Rowerowa obwodnica Olsztyna (10): Skanda-Trękus-Kaborno-Bruchwałd-Jaroty

2015-11-21 18:53:33(ost. akt: 2018-08-29 11:46:21)

Autor zdjęcia: Igor Hrywna

Do teraz należeliśmy razem do większości. Teraz ja jest już w mniejszości. W mniejszości tych, którzy z bliska widzieli olsztyńską wieżę telewizyjną ;-)

Dokładniejsza mapa: kliknij tutaj

1. Maszt radiowo-telewizyjny - Trękus (10 kilometrów)
2. Kaborno - Jaroty Ulica Smerfów) 15 km

Tak mnie jakoś naszło na ten maszt. Ale jechać tylko pod maszt radiowo-telewizyjny sensu nie ma. Wymyśliłem sobie zatem trasę do Kaborna, bo chciałem zobaczyć przydrożny krzyż i kapliczkę stojącą przy drodze Trękus-Kaborno.

Startujemy zatem na przeciwko jeziora Skanda, przy ulicy Masztowej (skręt z Pstrowskiego przed przystankiem). Podjeżdżamy do masztu. To będzie raptem ze 100 metrów.

Stalowa konstrukcja z 1969 roku waży 260 ton i mierzy 356, 358 lub 360 metrów. Bo takie 3 cyfry znalazłem w necie. To najwyższa konstrukcja budowlana w Polsce. niektórzy twierdza, że wyższy jest maszt w Katowicach, ale kto by się tym przejmował.

Potem zawracamy i skręcamy w prawo. Jedziemy cały czas prosto. Przy 1 rozjeździe jedziemy w lewo. Przy drugim też.

Potem kawałek prosto i w prawo. Dojeżdżamy do obrzeży Pieczewa. Skręcamy w lewo, potem znowu w lewo. Przed nami kamień. Droga za kamieniem prowadzi chyba przez czyjeś pole. 20 metrów na prawo od kamienia jest normalna droga szutrowa.
Jadę nią prosto. Przed białym domkiem skręcam w prawo. Jedziemy prosto, choć momentami nie jest lekko.

Przecinamy drogę Szczęsne-Stary Olszyn i przez Linowo dojeżdżamy do Trękusa. (Co warto tam zobaczyć: kliknij tutaj). Za kapliczką znajdującą się w centrum wsi skręcamy w prawo i zaraz, przy drewnianym domu, w lewo. Wjeżdżam w las i za chwilę mam swój krzyż i kapliczkę.


Jadę dalej. Dojeżdżam do strumyka i skręcam w prawo (w lewo dojedziemy do Klewek) i za chwilę znowu w lewo. Jedziemy prosto i z górki widzimy Kaborno.

Kaborno (niem. Kalborn) w 1359 założyli 4 bracia, z pochodzenia Prusowie, których zwano Katyothen. W XIX wieku wieś zamieszkiwali Warmiacy, używający gwary wamińskiej. W Kabornie działała polska biblioteka, prenumerowano też Gazetę Olsztyńską.

We wsi zachowało się kilka warmińskich chałup z przełomu XIX/XX wieku. Najstarsza i najbardziej znana to dom "z zielonymi oknami" (nr 33). W 1980 roku od Bernarda Zimmermanna, Warmiaka, który wybierał się na stałe do Niemiec kupiło ja małżeństwo warszawskich dziennikarzy. Według niego postawił ją jego dziad jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku. Po tym jak musiał uciekać spod rodzinnego Biskupca przed napoleońskimi żołnierzami.

Gorąco polecam tekst na ten temat Władka Katarzyńskiego, który jak mało kto zna dzieje podolsztyńskich wsi, a przede wszystkimjej mieszkańców: Kaborno pod Olsztynem: dom z warmińską historią.


Wjeżdżamy do wsi i skręcamy w prawo. Jedziemy szutrem aż do domu, przy którym stoi przydrożny krzyż. Przed nim skręcamy w lewo.

Jedziemy szutrem. Przy rozjezdzie jedziemy prosto (prawą ścieżką). Dojeżdżamy do niewielkiej osady Bruchwałd (niem. Bruchwalde).

Przecinamy ją i jedziemy prosto do Rykowca (niem. Birkenhof). Za wsią skręcamy w lewo i jedziemy szerokim szutrem. Kilkaset metrów przed zjazdem na drogę Burtyny-Olsztyn warto zatrzymać się przy stojącym po prawej stronie drogi leśnym pomniku. Niestety nie udało mi się za wiele z niego odcyfrować. Nazwisko jakby Kolher lub Kohler i data 1934.


Wjeżdżamy zatem na asfalt i jedziemy sobie swobodnie, bo z kilometr-dwa mamy z górki. Mijamy po lewej biały domek i za chwilę zjeżdżamy w prawo na ścieżkę , która wiedzie wzdłuż drogi. I dojeżdżamy nią do ulicy Smerfów.

Igor Hrywna, 21.11.2015

Inne trasy: kliknij tutaj



Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. arek #2046516 | 88.156.*.* 15 sie 2016 14:18

    Fajna trasa ale niezrozumiały jest dla mnie początek, czyli zawrócenie spod masztu. Mamy się cofnąć i potem w prawo i przy pierwszym zjeździe w lewo, wg. mnie wjedziemy wtedy na drogę na działki. Takich podobnych niejasności jest więcej przy opisie innych tras, choć same trasy są bardzo ciekawe i będę je chciał wszystkie zaliczyć.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. :) #1865046 | 89.228.*.* 24 lis 2015 18:37

    Mi też, ktoś z was jeżdził zima na rowerze?

    odpowiedz na ten komentarz

  3. toja #1864058 | 212.160.*.* 23 lis 2015 16:22

    Podoba mi się :-)

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5