszkał w willi niedaleko placu.

W 2007 roku o zgodę na wzniesienie pomnika historyka przy budynku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (róg ulic Emilii Plater i Reja) wystąpiło Towarzystwo Miłośników Olsztyna. Popiersie zostało wykonane z kamienia (autorem jest rzeźbiarz Tomasz Witkowski), pozostało ustawienie cokołu. Ale radni, którzy musieli wówczas zgodzić się na jego ustawienie, postanowili najpierw zapoznać się z materiałami IPN dotyczącymi Wakara. Pomnik ostatecznie nie powstał.

Andrzej Wakar urodził się 30 listopada 1920 roku w Warszawie w rodzinie Włodzimierza i Marii z Czmochów. W 1938 r. skończył gimnazjum im. W. Górskiego i rozpoczął studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Przerwał naukę z powodu wybuchu wojny. Brał udział w Powstaniu Warszawskim w obronie cywilnej. Po wojnie najpierw mieszkał w Bartoszycach (1945-1948), a następnie w 1949 r. przeniósł się do Olsztyna. Podjął przerwane studia historyczne, które skończył w 1962 r. W 1988 r. uzyskał tytuł doktora nauk humanistycznych na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.

W 1949 r. Andrzej Wakar rozpoczął pracę w Zarządzie Miejskim, na stanowisku naczelnika Wydziału Ogólno-Organizacyjnego. Następnie w latach 1952-1956 pełnił funkcję sekretarza Zarządu Wojewódzkiego Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Olsztynie. Pracował też w redakcji miesięcznika społeczno-kulturalnego „Warmia i Mazury” oraz tygodnika ilustrowanego „Panorama Północy”.

W latach 1966-1987 był redaktorem naczelnym i dyrektorem Wydawnictwa „Pojezierze”. Angażował się w działania społeczno-polityczne i kulturalne regionu. Należał do założycieli Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego „Pojezierze”, uczestniczył aktywnie w pracach Polskiego Towarzystwa Historycznego, Ośrodka Badań Naukowych im Wojciecha Kętrzyńskiego i Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego. Był także członkiem Związku Literatów Polskich, Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek oraz Stowarzyszenia Autorów ZAIKS.

Debiutował w 1954 r. na łamach „Głosu Olsztyńskiego” szkicem historycznym Kultura Warmii i Mazur w dobie Odrodzenia. Jego debiutem książkowym była broszura "Sto lat walki o szkolę polską na Mazurach i Warmii" (1955). Na łamach „Warmii i Mazur” opublikował kilkanaście opowiadań o tematyce regionalnej. Wynikiem podróży na Kubę był cykl reportaży, najpierw drukowanych w „Panoramie Północy”, później wydanych w książce. Używał pseudonimu Antoni Rawka.

Napisał szkice i portrety wybitnych Warmiaków i Mazurów oraz wiele popularnonaukowych opracowań historycznych, m.in. na temat walki o polską szkołę, plebiscytów w 1920 r. Edytorsko opracował i poprzedził wstępami m.in. prozę E. Wiecherta, K. Małłka, A. Łubieńskiej, W. Kętrzyńskiego.

Wiele uwagi poświęcił dziejom „Gazety Olsztyńskiej”, oprócz artykułów naukowych i popularnonaukowych efektem tych zainteresowań była obszerna monografia tego czasopisma, w której omówił lata 1886-1918 (lata międzywojenne opracował W. Wrzesiński). Jako dyrektor wydawnictwa był inicjatorem wydawania serii monografii Miasta Warmii i Mazur (w serii ukazało się 19 praca w latach 1966-1983) i Literatura Warmii i Mazur w dawnych wiekach (11 prac w latach 1973-1988).

Zmarł 21 maja 1995 roku w Olsztynie.

masz; źródło: Leksykon Kultury Warmii i Mazur

Komentarze (40) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. olsztyniak #2520575 | 5.172.*.* 17 cze 2018 12:33

    Ani się nie zająknęli, że był ideowym komunistą i członkiem PPR zanim jeszcze zamieszkał w Olsztynie, a potem działaczem PZPR. Bardzo dziwne, że tej nazwy nie objęła dekomunizacja. Albo IPN jest ślepy, albo, jak ktoś wcześniej napisał: komuna trzyma się w tym mieście mocno!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ol #1946715 | 95.160.*.* 4 mar 2016 23:33

    Jak widać komuna dobrze się trzyma w Olsztynie i już odbierają na początek nazwy przystanków bohaterom, co będzie następne Nazwy ulic, pomniki? Szanowna Pani może niech uświadomi sobie na początek kim był Tadeusz Kościuszko i dlaczego tak wybitnemu człowiekowi odbiera się nazwę. Skoro Wakar taki zasłużony to dlaczego ma mieć tylko przystanek a nie ulicę, którąś z nowych? Czasem warto pomyśleć. Brak szacunku do bohaterów to pierwszy z obiawów choroby psychicznej.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Allenstein® #1890595 | 46.112.*.* 26 gru 2015 20:13

      lepsze to niż katastrofy smolenia

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. dawno #1884025 | 85.93.*.* 17 gru 2015 22:07

      Pan Wakar dostał poniemiecką willę (czy całą tylko dla siebie nie wiem) w samym centrum gdy normy mieszkaniowe to było 6-9 metrów na osobę a całe rodziny gniły na strychach i w suterenach . Elementy "wrogie klasowo"wtedy wyrzucano z willi i lepszych mieszkań -chćby nad Jez Długim .Starsi pamiętaja te czasy. Po sąsiedzku miał szefa wojewódzkiego UB -jemu też przysługiwała willa w centrum .Czyli nieboszczka PZPR bardzo go doceniała aż tak honorując ...

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    3. olsztynianka #1882093 | 178.43.*.* 15 gru 2015 20:12

      jakoś cicho o tym nadaniu było, gdyby chodziło o bardzo zasłużonego dla Olsztyna kaczorka szum byłby na całe miasto albo i województwo

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (40)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5