Straż radzi co robić podczas pożaru sadzy i jak przygotować komin na zimę

2015-10-02 17:30:16(ost. akt: 2015-10-02 16:15:58)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Rozpoczął się sezon grzewczy. Strażacy radzą zadbać o drożność przewodu kominowego. Zaniedbanie konserwacji może doprowadzić do zatrucia tlenkiem węgla, pożarem sadzy w przewodzie kominowym, a nawet całego mieszkania, co jest szczególnie niebezpieczne nocą.
Kiedy sprawdzać przewody kominowe? Najlepiej jeszcze przed sezonem grzewczym. Zanim rozpalimy w kominku, czy na nowo podłączymy po lecie kocioł, wezwijmy fachowca i upewnijmy się, że wszystko z naszym systemem grzewczym jest w porządku.

Obowiązkiem właściciela lub zarządcy budynku jest dopilnowanie: okresowych kontroli przewodów kominowych raz w roku przez uprawnioną osobę (mistrza kominiarskiego), czyszczenia kominów: dymowych, spalinowych i gazowych, okresowej kontroli instalacji gazowej, systematycznej obsługi konserwacyjnej urządzeń grzewczych zgodnie z zaleceniami instrukcji producenta.

Zaniedbanie konserwacji przewodu kominowego może być tragiczne w skutkach. Grozi nam zatrucie tlenkiem węgla, pożar sadzy w przewodzie kominowym, a nawet całego mieszkania, co jest szczególnie niebezpieczne nocą. Pożary kominowe mogą spowodować bowiem pęknięcie komina i przeniesienie się ognia do wnętrza pomieszczenia. Wylatujące w czasie takiego pożaru iskry i płaty palącej się sadzy mogą spowodować pożar sąsiednich budynków. Dbanie o przewody kominowe powinno być priorytetem — radzą strażacy.

Co zrobić, gdy dojdzie do zapalenia się sadzy w przewodzie kominowym? Najpierw trzeba powiadomić straż pożarną oraz wygasić palenisko. Należy zamknąć dopływ powietrza do pieca, zarówno od dołu jak i od góry, a następnie obserwować czy na całej długości przewód kominowy nie zaczyna pękać. Ważne, żeby do palącego komina nie wlewać wody. Z jednego litra wody powstaje aż 1700 litrów pary, która może przyczynić się do popękania przewodu, a nawet jego rozerwania.

Po pożarze sadzy w kominie należy wezwać kominiarza, żeby wyczyścił przewód i zwrócił uwagę na stan techniczny. Przez nieszczelne przewody wędrują palące się cząstki materiału palnego lub bardzo gorące gazy spalinowe, w tym niewyczuwalny tlenek węgla (czad).

Źródło: Bezpieczny Olsztyn

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Org #1827996 | 185.103.*.* 3 paź 2015 16:55

    Kiedyś to przeżyłam. Było późno, najadłam się strachu. Strażacy od gory wsypali do komina sól i przykryli metalową siatką.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. maniek #1827860 | 81.15.*.* 3 paź 2015 12:13

    1700 litrów ale przy temperaturze 100 st. C , przy wyższej temp. pary jest jeszcze więcej, a w kominie jest ok. 1000 st. C, dzięki Szymonie

    odpowiedz na ten komentarz

  3. jasko #1827742 | 95.160.*.* 3 paź 2015 06:14

    A czy ty dziewczyno przygotowałaś swój komin na zimę ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. rafalski #1827706 | 95.41.*.* 2 paź 2015 23:35

      Komin najlepiej czyści się w ten sposób: https://www.youtube.com/watch?v=4zX0Qf3G X5s

      odpowiedz na ten komentarz

    2. smród to od samochodów #1827537 | 89.229.*.* 2 paź 2015 19:55

      latem przeciez nikt nie palił i smierdziało dymem z aut urzędników

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (8)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5